Wydawnictwo Eurosprinter wydało drugą część monografii "Koleje lokalne Zachodniej Małopolski" autor
Monografia o linii kolejowej nr 103. Miłośnicy kolei muszą ją mieć!

Wydawnictwo Eurosprinter wydało drugą część monografii "Koleje lokalne Zachodniej Małopolski" autorstwa Marka Ćwikły. Przybliża ona historię linii kolejowej nr 103 Siersza Wodna - Trzebinia - Skawce. My już mamy swój egzemplarz. Zobaczcie, czy warto ją kupić.

1 września tego roku dzięki wydawnictwu Eurosprinter  ukazała się druga część monografii "Koleje lokalne Zachodniej Małopolski" autorstwa Marka Ćwikły. Jest ona poświęcona linii kolejowej  nr 103  Siersza Wodna-Trzebinia-Wadowice-Skawce oraz linii nr 126 Bolęcin-Jaworzno.

Marek Ćwikła urodził się  w  Wadowicach, a w dzieciństwie mieszkał w Kalwarii Zebrzydowskiej. Ukończył Budownictwo Lądowe specjalność Drogi Żelazne na Politechnice Krakowskiej. Pracował do 2015 roku na kolei (w firmach remontujących tory kolejowe - m. in. uczestniczył w rozbiórce ostatnich rozjazdów i fragmentów toru odcinka linii 103 Wadowice - Skawce, na wjeździe do Skawiec). Obecnie na emeryturze. Od wielu lat współpracuje z miesięcznikiem "Świat kolei", dla którego pisze artykuły i wykonuje rysunki taboru i stacji kolejowych. Jest współautorem (wraz z Pawłem Terczyńskim) książki "Lokomotywy spalinowe produkcji HCP serii SP45, SU46 i SP47". Referencje, aby pisać o kolei ma więc doskonałe: po prostu tęga kolejowa głowa.

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Eurosptinter jak i samego autora, nasza redakcja otrzymała własny egzemplarz. Warto dodać, że autor pracował nad książką wiele lat, zbierając źródła, dokumenty i ilustracje w wielu miejscach. Efekty tego są imponujące. Sporą satysfakcję sprawia mi również fakt, że w książce użyto kilku zdjęć mojego autorstwa.

 

Monografia podzielona jest na 10 rozdziałów. Możemy z niej dowiedzieć się o początkach linii kolejowej nr 103 i 125, historii powstania, kulisach przebiegu, pierwszych latach eksploatacji, okresu między wojennego, czy jej funkcjonowania w czasach okupacji niemieckiej, pierwszych latach powojennych czy zmianach po 1989 roku a także czasach obecnych, które niezbyt łaskawie obeszły się z tymi malowniczymi liniami...

Nie zabrakło również takich perełek jak opisu (z rozpiskami) wszystkich stacji, bocznic, najważniejszych mostów i wiaduktów na linii, tabeli z danymi statystycznymi, rozkładów jazdy z różnych lat, zestawienia składów pociągów i lokomotyw, map poglądowych czy... archiwalnych biletów! Obłęd!

Mocnym punktem monografii są archiwalne czy współczesne zdjęcia, z których większość nigdy nie była publikowana i przyprawia o szybsze bicie serca miłośników kolei. Autor sięgnął do swoich przepastnych archiwów jak i znajomych miłośników kolei i efekt jest piorunujący. Bo jak tu nie wzruszyć się "kible" w żółtoniebieskim malowaniu na torach w Alwernii, Spytkowicach, Woźnikach, na pociąg pod parą na torach w miejscu, gdzie obecnie jest zapora w Świnnej Porębie, na "Bani" w Zagórzu przy nurtach Skawy, składu na nieistniejącej od 30 lat stacji Mucharz, czy na moście w Mucharzu (to zdjęcie dzięki uprzejmości Marka Ćwikły prezentowaliśmy już na naszym portalu). A takie perełki są praktycznie na każdej stronie!

Zobacz: Mamy zdjęcie pociągu na moście kolejowym w Mucharzu!

Książka liczy blisko 200 stron, wydana jest w twardej oprawie formatu A4. Cena nie jest niska: 125 złotych, ale biorąc pod uwagę, co znajdziemy w środku i jakich starań musiał dokonać autor, żeby to wszystko połączyć w jedną tak imponującą całość, nie jest to dużo. Można ją kupić w sklepach modelarsko-hobbystycznych, wybranych salonach i poprzez sprzedaż wysyłkową wydawnictwa Eurosprint TUTAJ.

Nic lepszego pod choinkę miłośnikowi kolei w tym roku nie kupicie...

 

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+13 #1 Anna 2022-09-15 20:11
To musi być naprawdę perełka. Ciekawe, ile fragmentów z opisanych linii uda się przywrócić do życia, bo wierzę, że wrócą przynajmniej niektóre połączenia kolejowe.
Cytować
+5 #2 Mikol z os. 200-leci 2022-09-17 20:33
Pozwolę sobie jeszcze przypomnieć, że ten sam autor popełnił też monografię linii 117 i jako szczęśliwy posiadacz egzemplarza muszę przyznać, że jest imponująca. Mnogość materiałów, zdjęć, archiwalnych rozkładów, rysunków zadziwia.

PS Tamta część wciąż jest dostępna na stronie wydawnictwa.
PS2 Gratulacje dla autora artykułu za zdjęcia do książki.
Cytować
0 #3 EUropejczyk 2023-05-29 09:47
Gdyby nie gospodarskie "oko" Cesarza Austri-Węgier to w Zachodniej Galicji (Małopolsce) pewnie nie byłoby dróg (stara E7, obecna 52), "cesarka" przez Zwardoń, Żywiec.Nie byłoby drogi (obecny nr 28) od Zatora przez Wadowice,Nowy Sącz itd. do ówczesnej Galicji Wschodniej w Ukrainie. Nie byłoby linii kolejowych z Żyliny przez Zwardoń, Żywiec, Suchą Beskidzką, Chabówkę, Mszanę Dolną, Nowy Sącz,Gorlice, Zagórze aż daleko w głąb ówczesnej Galicji Wschodniej w obecnej Ukrainie. O czym to świadczy? Zabór rosyjski do tej pory degeneruje charaktery nie tylko gospodarcze rządzących a do Wiednia mamy bliżej niż do Warszawy....a różnica poziomów kolosalna.
Cytować
Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Redakcja portalu WadowiceOnline.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników. Komentarze o charakterze gróźb, personalne ataki oraz komentarze zakłócające dyskusję (trolling, spam) będą usuwane.