Na Skawie w okolicach wadowickich wodociągów powstaje długo obiecywana przepławka dla ryb a także rynna dla kajakarzy. Wody Polskie wycięły już w tym miejscu drzewa. Były burmistrz Wadowice a obecnie radny Mateusz Klinowski uważa, ze niszczone jest kolejne urokliwe miejsce w mieście.

Kajakarze mają powody do zadowolenia. W czerwcu ubiegłego roku Skawa w naszym powiecie (ale również i Wisła) doczekała się oznakowania szlaku kajakowego. Wszystko to dzięki współpracy ze Słowakami w ramach projektu Interreg w Dolinie Karpia.  Dzięki tablicom na brzegach kajakarze, zwłaszcza przyjezdni, mogą dowiedzieć się o charakterystyce rzeki, etapach, trudnościach i niespodziankach na szlaku. Nie zabrakło też poradników  praktycznych. Wszystko to w języku Polskim i Słowackim. Tablice widoczne i dobrze czytelne są zarówno z rzeki jak i z brzegu.

Ale to nie wszystko. Zarządca rzeki, czyli Wody Polskie, wziął się w końcu za dawno obiecywaną przepławkę dla ryb i rynnę dla kajakarzy. Powstanie ona w okolic Wadowickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji , czyli na słynnych "pompach", gdzie wycięto już drzewa pod inwestycję.

Przepławka  umożliwi pokonanie tego odcinka przez  przez migrujące ryby w górę Skawy.

Z kolei rynna umożliwi kajakarzom spływ bez wychodzenia z kajaka i przenoszenia go i to w prosty sposób. Dodajmy, że to pozornie niewinnie wyglądające miejsce jest bardzo niebezpieczne: przypomnijmy, że w lipcu 2018 roku, przy wysokim stanie wody (była spuszczana ze zbiornika) grupa 15 kajakarzy ze Śląska nie znając rzeki chciała tędy przepłynąć, nie zdając sobie sprawy z progu i sporej ilości kamieni poniżej. Rozbili się właśnie na nich. Większość osób wyszła na brzeg, jednak 5 osób zostało uwięzionych w nurcie. Interweniowały służby z akcją ratowniczą. 32-letni mężczyzna przypłacił jednak to zdarzenie życiem.

Nie wszystkim jednak budowa przepławki i rynny podoba się.

Zniszczono kolejne urokliwe miejsce naszego miasta - tym razem Wody Polskie za zgodą burmistrza Kalińskiego wycięły drzewa przy „wodospadzie” na Skawie. W tym miejscu od dawna projektowana była przepławka dla ryb, ale czy skala tej wycinki musiała być aż tak duża? Czy teren zostanie po wybudowaniu przepustu przywrócony do stanu poprzedniego? Trudno powiedzieć. Gdy byłem burmistrzem, dbaliśmy o takie sprawy. Tworzyliśmy parki i tereny zielone, nie niszczyliśmy ich. Obecnie nad Skawą planowane są absurdalne inwestycje - autostrady, obwodnice, komendy, areny. To co mamy najcenniejszego zniszczy facet z Łączan i grupa wspierających go radnych. Zostanie asfalt i KFC – napisał na Facebooku rozgoryczony były burmistrz Wadowic a obecnie radny Mateusz Klinowski.

(Marcin Guzik)

Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:

Stowarzyszenie Ficedula zaprasza na kolejne przyrodnicze spacery po okolicy

TKKF Leskowiec zaprasza na XXIII Rodzinny Rajd Rowerowy

Ważne info dla droniarzy. Od dziś nowa aplikacja do zgłaszania lotów

Jest kasa na nowy odcinek ścieżki rowerowej na koronie wału Kanały Łączany-Skawina

Kwietniowy jarmark staroci w Andrychowie

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.