Po kilku tygodniowej przerwie związanej z epidemią koronawirusa  wznawia działalność Wadowicka Bibl
Drukuj
Wadowicka Biblioteka Publiczna wznawia pracę po przerwie. Książki przejdą kwarantannę

Po kilku tygodniowej przerwie związanej z epidemią koronawirusa  wznawia działalność Wadowicka Biblioteka Publiczna. W trosce o bezpieczeństwo użytkowników oraz pracowników wprowadzone jednak zostaną  zmienione zasady korzystania z usług.

W środę (6.05) po kilku tygodniowej przerwie wznawia działalność Wadowicka Biblioteka Publiczna. W pierwszym terminie zostanie uruchomiona Biblioteka Główna przy ulicy Legionów 1 oraz filia w Choczni. By zapobiec gromadzeniu się użytkowników wydłużone zostaną godziny działania Biblioteki Głównej WBP. Zwroty i wypożyczenia będą realizowane od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 20.00 (z przerwą techniczną na dezynfekcję 13.00-14.00)

Zwrot książek z Wypożyczalni dla Dorosłych, Oddziału dla Dzieci, Czytelni i Filii nr 2 (ul. Sienkiewicza) będzie miał miejsce w  budynku Głównym Wadowickiej Biblioteki Publicznej.

Książki zwrócone poddawane będą dwutygodniowej kwarantannie.

Obowiązywał będzie również brak wolnego dostępu do księgozbioru (książki podawał będzie bibliotekarz). W celu sprawnego wypożyczanie książek wskazane jest wcześniejsze ich zamówienie przez:

Zgłoszone wcześniej zamówienia gotowe będą do odbioru w dniu następnym (przez 3 kolejne dni).Kompletowanie zamówień telefonicznych i mailowych uwarunkowane będzie dostępnością książek. Przypominamy, że do wypożyczenia książek konieczna jest karta biblioteczna.

Działalność Czytelni oraz pozostałych filii zostaje tymczasowo zawieszona.

Biblioteka funkcjonować będzie w ścisłym rygorze sanitarnym.

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Kultura:

Kolejna rozmowa o fotografii w stryszowskim dworze

W weekend na wadowickim rynku po raz drugi Festiwal Czekolady

Big Band zagra utwory Steviego Wondera

Michał Sikorski nominowany do prestiżowej nagrody

W Stacji Kultury historyczny wykład dra Lulewicza o wadowickiej kolei