- Opublikowano: 29 kwietnia 2019, 15:00
- Komentarze: 3
Dworzec kolejowy, dawna szkoła Franciszka Józefa i gmach wadowickiego "Sokoła": to tylko niektóre miejsca, które znajdą się na trasie spaceru „Wadowice galicyjskie". Przewodnikiem podczas tej ciekawej wędrówki będzie dr Konrad Meus.
W niedzielne (5.05) popołudnie Muzeum Miejskie oraz dr Konrad Meus zapraszają na spacer śladami galicyjskich Wadowic. Historyk poprowadzi uczestników do tych obiektów w mieście, które mają związek z rozwojem gospodarczym Wadowic drugiej połowy XIX i początków XX wieku. Odkryje jak bardzo zmieniło się miasto na przestrzeni blisko 150 lat – od miejscowości typowo handlowo-rzemieślniczej do ośrodka przemysłowego u progu odzyskania przez Polskę niepodległości. Dr Meus odpowie na pytanie dlaczego rok 1907 w historii Wadowic był tak istotny.
Spacer rozpocznie się o godzinie 15:30 przed klasztorem Ojców Karmelitów Bosych "na Górce". Miejsce nie jest przypadkowe – sprzed klasztoru bowiem można zobaczyć panoramę miasta i porównać ją z tą sprzed wieku.
Dr Konrad Meus od lat współpracujący z Wadowickim Centrum Kultury, jest historykiem, adiunktem w Katedrze Historii XIX wieku Instytutu Historii i Archiwistyki UP im. KEN w Krakowie. Znawca historii społeczno-gospodarczej galicyjskich Wadowic. Jego książka "Wadowice 1772-1914. Studium przypadku miasta galicyjskiego" znalazła się w szóstce najlepszych książek historycznych wydanych w Polsce w 2014 roku. Członek Polskiego Towarzystwa Historycznego, Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa oraz Towarzystwa Miłośników Ziemi Wadowickiej. Uczestnicy wycieczki będą więc w dobrych rękach...
(AŻ)
Komentarze
Niestety, nie jest to super pomysł. I nie tylko dlatego, że pogoda nie dopisze. Będzie padało i będzie to najbardziej chłodny dzień z tych ostatnich.
Nie jest tez super temu, że przez dwie najbliższe niedziele w Wadowicach są I komunie dzieci klas III. A to na pewno wyklucza z udziału w takim wydarzeniu bardzo dużo chętnych.
Może WCK z dyrektorem Wyrobcem na czele i sam burmistrz Kaliński, któremu to wszystko podlega, zaczęłoby układać swoje plany pod mieszkańców, a nie pod publiczkę?