Dziesięć lat temu mieszkaniec Tomic Władysław Pasterak postanowił podzielić się swoją pasją z in
Izba Regionalna w Tomicach ma już 10 lat!

Dziesięć lat temu mieszkaniec Tomic Władysław Pasterak postanowił podzielić się swoją pasją z innymi i w zrekonstruowanym własnymi siłami domku ze 100-letnich bali i starych materiałów budowlanych założył Izbę Regionalną. Wraz z nią odbudował także niewielką wozownię.

Wszystkie prace były prowadzone wg. starych technik ciesielskich i budowlanych. W pomieszczeniach izby pan Władysław zgromadził m.in. stare meble, maszyny do szycia, sprzęt gospodarstwa domowego oraz narzędzia rzemieślnicze. Wśród eksponatów można znaleźć także żarna, cepy, jarzma, pług, narzędzia rolnicze, a także mały wóz drewnianym. W Izbie można obejrzeć także odbiorniki radiowe i telewizyjne, rzeźby, obrazy, książki, zdjęcia, czasopisma oraz dokumenty datowane na początek XX wieku.

W sobotę (03.06) odbył się mały jubileusz związany z 10-leciem powstania izby. Na zaproszenie właściciela pojawili się tutaj przedstawiciele władz samorządowych, dyrektorów szkół, przedstawicieli duchowieństwa a także  lokalnych artystów, mieszkańców oraz przyjaciół.

Izba jest moją pasją, która wynika z zamiłowania do tradycji i zbieractwa. Małe muzeum to zróżnicowane tematycznie miejsce, choć znajduje się w nim przede wszystkim etnograficzna ekspozycja. Należy je potraktować również w kategoriach przestrzennych gdyż wokół rozciąga się mały ogród botaniczny, a przy budynku znajduje się wozownia. Żyję w środowisku wiejskim, które jednak coraz bardziej upodabnia się do miejskiego, dlatego bardzo zależy mi na tym, aby wieś z lat mojej młodości w jakiejś formie mogła przetrwać. Dzięki Izbie Regionalnej można odsunąć kurtynę współczesności i spojrzeć jak wyglądało życie lat minionych, zatrzymać się w biegu i mieć chwilę na refleksję. Od lat z dobrym skutkiem współpracuję z Ośrodkiem Kultury Gminy Tomice oraz Kołami Gospodyń Wiejskich. Prezentuję wiejskie tradycje podczas Niedziel Palmowych, Gminnych Dożynek oraz przy okazji innych wydarzeń. Mam wiele satysfakcji, gdy moje małe muzeum odwiedzają goście. Szczególna radość dają dzieci, dla których zgromadzone eksponaty są czymś niespotykanym, nie znajdują ich już nawet w domach swoich dziadków. Zadają dużo pytań, reagują bardzo żywiołowo i wykazują duże zainteresowanie. Dzięki takim wizytom wiem, że powstanie Izby miało sens, że jeśli w pamięci dziecka czy dorosłej osoby pozostanie choć jedno wspomnienie, to ogram pracy jaki wkładam w swoją pasję, nie idzie na marne. Moja naczelna idea „zachować od zapomnienia” zostaje wtedy wcielona w życie – tak o swojej izbie mówi Władysław Pasterak.

Podczas spotkania wystąpił zespół śpiewaczy „Biesiada” z Tomic, a obecni mogli zwiedzić wraz z właścicielem izbę.

 

 

(LG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.