Fundacja "Czartak" Muzeum im. Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym przekazała nieodpłatnie Muzeum Mie
Sucha przejmuje zbiory z Muzeum Emila Zegadłowicza. Czemu nie zostają w powiecie wadowickim?

Fundacja "Czartak" Muzeum im. Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym przekazała nieodpłatnie Muzeum Miejskiemu w Suchej Beskidzkiej kolekcję dzieł sztuki, mebli, rzemiosła artystycznego, literatury i fotografii. Łącznie ponad 800 obiektów. Czemu nie zostają w powiecie wadowickim?

W połowie grudnia został podpisany akt notarialny, na podstawie którego Zarząd Fundacji „Czartak” Muzeum im. Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym przekazał nieodpłatnie znajdującym się w zamku Muzeum Miejskiemu w Suchej Beskidzkiej kolekcję dzieł sztuki, mebli, rzemiosła artystycznego, literatury i fotografii. Łącznie to 812 obiektów. Jak tłumaczy fundacja, eksponaty wymagają konserwacji i utrzymania a na to nie było ją stać, stąd decyzja o przekazaniu, aby nie uległy zniszczeniu.

Informacja w formie "poczty pantoflowej" pojawiła się jakiś czas temu "na mieście" i niektórzy byli mocno zdziwieni i zawiedzeni, czemu tak cenne zbiory nie pozostały w powiecie wadowickim, w jakiejś tutejszej placówce muzealnej czy domu kultury.

W ostatnich miesiącach a nawet latach Fundacja "Czartak" nie kontaktowała się z nami w sprawie jakiejkolwiek pomocy przy zabezpieczeniu zbiorów ani nie informowała nas o tym, że zamierza je gdzieś przekazać – mówi nam Piotr Wyrobiec, dyrektor Wadowickiego Centrum Kultury.

To dosyć ciekawe, bo Fundacja "Czartak" od lat współpracowała zarówno z gminą Wadowice i podległym pod nie Wadowickim Centrum Kultury np. przy organizacji Nocy Muzeów, czy spotkaniu w 75. rocznicę śmierci Emila Zegadłowicza  na której promowano książkę "Emil Zegadłowicz daleki i bliski".

Fundacja działa w budynkach starostwa. Gmina niestety nie ma wpływu ani na ich stan techniczny, ani miejsce ekspozycji zbiorów fundacji. Szkoda, ze o dziedzictwo kulturowe Wadowic nie zadbano na miejscu. Nikt też nie proponował gminie Wadowice przejęcia zbiorów – mówi nam z kolei burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Całą sprawą zdziwiony jest również Zbigniew Jurczak, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Wadowickiej, który był jednym z założycieli fundacji, a o przekazaniu zbiorów dowiedział się z mediów.

Fundacje Czartak założono po to, bo to była jedyna szansa odzyskania i powrotu kolekcji E. Zegadłowicza do Wadowic, po sprzedaniu majątku w Gorzeniu przez rodzinę poety Skarbowi Państwa. Działacze naszego towarzystwa jako pierwszy Zarząd Fundacji, przejęli zbiory z Muzeum Okręgowego w Bielsku Białej, przez rok magazynowaliśmy je w Zakładzie Karnym, by w tym czasie remontować dwór w Gorzeniu. Uruchomiliśmy Muzeum w 1994 roku bez żadnego dofinansowania ze strony władz prowadziliśmy społecznej i także szeroką działalność oświatową. W 1998 za sugestią ówczesnych władz Wadowic, rodzina poety, czyli założyciele Fundacji - usunęli nas z Gorzenia. Od tamtej pory muzeum sukcesywnie upadało, mimo zmian zarządów i dostępnych dla fundacji możliwości finansowania. Paradoksem jest, że to właśnie fundacja, wbrew idei swojego statusu, doprowadziła  do upadku Muzeum Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Dolnym – pisze w swoim oświadczeniu Towarzystwo Miłośników Ziemi Wadowickiej.

Przy kontakcie telefonicznym z  Fundacją "Czartak", podczas której chcieliśmy zadać m.in. pytanie o to, czy były rozmowy z kimkolwiek z powiatu wadowickiego w sprawie przekazania zbiorów, usłyszeliśmy, że fundacja nie chce uczestniczyć w jakichkolwiek rozgrywkach politycznych...

