- Opublikowano: 06 marca 2018, 10:20
- Komentarze: 17
To, czym oddychamy w ostatnich dniach w naszym regionie to dramat dla naszych płuc. W wielu miejscach normy zanieczyszczenia powietrza zostały przekroczone nawet dziesięciokrotnie. Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski po raz kolejny wini za to politykę rządu.
Kraków, Wadowice, Sucha Beskidzka, Skawina, Nowy Sącz, Niepołomice, Tuchów, Proszowice i Zakopane znalazły się na liście 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej Światowej Organizacji Zdrowia. Niestety dni, w których ciężko jest przejść ulicami Wadowic, czy Kalwarii Zebrzydowskiej nie dusząc się jest w roku coraz więcej. Głownie to wina ludzi, którzy palą w swoich piecach nieodpowiednim materiałami: słabej jakości węglem, plastikowymi butelkami, lakierowanym drewnem, zużytymi pieluchami czy kolorowymi gazetami. Swoje dodają też niestety kierowcy, których samochody emitują do atmosfery szkodliwe substancje, jednak jak pokazują wskazania wadowickiego pyłomierza, to właśnie niska emisja w godzinach wieczornych i w nocy jest głównym powodem zanieczyszczeń.
W ostatnich dniach w wielu miejscach powiatu wadowickiego normy zanieczyszczenia powietrza zostały przekroczone nawet dziesięciokrotnie! Czerwone i purpurowe punkty na mapie sieci Airly wyglądają we wtorek (6.03) przerażająco (odczyt z wadowickiego sensora sieci Airly można sprawdzić TUTAJ):
Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski tradycyjnie już za smog obwinia rząd i jego politykę.
Stacja pomiarowa umieszczona na wadowickim rynku pokazuje, że w ostatnich dniach mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną. Taka porcja rakotwórczego pyłu trafia co godzinę do naszych płuc, a kolejne rządy zamiast dbać o zdrowie Polaków dbają o interes dealerów węgla. Także tych z Rosji. #Polskawstajezkolan #czarnezłoto – napisał na swoim Facebooku burmistrz Klinowski.
To nie pierwsza tego typu wypowiedz włodarza. Kilka miesięcy temu napisał on list do marszałka Senatu RP przedstawiając swoje stanowisko w sprawie zanieczyszczenia powietrza w Wadowicach i okolicy. Dostało się w nim rządowi, są też pomysły na rozwiązanie tego problemu, bo Klinowski zarzuca ekipie rządzącej braku spójnej polityki rządu nastawionej na walkę ze smogiem. Krytykuje też zlikwidowanie najważniejszych z programów wymiany kotłów węglowych KAWKA (na czym sama gmina Wadowice straciła około 2,5 miliona złotych), wycofanie się z finansowania programu LIFE, ograniczenie programu wymiany kotłów w ramach WFOŚiGW a także umożliwienie wycinki drzew co odgrywa ważną rolę w pochłanianiu dwutlenku węgla a także kult branży węglowej Prawa i Sprawiedliwości.
Jakie burmistrz widzi rozwiązanie na walkę ze smogiem? Jak najszybsze wprowadzenie surowych norm jakości dla paliw stałych stosowanych w domowych instalacjach grzewczych, znaczące obniżenie cen gazu, tak aby stał się on paliwem konkurencyjnym do węgla, uruchomienie zlikwidowanych, krajowych programów wymiany kotłów oraz termomodernizacji budynków.
(Marcin Guzik)
