Do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 10 dyrektorom sądów w okręgu krakowskim. Wśród nich jest Ryszard P. były dyrektor Sądu Rejonowego w Wadowicach. Zarzuca się im udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzeń.

Jak już informowaliśmy, w listopadzie ubiegłego roku, odwołano trzech prezesów sądów z Krakowa (w tym również Sądu Okręgowego w Krakowie)  oraz siedmiu zatrzymanych dziś dyrektorów sądów z okręgu krakowskiego, w tym dyrektora Sądu Rejonowego w Wadowicach. Decyzje miały związek m.in. zatrzymaniami przez CBA w śledztwie dotyczącym podejrzenia korupcji w sądach.

Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, we wtorek (31.07) śledczy skierowali do Sądu Okręgowego w Krakowie akt oskarżenia wobec dziesięciu byłych dyrektorów sądów obszaru apelacji krakowskiej i wrocławskiej. Postępowanie w tej sprawie prowadził Wydział I do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie.

Zdaniem prokuratury odwołani dyrektorzy działali oni w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyłudziła z krakowskiego sądu 30 milionów złotych. Mieli podpisywać fikcyjne umowy zlecenia na wykonywanie usług, które jak ustalili śledczy, nie były wykonywane bądź obejmowały zakres prac wykonywanych w ramach obowiązków służbowych.

Na ławie oskarżonych zasiądzie między innymi Ryszard P. były dyrektor Sądu Rejonowego w Wadowicach a także byli dyrektorzy sądów rejonowych bądź okręgowych we Wrocławiu, Tarnowie, Kielcach, Nowym Sączy, Krakowie, Zakopanem, Oświęcimiu, Chrzanowie i Olkuszu.

Jak informuje prokuratura, ośmiu oskarżonym zarzuca się udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw polegających na przywłaszczaniu środków pieniężnych przekazywanych przez Skarb Państwa do dysponowania Sądowi Apelacyjnemu w Krakowie, jak również przyjęcie korzyści majątkowych, przez osoby pełniące funkcję publiczne w zamian za rzekome wykonanie prac zleconych w oparciu o fikcyjne umowy cywilnoprawne, które opiewają na kwoty w granicach od 13 do około 230 tysięcy złotych, a także popełnienia przestępstwa polegającego na podejmowaniu czynności w celu upozorowania legalności źródeł pochodzenia środków pieniężnych pochodzących z dokonanego przywłaszczenia na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Pozostałym dwóm oskarżonym zarzucono popełnienie przestępstwa polegającego na przyjęciu korzyści majątkowych, przez osoby pełniące funkcję publiczne w zamian za rzekome wykonanie prac zleconych w oparciu o fikcyjne umowy cywilnoprawne, które opiewają na kwoty 4 tysięcy złotych,  a także przestępstwa polegającego na podejmowaniu czynności w celu upozorowania legalności źródeł pochodzenia środków pieniężnych pochodzących z dokonanego przywłaszczenia również na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Aktualnie wobec oskarżonych stosowane są wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych wysokości od 10 do 200 tysięcy złotych, dozory policji i zakazy opuszczania kraju. Na mieniu podejrzanych dokonano zabezpieczeń majątkowych na łączną wartość ponad 687 tysięcy złotych.

Śledztwo w tej sprawie nadal trwa. Prowadzone są m.in. czynności dowodowe dotyczące pozostałych podejrzanych, w tym byłego dyrektora Sądu Apelacyjnego w Krakowie, głównej księgowej i innych pracowników Działu Finansowego oraz byłego dyrektora Centrum Zakupów Dla Sądownictwa w Krakowie.

Jak podkreśla rzeszowska prokuratura, dyrektor sądu odpowiada za zarządzanie placówką, kwestie finansowe i pracowników administracji sądu. Jego rola nie jest związana z działalnością orzeczniczą kierowanego sądu.

(Marcin Guzik)

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata

Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych

To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno

Burmistrz Kaliński cieszy się z wygranych wyborów

Ci wójtowie zostają na swoich fotelach