Około 80 osób zgromadziło spotkanie z wykładowcą akademickim i politykiem Mateuszem Klinowskim w Wie
Drukuj
Tłumy na spotkaniu z Klinowskim

Około 80 osób zgromadziło spotkanie z wykładowcą akademickim i politykiem Mateuszem Klinowskim w Wieprzu w ramach Klubu Kulinarnego Podróżnika. Radny opowiadał o Puerto Rico, gdzie spędził kilka miesięcy.

Doktora prawa i radnego Mateusza Klinowskiego kojarzymy głównie z lokalną polityką. Okazuje się, że patrzenie na ręce władz wadowickich to nie jedyny profil jego działaności. Klinowski to wykładowca na Uniwersytecie Jagiellońskim, w związku z czym doktor często podróżuje. Kilka lat temu przez parę miesięcy wykładał w Puerto Rico. I o tym właśnie opowiadał na piątkowym (14.12) spotkaniu w Klubie Kulinarnego Podróżnika w Wieprzu. To spotkania cieszące się sporym powodzeniem wśród mieszkańców: szef klubu Seweryn Gałysz sam zwiedził trochę świata i zaprasza ludzi, którzy odwiedzili ciekawe miejsca i chcą swoją wiedzą o nich podzielić się z innymi.

Klinowski opowiadał o tym, dlaczego tropikalna wyspa może wydawać się rajem jedynie na zdjęciach i dlaczego mieszkańcy tamtych rejonów z chęcią zamieniliby się z nami. Starał się wyjaśnić najmłodszym, skąd bierze się bieda w tamtym rejonie i dlaczego ten mały kraj jest tak bardzo nieszczęśliwy.

"W Puerto Rico mieszkałem w czerwcu i lipcu 2009 roku. Przebywałem tam w związku z cyklem wykładów, jaki wygłaszałem na zaproszenie władz państwowego uniwersytetu San Juan. Wykłady dotyczyły współczesnej polityki i bioetyki. Przez cały czas pobytu przebywałem i mieszkałem wśród "tubylców", miałem więc możliwość zobaczyć oazy bogactwa i morze nędzy, jakie je otacza. Puerto Rico to nie tylko piękne plaże, góry z tropikalnym lasem i niezwykła fauna. To także nowoczesny przemysł biotechnologiczny, ale również podziemie narkotykowe (przemyt narkotyków do USA to filar tamtejszej gospodarki, obok lekarstw i rumu Bacardi" - mówi nam Mateusz Klinowski.

Na spotkaniu nie zabrakło tematu bezpieczeństwo w Puerto Rico. Przypomnijmy: jakiś czas temu Klinowski stwierdził, że bezpieczniej czuje się właśnie na tropikalnej wyspie niż w nocy w Wadowicach.

"Dlaczego w Puerto Rico jest bardziej bezpiecznie niż w Wadowiach? Bo nadużywający alkoholu nie mieszkają go z amfetaminą i nie chodzą po ulicach i barach szukając okazji do zaczepki. Kulkę zarobić jest łatwo, więc ludzie się szanują. A i czysta wódka spożywana jest w mniejszych ilościach. Poziom poczucia bezpieczeństwa jest więc znacznie wyższy - paradoksalnie - w Puerto Rico, gdzie co miesiąc od ran postrzałowych ginie kilkadziesiąt osób. Ale i w Wadowicach coś się zmienia na korzyść, chociaż może to tylko moje subiektywne wrażenia" - dodaje Klinowski.

Wśród licznych gości na spotkaniu znaleźli się nauczyciele, podróżnicy, mieszkańcy i gimnazjaliści a także władze gminy Wieprz, którzy z ciekawością wysłuchali, co podróżnik ma do powiedzenia.

Co ciekawe, ościenne gminy czy szkoły zapraszają Mateusza Klinowskiego z związku z jego aktywnością publiczną. Tylko w Wadowicach zainteresowanie radnym jest znikome. Wydaje się nam, że wadowickie władze najchętniej wysłałyby Klinowskiego do Puerto Rico na stałe...

(MG)
(zdjęcia: Piotr Kucharski, mateuszklinowski.pl)


NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:

Piknik i rajd rowerowy jako symboliczne otwarcie nowej ścieżki na zaporę

Harcerze przywitali wiosnę rajdem "Na Szlaku do Kamieni Nieskończoności"

W pierwszy wiosenny weekend ruszyła wadowicka tężnia

Wadowicki Klub Scrabble zaprasza na spotkanie inauguracyjne

Klub Podróżnika. Tym razem Dorota Szparaga i Via Alpina Red Trail