W tej chwili Muzeum Emila Zegadłowicza mieszczące się w  zabytkowym dworze należącym do Skarbu Państwa jest zamknięte. Jaka będzie jego przyszłość, w tej chwili ciężko powiedzieć.

Otwarcie wystawy w suskiej placówce zaplanowane zostało na październik tego roku.

 

(Marcin Guzik)
(zdjęcie: Marcin Bańdo)
(wideo: ITV Wadowice)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+16 #1 Maniek 2018-01-15 15:53
Dziwna sprawa...
Cytować
+20 #2 Ehhh 2018-01-15 16:52
No szkoda, że facet, który był związany z Wadowicami i okolicami, będzie teraz rozsławiał zamek w Suchej...
Cytować
+19 #3 Katarzyna 2018-01-15 17:33
Zarząd Fundacji powinien się wstydzić!! Pewnie chcą Dworek na mieszkanko i Muzeum im przeszkadzało.. bardzo dobrze, że zrobiła się burza wokół tego przekazania zbiorów do Suchej! Fundacja palcem nie kiwnęła żeby pozyskać jakiekolwiek fundusze... Dlaczego...?
Cytować
+17 #4 Krystian 2018-01-15 17:35
Szkoda. Może po prostu fundacja nie odnalazła się w obecnej rzeczywistości, bo pieniądze leżą na wyciągnięcie ręki, a jeśli ma się coś tak cennego, to wystarczy mieć minimum wiedzy i w miarę kumatego kogoś, kto postara się o środki.
Cytować
+13 #5 bagi 2018-01-15 19:18
Pani Kasiu - dwór jest własnością skarbu państwa. A nie rodziny Zegadłowiczów!
Cytować
-2 #6 Zbyszko z Bogdańca 2018-01-15 22:20
Dotychczasowy bilans Klina:
- Busy pod szpitalem X
- Restauracja Ogrodowa X
- Lodowisko na Sienkiewicza X
- Bar Pod Lipką X
- Komendant Straży Miejskiej X
- Członkowie Solidarności X
- Symbole Papieskie X
- Muzeum Zegadłowicza X
- i wiele, wiele innych X
- Kto następny?
Inwestycji jak nie było tak nie ma. Wciąż są tylko plany, i tak od początku do końca kadencji.
Powoli wszystko w tym mieście się zwija :sad: :sad:
Cytować
+5 #7 bez komentarza 2018-01-15 23:57
"usłyszeliśmy, że fundacja nie chce uczestniczyć w jakichkolwiek rozgrywkach politycznych..."

te słowa tłumaczą wszystko
bez komentarza
no może pokuszę się na jeden - to są Wadowice
i tyle
Cytować
+1 #8 zwijka 2018-01-16 08:57
Cytuję Zbyszko z Bogdańca:
Dotychczasowy bilans Klina:
- Busy pod szpitalem X
- Restauracja Ogrodowa X
- Lodowisko na Sienkiewicza X
- Bar Pod Lipką X
- Komendant Straży Miejskiej X
- Członkowie Solidarności X
- Symbole Papieskie X
- Muzeum Zegadłowicza X
- i wiele, wiele innych X
- Kto następny?
Inwestycji jak nie było tak nie ma. Wciąż są tylko plany, i tak od początku do końca kadencji.
Powoli wszystko w tym mieście się zwija :sad: :sad:


Zwija chyba sreberka w twojej głowie :) Raczej na każdym kroku widać postęp o którym jeszcze kilka lat temu można było tylko marzyć. Najbardziej mnie śmieszy powtarzanie, że inwestycji nie ma... pomyślmy, jakie to inwestycje opisywane są na lokalnych portalach w ostatnich latach? Mickiewicza, blok komunalny, sala gimnastyczna w Jaroszowicach, termomodernizac je szkół, oddziały przedszkolne, wymiany pieców, remonty dróg wiejskich. Sporo jest o projektach budowlanych kolejnych dróg w mieście. Tyle pamiętam.

