Starosta wadowicki Bartosz Kaliński, chyba wzorem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie, chciał
Drukuj
Starosta Kaliński jak prezes Kaczyński. Bez żadnego trybu na sesji Rady Miejskiej

Starosta wadowicki Bartosz Kaliński, chyba wzorem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie, chciał zabrać głos na sesji Rady Miejskiej w Wadowicach w sprawie budowy nowego budynku  komendy. Wyszło dosyć dziwnie...

Gmina Wadowice umową notarialną przekazała swoje tereny przy ulicy Piłsudskiego Skarbowi Państwa pod budowę nowej siedziby Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach, dołożyła też 4 miliony złotych jako wsparcie dla Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na jej powstanie,  w zamian otrzymała też obietnicę przejęcia starego budynku komendy przy ulicy Lwowskiej. Zadanie zostało ulokowane w zatwierdzonym przez Komendę Główną Policji w Planie Inwestycji Policji na lata 2017-2020 z realizacją w latach 2018-2020.

Umowa darowizny zastrzegała, że nowy budynek powstanie do końca 2018 roku, stąd burmistrz Klinowski zwrócił się do starosty  (po stosownej uchwale Rady Miejskiej w Wadowicach) o przedłużenie terminu zabudowy. Starosta wadowicki Bartosz Kaliński odmówił jednak  podpisania  aktu notarialnego o przedłużeniu darowizny gminnej działki pod siedzibę nowej komendy i odstąpił od zawarcia umowy notarialnej. Argumentował to niezgodnością protokołu uzgodnień z uchwała rady, i tym, że  proponowane przez gminę ostrzeżenie "wynika wprost z uchwały" i jego ujęcie naraża Skarb Państwa na dodatkowe koszty.

Zobacz: Starosta wadowicki Bartosz Kaliński zablokował budowę nowej komendy policji?

We wtorek (7.08) na sesji Rady Miejskiej w Wadowicach radni mieli zająć się rezolucją dotyczącą decyzji starosty. Jednak głosowanie zostało przełożone. Niespodziankę zrobił za to starosta wadowicki Bartosz Kaliński (PiS), który trochę wzorem szefa swojej partii Jarosława Kaczyńskiego i zachowaniem w Sejmie, przyszedł na sesję, rozdał radnym kartki ze swoim stanowiskiem w tej sprawie po czym wziął mikrofon z rąk radnej Kaczyńskiej żądając dla siebie głosu "bez żadnego trybu". Nie przejmował się tym, że przewodniczący rady Robert Malik nie udzielił mu głosu, pouczał za to radnych o demokracji zarzucając burmistrzowi Klinowskiemu kłamstwa.

Starosta twierdzi, że to władze Wadowic nie potrafią przez cztery lata wybudować budynku komendy i szukają winnego.

Włodarz Wadowic ma o tej sprawie wyrobione zdanie.

Tłumaczenia pana Kalińskiego to dziecinada. Skoro odmówił on podpisania protokołu uzgodnień do aktu notarialnego, nie zgodził się tym samym na zawarcie aktu notarialnego w proponowanej przez nas treści i siłą rzeczy termin u notariusza musieliśmy odwołać. Takie same akty notarialne zawieramy ze Skarbem Państwa i jakoś ja nie mam z tym problemu. Sytuacja przypomina tę z przychodnią stomatologiczną. Starosta Kaliński wypowiedział najem przychodni, a potem twierdził, że niczego takiego nie zrobił. Tak niekompetentna i pogubiona osoba nie powinna pełnić żadnych funkcji publicznych, bo jedynie szkodzi, również swojej partii politycznej, choć to akurat najmniej mnie boli. Gorzej, że kiksy Kalińskiego odbijają się na mieszkańcach Wadowic – mówi nam burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Co dalej z budową nowego budynku siedziby wadowickiej policji? Na razie nie wiadomo...



(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Były burmistrz uniewinniony za rzekomą samowolę budowlaną w parku

20 lat w Unii Europejskiej. Na wadowickim rynku zbiorowe śpiewanie "Ody do radości.

Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych

Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną

Wadowice chcą utworzyć nową spółkę. Opozycja ma spore zastrzeżenia