Już wkrótce na posiedzeniu rządu ma zostać zaakceptowana nazwa "Jezioro Mucharskie" dla Zbiornika Św
Drukuj
Nazwa Jezioro Mucharskie niedługo zostanie "klepnięta" przez premiera

Już wkrótce na posiedzeniu rządu ma zostać zaakceptowana nazwa "Jezioro Mucharskie" dla Zbiornika Świnna Poręba. Wniosek, zatwierdzony przez wojewodę małopolskiego, do kancelarii premiera wysłała gmina Mucharz.

Już wkrótce podczas posiedzeniu rządu ma zostać  "klepnięta" nazwa Jezioro Mucharskie dla Zbiornika Świnna Poręba. Wniosek o nadanie takiej nazwy, zatwierdzony przez wojewodę małopolskiego, przygotował dla Kancelarii Premiera Urząd Gminy Mucharz. Wcześniej przeprowadziła konsultacje, również samorządy sąsiednich gmin  Stryszów i Zembrzyce były przychylne tej właśnie nazwie.

Mieszkańcy gmin, na których położony jest zbiornik raczej nie mają złudzeń i od lat promują właśnie nazwę Jezioro Mucharskie. Z kolei niektórzy uważają, że taka nazwa nic nikomu w Polsce czy na świecie nie mówi, za to Wadowice i św. Jan Paweł II są powszechnie znane i rozpoznawane , więc proponowali nazwę Jezioro Wadowicki.

Tak czy siak, jeśli wszystkie procedury zostaną zachowane i Rada Ministrów przychyli się do wniosku,  nazwa Jezioro Mucharskie stanie się faktem. Warto dodać, że już w 1987 roku , zanim powstał, niektórzy nazywali ten akwen "Morzem Mucharskim".

Przypomnijmy, że "otwarty" w ubiegłym roku przez byłą już premier rządu Beata Szydło Zbiornik Świnna Poręba, to póki co ładnie wyglądająca wodna atrapa. Na razie wciąż nie wolno w jego wodach legalnie się kąpać czy pływać kajakami, pontonami i żaglówkami. Brak również jakichkolwiek przystani czy miejsc wypoczynku a samo jezioro ma do dziś niewyczyszczone dno, zwłaszcza na odcinku od Zembrzyc do Dąbrówki, gdzie z wody wciąż wystają korony drzew. Korona zapory także jest zamknięta dla zwiedzających.

Również elektrownia, która mogła by dostarczać zielonej energii dla Wadowic i okolic nie działa, bo rząd nie przyjął stosownej nowelizacji ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii, co staje na przeszkodzie, aby "zieloną" energię z elektrowni w Świnnej Porębie sprzedawać. Do tego zamontowane lata temu urządzenia nigdy jeszcze nie pracowały "pełną parą" zaś w grudniu 2017 roku straciły gwarancję. Według obietnic ma ona zacząć działać za trzy miesiące. Można za to w nim legalnie póki co łowić ryby...

Budowę Zbiornika Świnna Poręba rozpoczęto w 1986 roku na terenach usytuowanych w gminie Mucharz, Stryszów i Zembrzyce. Zbiornik  rozciąga się od Świnnej Poręby do Zembrzyc na długości około 11 km. Ma pojemność ponad 160 mln m3 i powierzchnię 1,35 tys. ha przy maksymalnym spiętrzeniu. Aby w ogóle spiętrzone wody Skawy utworzyły sztuczne jezioro, wybudowano zaporę. Jej wysokość w najwyższym miejscu wynosi 54 m, jej długość to 604 m, a szerokość korony 8 m. Kubatura nasypu wynosi imponujące 2,23 mln m3 zaś kubatura betonów  300 tys. m3! Szacowany koszt całej inwestycji to ponad 2,5 mld zł.

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Beata Smolec oficjalnie przejęła władzę w Andrychowie

Powiat wadowicki ma nowego starostę

Tadeusz Stela oficjalnie przejął władzę w Kalwarii

W Radzie Miejskiej w Wadowicach po staremu

Szefowa Komisji Europejskiej odwiedzi Wadowice