Klin z Muzeum nie ma nic wspólnego, natomiast starosta Kaliński ma.
Cytować
+1 #9 Czarnuch 2018-01-16 09:54
Nie przypisuj inwestycji rozpoczętych i zrealizowanych obecnej władzy, bo to duże nadużycie. Gdyby burmistrz zrealizował tylko te zadania, które w budżecie na 2015 rok były zapisane przez Filipiakową, / a ona zawsze zakładany budżet zrealizowała/ to Wadowice w tej chwili wyglądałyby zupełnie inaczej. Nie wiem jak to jest, że Klinowski cały czas mówi, że otrzymuje ogromne pieniądze z UE i innych źródeł, a w ogóle ich nie widać. Totalny marazm i brak inwestycji. CBA powinno się zainteresować tym stanem rzeczy.
Cytować
+6 #10 @zwijka 2018-01-16 11:09
wiesz co? idź ty lepiej do okulisty i pros boga o zdrowie.
Cytować
+1 #11 Zbyszko z Bogdańca 2018-01-16 12:07
Cytuję zwijka:
Cytuję Zbyszko z Bogdańca:
Dotychczasowy bilans Klina:
- Busy pod szpitalem X
- Restauracja Ogrodowa X
- Lodowisko na Sienkiewicza X
- Bar Pod Lipką X
- Komendant Straży Miejskiej X
- Członkowie Solidarności X
- Symbole Papieskie X
- Muzeum Zegadłowicza X
- i wiele, wiele innych X
- Kto następny?
Inwestycji jak nie było tak nie ma. Wciąż są tylko plany, i tak od początku do końca kadencji.
Powoli wszystko w tym mieście się zwija :sad: :sad:


Zwija chyba sreberka w twojej głowie :) Raczej na każdym kroku widać postęp o którym jeszcze kilka lat temu można było tylko marzyć. Najbardziej mnie śmieszy powtarzanie, że inwestycji nie ma... pomyślmy, jakie to inwestycje opisywane są na lokalnych portalach w ostatnich latach? Mickiewicza, blok komunalny, sala gimnastyczna w Jaroszowicach, termomodernizacje szkół, oddziały przedszkolne, wymiany pieców, remonty dróg wiejskich. Sporo jest o projektach budowlanych kolejnych dróg w mieście. Tyle pamiętam.

Klin z Muzeum nie ma nic wspólnego, natomiast starosta Kaliński ma.


Hahaha, akurat Mickiewicza i sala w Jaroszowicach to są inwestycje, na które projekty wykonała i kasę pozyskała Filipiakowa. A te pozostałe to jakieś drobnostki.
Kaliński w tym samym czasie co burmistrz wyremontował 60 km dróg, wybudował dwa mosty, zakończył budowę nowego Pawilonu Szpitala, utworzył w szkołach Centra Kształcenia Zawodowego, na które pozyskał 15 mln zł, reformuje także wydział geodezji za 10 mln zł .
Działa realnie, jak coś obiecuje albo chwali się o planach, to od razu przystępuje do działania.
A największym sukcesem inwestycyjnym Klina w jego kadencji są póki co ŁAWKI Z PALET.
Cytować
+3 #12 peeso 2018-01-16 12:12
to wina KALIŃSKIEGO!!!! !!
Cytować
+7 #13 Historyk 2018-01-16 13:05
Obejrzycie film od początku do końca a zrozumiecie kto stoi za tym skandalem.
Pani Ewo Wegenke. Bardzo prosimy o zabranie głosu. Mieszkancy chcą dowiedzieć się całej prawdy.
Cytować
+2 #14 Starostwo pisze 2018-01-16 13:25
Cytuję Zbyszko z Bogdańca:
Cytuję zwijka:
Cytuję Zbyszko z Bogdańca:
Dotychczasowy bilans Klina:
- Busy pod szpitalem X
- Restauracja Ogrodowa X
- Lodowisko na Sienkiewicza X
- Bar Pod Lipką X
- Komendant Straży Miejskiej X
- Członkowie Solidarności X
- Symbole Papieskie X
- Muzeum Zegadłowicza X
- i wiele, wiele innych X
- Kto następny?
Inwestycji jak nie było tak nie ma. Wciąż są tylko plany, i tak od początku do końca kadencji.
Powoli wszystko w tym mieście się zwija :sad: :sad:


Zwija chyba sreberka w twojej głowie :) Raczej na każdym kroku widać postęp o którym jeszcze kilka lat temu można było tylko marzyć. Najbardziej mnie śmieszy powtarzanie, że inwestycji nie ma... pomyślmy, jakie to inwestycje opisywane są na lokalnych portalach w ostatnich latach? Mickiewicza, blok komunalny, sala gimnastyczna w Jaroszowicach, termomodernizacje szkół, oddziały przedszkolne, wymiany pieców, remonty dróg wiejskich. Sporo jest o projektach budowlanych kolejnych dróg w mieście. Tyle pamiętam.

