Radny sejmiku Filip Kaczyński dotarł do dokumentów, z których wynika, że burmistrz Wadowic Mateusz K
Drukuj
Filip Kaczyński: "Wadowice zablokowały VeloSkawę". Klinowski: "Radny piszę nieprawdę"

Radny sejmiku Filip Kaczyński dotarł do dokumentów, z których wynika, że burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski promując reaktywację linii kolejowej nr 103, wpłynął na opóźnienie w budowie trasy rowerowej VeloSkawy. Włodarz twierdzi, ze Kaczyński piszę nieprawdę.

Radny Sejmiku Województwa Małopolskiego Filip Kaczyński dotarł do dokumentów, które według niego rzucają nowe światło na politykę rowerową gminy Wadowice. Z dokumentów wynika, że burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski promując reaktywację nieczynnej linii kolejowej nr 103, po nasypie której miała przebiegać VeloSkawa, wpłynął na opóźnienie powstania ścieżki rowerowej.

Z pierwotnie ustalonego i zaakceptowanego przez wszystkie zainteresowane jednostki samorządu terytorialnego przebiegu trasy rowerowej VeloSkawa na nasypie nieczynnej linii kolejowej nr 103, wycofały się gminy Wadowice i Alwernia. Wadowice są zainteresowane ponownym uruchomieniem połączeń kolejowych po tej linii, natomiast Alwernia popiera projekt realizacji drezyn rowerowych – odpisał na interpelację Filipa Kaczyńskiego członek Zarządu Województwa Małopolskiego Leszek Zegzda.

Jak dowiedział się radny Kaczyński w związku z decyzją samorządów trasa w chwili obecnej nie posiada nawet zatwierdzonego ostatecznego przebiegu

Budowa trasy rowerowej VeloSkawa to niezwykle ważna inwestycja dla naszego regionu. 107-kilometrowa trasa ma przebiegać po atrakcyjnych terenach doliny rzeki Skawy, m.in. w pobliżu zbiornika wodnego w Świnnej Porębie, co niewątpliwie będzie atrakcją turystyczną. Niestety przez decyzje burmistrzów Wadowic i Alwerni województwo buduje trasy rowerowe w innych częściach Małopolski, a na VeloSkawę, która mogła być już w budowie, jeszcze poczekam – mówi radny Sejmiku Województwa Małopolskiego Filip Kaczyński.

Częścią VeloSkawy ma być jedyna jak na razie wadowicka ścieżka rowerowa łącząca stadion MKS Skawa Wadowice z Jaroszowicami-Zbywaczówką. Jednak jej aktualny stan pozostawia wiele do życzenia. Dwa lata temu, w styczniu 2016 roku o utwardzenie ścieżki rowerowej apelowała do burmistrza Mateusza Klinowskiego radna Rady Miejskiej w Wadowicach Maria Potoczna. Jak mówił Klinowski, nie ma to większego sensu bo przebieg VeloSkawy pokrywa się z aktualną ścieżką i szkoda pieniędzy na wydawania publicznych pieniędzy na nawierzchnię, która i tak będzie zrywana.

Radny małopolskiego sejmiku Filip Kaczyński pokazał niedawno na swoim Facebooku jak wygląda aktualnie wadowicka ścieżka rowerowa.

 

Często jeżdżę na rowerze naszą ścieżką, ale to co zobaczyłem po zimie przeraża. Wyrwana barierka na końcu trasy przed potokiem Ponikiewka stwarza zagrożenie dla mieszkańców. Stan nawierzchni ścieżki także jest opłakany. Apelowałem już w 2016 roku razem z radną Potoczną, aby wyasfaltować ścieżkę. Niestety burmistrz nas nie posłuchał i mamy dzisiaj to co mamy – komentuje radny Filip Kaczyński.

Co na to wszystko włodarz Wadowic?

Po pierwsze, PLK nie przekazało terenów linii kolejowej 103 samorządowi Województwa Małopolskiego, co uniemożliwiło budowę ścieżki rowerowej śladem tej linii. I bardzo dobrze, bo połączenia kolejowe są naszemu regionowi bardzo potrzebne, a ścieżkę rowerową można wyznaczyć obok. Tak też się stało - samorządy Zatora, Tomic i Wadowic wspólnie uzgodniły przebieg takiej linii w zeszłym roku i czekamy na jej zaprojektowanie przez samorząd Województwa. Po drugie, nasze samorządy zgodnie zawnioskowały również o rewitalizację linii 103 i wznowienie na niej kursów. Jest to kwestia strategiczna dla naszego regionu (połączenie atrakcji Zatora i Jeziora Mucharskiego w przyszłości). O naszej petycji informowały media – mówi nam burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Według Klinowskiego stan ścieżki rowerowej przy Skawie w Jaroszowicach jest dobry. W pewnych miejscach mają być dokonane drobne poprawki nawierzchni, ale na pewno gmina Wadowice nie będzie jej asfaltować, gdyż nie widzi takiej potrzeby.

Wyrwana barierka to zdarzenie nowe. Dwa tygodnie temu sprawdzałem stan całej ścieżki rowerowej i barierka była cała. Nikt nam nie zgłaszał, że taki akt wandalizmu miał miejsce. Trudno przypisywać Urzędowi Miejskiemu odpowiedzialność za chuligańskie wybryki. Radny Sejmiku Wojewódzkiego zamiast włączyć się w pozytywne działania naszych samorządów, albo chociaż poczytać o nich w prasie lokalnej, prowadzi jednak "prywatne śledztwa", z których nic dla mieszkańców nie wynika. No może poza informacją, że jego wiedza o sprawach lokalnych jest nikła... – dodaje nam Klinowski.

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych

Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną

Wadowice chcą utworzyć nową spółkę. Opozycja ma spore zastrzeżenia

Prezydent Andrzej Duda nie ułaskawił byłego burmistrza Wadowic

PiS traci powiat. Podpisano porozumienie większościowe