Dobra wiadomość dla miłośników tego sportu. Skawa doczekała się oznakowania szlaku kajakowego. Obe
Drukuj
Skawa doczekała się oznakowania dla kajakarzy

Dobra wiadomość dla miłośników tego sportu. Skawa doczekała się oznakowania szlaku kajakowego. Obecnie na odcinku z Wadowic do Grodziska ale  docelowo ma on być dłuższy: od zapory aż do ujścia rzeki do Wisły.

Kajakarze mają powody do zadowolenia. W czerwcu tego roku Skawa w naszym powiecie (ale również i Wisła) doczekała się oznakowania szlaku kajakowego. Wszystko to dzięki współpracy ze Słowakami w ramach projektu Interreg w Dolinie Karpia.

Dzięki tablicom na brzegach kajakarze, zwłaszcza przyjezdni, mogą dowiedzieć się o charakterystyce rzeki, etapach, trudnościach i niespodziankach na szlaku. Nie zabrakło też poradników  praktycznych. Wszystko to w języku Polskim i Słowackim. Tablice widoczne i dobrze czytelne są zarówno z rzeki jak i z brzegu.

Szlak kajakowy ma długość 15 kilometrów i obecnie oznakowany jest on od wadowickiej "Wenecji" czyli okolic mostu drogowego na drodze krajowej nr 52 aż do Grodziska. Ale będzie on docelowo od zapory aż do ujścia Skawy do Wisły. Jak mówi nam Mirosław Tłomak z firmy Kajaki na Skawie, w przyszłym roku w końcu rzeka ma się doczekać ułatwień dla kajakarzy: w okolicach wodociągów w Wadowicach - przepławki-rynny, w Grodzisku - wózka/windy na kajaki zaś w Podolszu - przepławki szczotkowej, która ułatwi spływy kajakowe. Obecnie w tych miejscach trzeba wyciągać kajak i przenosić go brzegiem.

 

Warto wiedzieć, że jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, a więc wcale nie tak dawno, Skawa była górską, nieprzewidywalną rzeką, która od czasu do czasu, zwłaszcza po intensywnych ulewach, dawała się we znaki rolnikom a także mieszkańcom. Starsi mieszkańcy Wadowic czy Jaroszowic na pewno też pamiętają podtopienia swoich domów. Ze względu na spory prąd i głębokość, rzeka świetnie też nadawała się do spływów czy to na materacach czy pontonach. Taka wyprawa z Zembrzyc czy Skawiec do Wadowic w wakacje trwała 8-10 godzin i była sporą frajdą o czym zapewnia podpisany poniżej. No chyba, że akurat była susza...

Wszystko zmieniło się po budowie zapory w Świnnej Porębie. Pokonanie tego odcinka było już utrudnione a po zalaniu zbiornika wodą i utworzeniu sztucznego Jeziora Mucharskiego już niemożliwe. Zapora przyczyniła się za to do ograniczenia podtopień i powodzi. Zmienił się też bardzo mocno jej brzeg (ze względu na umocnienia konieczne w razie otwarcia śluz i spuszczania wody) a także poniżej zapory woda jest bardzo zimna.

Skawa  nadaje się doskonale do pływania kajakiem i miłośników tego pięknego sportu na niej nie brakuje. Teraz po oznakowaniu, mają oni  dużo łatwiej.


(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:

TKKF Leskowiec zaprasza na XXIII Rodzinny Rajd Rowerowy

Ważne info dla droniarzy. Od dziś nowa aplikacja do zgłaszania lotów

Jest kasa na nowy odcinek ścieżki rowerowej na koronie wału Kanały Łączany-Skawina

Kwietniowy jarmark staroci w Andrychowie

Co dalej z zagospodarowaniem terenów Wenecji? Ma być plac zabaw z tyrolką i parkiem linowym