- Opublikowano: 30 lipca 2018, 10:40
- Komentarze: 36
Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski twierdzi, że decyzję o południowym, niekorzystnym według niego dla miasta wariancie BDI, wydano w oparciu o zmanipulowane mapy. Nie ma na nich Osiedla Pod Skarpą i innych skupisk mieszkaniowych.
Na początku września 2016 roku regionalny dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzja środowiskowa dla budowy drogi ekspresowej S-52, czyli BDI - Beskidzkiej Drogi Integracyjnej, liczącej 61 km trasy łączącej Bielsko przez Kęty, Andrychów, Wadowice, Kalwarię z Głogoczowem. Inwestycja obejmuje budowę dwujezdniowej drogi na odcinku Bielsko-Biała - Głogoczów wraz z węzłami, skrzyżowaniami, drogami poprzecznymi i drogami dojazdowymi, umożliwiającymi bezpieczne połączenie z istniejącą siecią dróg.
Zarówno poprzednia burmistrz Ewa Filipiak jak i obecny włodarz miasta Mateusz Klinowski od lat optowali za północnym wariantem tej drogi z uwagi na wysokie walory przyrodnicze południowej części miasta. Problem w tym, że od północy wyznaczono obszar Natura 2000, co z kolei było argumentem zwolenników południowego wariantu, podobnie jak to, że w miejscowym planie zagospodarowania terenu uwzględniono obszar pod budowę tej trasy. Chodzi o pas od Choczni, przez Księży Las, Niwy pod klasztor Pallotynów. Stąd we wrześniu 2016 roku burmistrz Klinowski zaskarżył wydaną decyzję środowiskową.
Sprawa ciągnęła się blisko dwa lata. Na początku lipca tego roku Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał informację o zakończeniu postępowania odwoławczego. Decyzja środowiskowa została utrzymana w mocy. Otwiera to zielone światło dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do budowy tej trasy. Tyle, że póki co nie ma na nią pieniędzy a jak wyliczono, potrzeba ponad 4 miliardy złotych - to niewiele więcej, niż kosztował budowany ponad 30 lat Zbiornik Świnna Poręba.
Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski uważa, że wybór północnego wariantu przebiegu BDI przez gminę Wadowice jest ciągle realny, bo południowy oznacza zniszczenie najpiękniejszych obszarów miasta, m.in. w okolicach Skawy. Będzie dalej zaskarżał wydaną decyzję środowiskową. Według niego lokalizację przebiegu BDI południowym wariantem podjęto niezgodnie z prawem: na mapie z października 2017 roku, która była jedną z podstaw tej decyzji brakuje trzech potężnych skupisk mieszkaniowych: Osiedla Pod Skarpą, osiedla Parkowego oraz domów przy ulicy Niwy.
Nie mam wątpliwości, że decyzję w sprawie lokalizacji BDI na południu Wadowic podjęto niezgodnie z prawem, ale przede wszystkim interesem tysięcy mieszkańców naszych miejscowości. Teraz sami możecie się o tym przekonać patrząc na poniższą mapę (z października 2017 roku!), która była jedną z podstaw tej decyzji. Manipulacja? Oszustwo? Skandal? Tak nie powinno działać państwo i jego instytucje! Chcemy przecież tylko tego, aby przebieg #BDI był zgodny z długofalowym interesem naszych miejscowości i korzystny dla mieszkańców. I o to walczymy - do końca! – napisał na Facebooku Klinowski.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata
Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych
To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno
Komentarze
To zwykła zagrywka Klinowskiego by jakoś uzasadnić blokowanie BDI poprzez zaskarżenie do sądu wydanej decyzji. Szukanie pretekstu na siłę. Krzyk Klinowskiego nic nie zmieni. Jedyne co chce i może osiągnąć to opóźnienie BDI w naszej gminie. BDI i tak powstanie, bo jest konieczna do rozwoju regionu i Wadowic. Klinowski to szkodnik.
Ale nie ma co się oszukiwać kasy na nią brak - a to że Wadowice protestują jest tylko na rękę władzy w Warszawie, bo ma na kogo zwalić winę za opóźnienia! Gdyby chcieli budować to już dawno by budowali, bo takiej inwestycji nie robi się w jednym odcinku tylko kilku - dlatego jak by chcieli to już były by, a tak to tylko puste słowa skoro kasy nie ma!
U Klinowskiego wszystko możliwe.
I menda!
jestes jak zalewowy wi a bredzi....
kiedy powstaly plany a kiedy domy ?
ale oni kupili ziemie rolna i wybudowali domy a teraz wielki halo.pewnie jest pare domów starych ale reszta wiedziala !!!1
I brak informacji że klinowski będzie burmistrzem !!!
Może Toksa ? I kto go sfinansował? Przecież IWW nie ma pieniędzy.
I słuszne odnosisz wrażenie, Jak byłaby BDI po stronie północnej to my mieszkańcu Postawia musielibyśmy protestować. Takie jest życie raz na wozie raz pod wozem.
Jest na to wytłumaczenie : Energia z kosmosu
najszybciej, ale nie w najgłupszy możliwy sposób, jak się teraz planuje!!! puścić BDI od południa, to podobnie jakby w Ustce czy Kołobrzegu puścić dwupasmówkę wzdłuż plaży - tylko niespełna rozumu zgodziłby się na taki przebieg! (dopuszczam, że nie wszyscy zrozumieją to porównanie...) a biorąc pod uwagę aktualność mapy (projektanci zaczęli chyba projektować 30 lat temu..) i tempo pracy projektantów - no cóż, to już może lepiej zmienić plan miejscowy między klasztorem na Kopcu a Sklepem Majster na strefę przemysłową i osadzić czym prędzej tam kilka przedsiębiorstw - zanim się GDDiK zorientuje, to będą musieli zmienić przebieg na północny...
Czasem warto zamknąć paszczę, szczególnie jeśli nie ma się nic mądrego do powiedzenia. Pośpiech w tym przypadku to zły doradca no ale w sumie jeśli w Choczni mają stanąć hipermarkety, to się nie dziwię, że ludziom śpieszno :lol: :lol: 8)
Tak ale nie wariantem południowym tylko Północnym !
Tutaj porównanie obu wariantów z lotu ptaka:
youtube.com/watch?v=c5jT2kNDuX0
oraz:
gddkia.gov.pl/pl/2143/Beskidzka-Droga-Integracyjna
Ciekawe co bycie powiedzieli gdyby mieszkańcy centrum zabronili wam wjazdu, bo smrodzicie nam pod oknami.