- Opublikowano: 24 stycznia 2018, 15:25
- Komentarze: 10
Instytut Pamięci Narodowej uznał, że nazwa ulicy 27 stycznia w Andrychowie propaguje komunizm i nakazał zmianę jej nazwy. Przeciwko temu sprzeciwiała się andrychowska lewica i część mieszkańców.
Jak już informowaliśmy, kilka miesięcy temu wojewoda małopolski Piotr Ćwik zwrócił się do burmistrza Andrychowa Tomasza Żaka z pismem o konieczności zmiany nazwy ulicy 27 stycznia w Andrychowie. 27 stycznia 1945 roku do miasta nad Wieprzówką wkroczyła Armia Czerwona (podobnie jak do Kęt i Oświęcimia), a wcześniej opuścili ją hitlerowcy. Przez ponad 70 lat andrychowianie uznawali ten dzień za "datę wyzwolenia ich miasta". Dziś w na nowo pisanej historii jest to "początek sowieckiej okupacji".
Władze Andrychowa miały czas do września 2017 roku, aby dostosować nazwy ulic i placów do nowej ustawy. Sprzeciwiła się temu andrychowska lewica i część mieszkańców. Burmistrz Tomasz Żak i radni domagali się aby stara nazwa pozostała, tylko aby zmieniło się jej znaczenie: 27 Stycznia obchodzony jest bowiem Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
W środę (24.01) do Urzędu Miejskiego w Andrychowie dotarły dwa pisma: od Wojewody Małopolskiego i Instytutu Pamięci Narodowej, a właściwie jego Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, która wydała swoją opinię na temat ulicy 27 Stycznia w Andrychowie.
ZDJECIE
IPN stwierdził jednak, że nazwa ulicy propaguje komunizm i jest niezgodna z ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego, więc o jej pozostaniu nie ma mowy. Jaka będzie nowa nazwa? Ciężko na razie powiedzieć.
Przypomnijmy, że w związku z ustawą sejmową z dnia 1 kwietnia 2016 roku o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej kilka miesięcy temu w Wadowicach zmieniono nazwę Osiedla XX-lecia Polski Ludowej na Osiedle XX-lecia Konstytucji RP. Wojewoda małopolski zarządził również o zmianie nazwy wadowickiej ulicy generała Bruno Olbrychta. Tu jednak sprzeciwiał się burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski jednak ostatecznie wojewoda nakazał zmianę nazwy na dra Gustawa Studnickiego.
(MG)