Klin z Muzeum nie ma nic wspólnego, natomiast starosta Kaliński ma.


Hahaha, akurat Mickiewicza i sala w Jaroszowicach to są inwestycje, na które projekty wykonała i kasę pozyskała Filipiakowa. A te pozostałe to jakieś drobnostki.
Kaliński w tym samym czasie co burmistrz wyremontował 60 km dróg, wybudował dwa mosty, zakończył budowę nowego Pawilonu Szpitala, utworzył w szkołach Centra Kształcenia Zawodowego, na które pozyskał 15 mln zł, reformuje także wydział geodezji za 10 mln zł .
Działa realnie, jak coś obiecuje albo chwali się o planach, to od razu przystępuje do działania.
A największym sukcesem inwestycyjnym Klina w jego kadencji są póki co ŁAWKI Z PALET.


Gołym okiem widać że pracownicy starostwa nie próżnują i piszą komentarze. Filipiakowa żadnych pieniędzy nie pozyskala, powtarzajcie w kółko te bajki. Porównanie ilości wykonanych remontów dróg gminy i powiatu w żadnej mierze nie dowodzi przewagi starostwa. Wystarczy spojrzeć na "wielki sukces" w postaci chodnika w Kleczy. Poza tym Kalinski zostawia powiat z długiem, którym te remonty finansuje, nie zapominając o fatalnej sytuacji szpitala. Weźcie się do roboty w tym starostwie, waszych ściem nikt z nas mieszkańców nie kupi :)
Cytować
+7 #15 Tomasz 2018-01-16 14:42
Byłem w tym muzeum ze 3 lata temu. Widziałem i eksponaty i wyposażenie...
Jeśli ktoś to rzeczywiście oddał za darmo, to śmierdzi to jakimś przekrętem.
Nie jestem ekspertem, ale moim zdaniem poza wartością historyczną, wszystko to ma też ogromną wartość materialną.
Cytować
+2 #16 street 2018-01-16 16:44
tak czy siak Muzeum Zegadłowicza nie dawało żadnych znaków że żyje,pewnie nieprzypadkowo, indeks KK sięga gdzie wzrok nie sięga a może i dalej, żal
Cytować
+2 #17 Agata 2018-01-17 09:35
Budynek Schroniska w Lanckoronie też Starostwo sprzedało za śmieszne pieniądze
Cytować
+9 #18 aaa 2018-01-17 11:04
Cytuję Tomasz:
Byłem w tym muzeum ze 3 lata temu. Widziałem i eksponaty i wyposażenie...
Jeśli ktoś to rzeczywiście oddał za darmo, to śmierdzi to jakimś przekrętem.
Nie jestem ekspertem, ale moim zdaniem poza wartością historyczną, wszystko to ma też ogromną wartość materialną.

jeszcze w latach 80-tych wszystko wykupiło państwo. Potem z kolekcją działy się różne dziwne rzeczy. Bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniążki
Cytować
-3 #19 Realista 2018-01-17 15:38
Starostwo nie nadzorowało muzeum. Gospodarzem na tym terenie jest Gmina i to tutaj powinny być prowadzone działania w sprawie dalszej pracy Stowarzyszenia i promocji Gminy.
To , że właścicielem obiektu jest Skarb Państwa nie miało i nie ma nic wspólnego z eksponatami muzealnymi.
Czytając powyższe wpisy nie mam złudzeń, że Zarząd Stowarzyszenia wybrał rozwiązanie najbardziej korzystne dla tych wartości historycznych naszej Gminy.
Cytować
+2 #20 to ja 2018-01-17 17:52
Klinowski nie kłamie, na pewno nie w tym przypadku. Mam na myśli to konkretne zdanie:
Nikt też nie proponował gminie Wadowice przejęcia zbiorów.

Prawda jest taka, że zarówno STAROSTWO jak i GMINA WADOWICE powinny były inwestować w spuściznę po Zegadłowiczu.
Martwi mnie, że ludzie wciąż nie rozumieją kto zawinił, bo wina leży po wszystkich (TRZECH STRONACH) problemu.

Jeśli mamy tak ogłupiane społeczeństwo, to ogłupiajmy je cały czas. Jest żenująco nisko.
Im kto głupszy głośniej krzyczy i głośniejszych rad udziela.

A władza gra wam na nosie ale to tylko na wasze własne życzenia.
Cytować
-1 #21 Realista 2018-01-18 13:31
Do Burmistrza Suchej Beskidzkiej też nikt z Fundacji nie zgłaszał się aby przejęli zbiory.
Jeżeli jesteśmy zainteresowani tematem to wszystko zrobimy aby osiągną cel. Tak było w tym przypadku.
Cytować
+8 #22 @aaa 2018-01-20 11:37
Cytuję aaa:
Cytuję Tomasz:
Byłem w tym muzeum ze 3 lata temu. Widziałem i eksponaty i wyposażenie...
Jeśli ktoś to rzeczywiście oddał za darmo, to śmierdzi to jakimś przekrętem.
Nie jestem ekspertem, ale moim zdaniem poza wartością historyczną, wszystko to ma też ogromną wartość materialną.

jeszcze w latach 80-tych wszystko wykupiło państwo. Potem z kolekcją działy się różne dziwne rzeczy. Bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniążki

Największym przekrętem była wydana rodzinie Zegadłowicza zgoda na założenie Rady Fundatorów tylko po to, aby mogła ona przejąć sprzedane wcześniej za duże pieniądze państwu polskiemu zbiory pod swoją kuratelę, a potem dysponowanie tymi zbiorami bez żadnej kontroli. To spowodowało, że muzeum zamiast nabywać do swoich zasobów nowe eksponaty zbywało to co już raz sprzedało nam wszystkim. I tak można było zarobić na tak zacnym i cenionym przodku dwa razy.
Cytować
-4 #23 Ondraszek 2018-01-21 15:42
Film mówi chyba wszystko o tym, kto zadbał o wyautowanie Muzeum z mapy Wadowic. Podziwiam wystąpienie P.Ewy i ocenę dziennikarza.
Decyzja o przeniesieniu zbiorów sztuki okresu międzywojennego do profesjonalnego Muzeum w Suchej to dobry ruch, warunki przechowywania i zabezpieczenia nieporównywalne z Gorzeniem. To też Beskidy i mogą zadbać o ich piewcę
Dbałość o obiekty kultury, nie tylko w Gorzeniu, to w obecnych czasach margines wydatków samorządowych. Po co miała gmina Wadowice przejmować zbiory?
Wyobrażam sobie larum, gdyby eksponaty nie zostały "oddane za darmo".
Cytować
+6 #24 @Ondraszek 2018-01-21 18:34
Cytuję Ondraszek:
Film mówi chyba wszystko o tym, kto zadbał o wyautowanie Muzeum z mapy Wadowic. Podziwiam wystąpienie P.Ewy i ocenę dziennikarza.
Decyzja o przeniesieniu zbiorów sztuki okresu międzywojennego do profesjonalnego Muzeum w Suchej to dobry ruch, warunki przechowywania i zabezpieczenia nieporównywalne z Gorzeniem. To też Beskidy i mogą zadbać o ich piewcę
Dbałość o obiekty kultury, nie tylko w Gorzeniu, to w obecnych czasach margines wydatków samorządowych. Po co miała gmina Wadowice przejmować zbiory?
Wyobrażam sobie larum, gdyby eksponaty nie zostały "oddane za darmo".

Te eksponaty od dawna nie były własnością rodziny Zegadłowicza. Rodzina odsprzedała je za PRL-u państwu i wzięła za te zbiory porządną kasę. Później koszt państwa wykonano całościową konserwację eksponatów. Więc jakie larum wyobrażasz sobie, jakby zbiory nie zostały oddane za darmo? A jak powinno być oddane coś, za co już zbywający wziął pieniądze? Problem w tym, że te zbiory nigdy po ich sprzedaży nie powinny ponownie trafić w ręce rodziny. A temu, że trafiły zostały z nich resztki, których rodzina jeszcze drugi raz nie spieniężyła.
Cytować
Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Redakcja portalu WadowiceOnline.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników. Komentarze o charakterze gróźb, personalne ataki oraz komentarze zakłócające dyskusję (trolling, spam) będą usuwane.