- Opublikowano: 25 maja 2021, 18:25
- Komentarze: 19
Wadowice w końcu odświeżą "nieco" zaniedbaną 2,5 kilometrową ścieżkę rowerową między stadionem Skawy a Ponikiewką. Są takie plany podobnie jak na jej wyasfaltowanie.
O tym, że wadowicka ścieżka rowerowa (czy tam ciąg rowerowo-pieszy...) powoli się rozpada, pisaliśmy już kilka razy. Nadgryzł ja ząb czasu, albo raczej po prostu zwykłe niedbalstwo właściciela, czyli gminy Wadowice, bo od 7 lat poza koszami na śmieci, niewiele tutaj zrobiono. Po kilku latach w wielu miejscach woda wypłukała zmielone kamyki, przez co robią się spore wyrwy, w których po deszczu zalega woda oraz tworzy się spore błoto. Nawierzchnia nie jest więc jednakowa na całej długości, na co narzekają zarówno rowerzyści jak i biegacze, którzy od miesięcy zwracają uwagę, że może warto by coś z tym w końcu zrobić. Uroku nie dodają też połamane ławki czy przewrócone oznakowanie o końcu drogi przed Ponikiewką.
Jak się okazuje, miasto w końcu przypomniało sobie, że ma taką trasę. Jak poinformował kilka dni temu burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński, gmina zrobiła przegląd trasy i szykuje się jej odświeżenie. Włodarz stwierdził, że brakuje też ławek i przydałoby się więcej koszy na śmieci. Ma powstać też tablica o walorach przyrodniczych gminy.
Ale to nie wszystko. Ścieżka w końcu ma być wyasfaltowana. O to czy ma to sens, zdania są podzielone. Część rowerzystów czy rolkarzy jest za tym, druga część uważa, że cały urok w tej trasie to właśnie brak asfaltu i szuter, zaś warstwa asfaltu pozbawi jej uroku.
Robimy wszystko, aby pozyskać brakujące środki na wyasfaltowanie tej ścieżki, tak by można nią bez przeszkód jeździć również na rolkach, wrotkach, deskorolce czy hulajnodze. 800 tysięcy złotych otrzymaliśmy już z #RządowyFunduszInwestycjiLokalnychI. Potrzebujemy jeszcze drugie tyle i kto wie, może już niedługo będę miał dla Was dobre wieści w tym temacie – zapowiada burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.
Przypomnijmy, że ścieżka rowerowa prowadząca od wadowickiego stadionu Skawy przy ulicy Błonie do Ponikiewki ma ponad 2,5 kilometra. Leży w śladzie rozebranej w latach 1988-1992 odcinka linii kolejowej nr 103 Wadowice - Skawce.
Powstała rzutem na wyborczą taśmę w wakacje 2014 roku jeszcze za czasów burmistrz Ewy Filipiak. Razem z wybudowanym za czasów burmistrza Mateusza Klinowskiego 1,5 kilometrowym odcinkiem wzdłuż brzegu Skawy od mostu w Jaroszowicach do Ponikiewki, jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku wadowiczan, którzy wykorzystują ją do jazdy na rowerze, biegania czy spacerów. Sporej częsci z nich marzy się ścieżka aż do jeziora. Są plany na to.
Dwa lata temu Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie przedstawił plany przetargowe na nowe sieci VeloMałopolska. Wśród nich jest również 2,5 kilometrowy fragment trasy rowerowej VeloSkawa (z Suchej Beskidzkiej do Zatora) łączący Wadowice z Jeziorem Mucharskim. Ma ona powstać w śladzie rozebranego odcinka linii kolejowej nr 103 Wadowice - Skawce i zaczynać w miejscu, gdzie znajdował się stary mostek kolejowy na Ponikiewce a kończy się obecna ścieżka. Projektem drogi zajmie się firma ViaProjekt z Krakowa, zaś budowa odcinka ma być realizowana w 2022 roku.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:
TKKF Leskowiec zaprasza na XXIII Rodzinny Rajd Rowerowy
Ważne info dla droniarzy. Od dziś nowa aplikacja do zgłaszania lotów
Jest kasa na nowy odcinek ścieżki rowerowej na koronie wału Kanały Łączany-Skawina
Kwietniowy jarmark staroci w Andrychowie
Co dalej z zagospodarowaniem terenów Wenecji? Ma być plac zabaw z tyrolką i parkiem linowym
Komentarze
A kiedy Ty, zaślepiony nienawiścią do Kalińskiego palancie, się douczysz, że rzeczkami się nie zajmuje burmistrz? Z takim poziomem wiedzy to najlepiej napisz do zarządu ZOO w Krakowie, niech Ci rzeczkę wyczyszczą.
Wkłada ci chuja do mordy ? a potem robicie 69?
Pytam kiedy naprawy drug bocznych po zimie.
Człowieku, burmistrz się nie zajmuje rzeczkami, bo to nie są jego kompetencje. Rzeczki są albo sklasyfikowane i są skarbu państwa i zajmują się nimi Wody Polskie, albo są niesklasyfikowa ne i są jak prywatne rowy. Więc jak chcesz to sobie sam wysprzątaj, albo zgłoś to do Wód Polskich, a nie wymagaj od burmistrza, żeby się zajmował czymś, czym nie może się zając zgodnie z prawem. Teraz kumasz? Bo jak kumasz, to spoko, a jak nie, to dalej jesteś palantem.
A Ty pewnie mieszkasz w tej rzeczce jak bezdomny biedak, który liczy na pomoc zawsze od kogoś. No i wyjaśniliśmy sobie. Tak czy srak. Ścieżki będą wyasfaltowane, a Ty sobie rzeczkę sprzątaj sam. Albo sobie Klinowskiego weź do pomocy, bo on w łażeniu z worami po krzakach ma doświadczenie. Tylko wcześniej sobie naładuj telefon, bo zapewne będzie Cię prosił o sweet focię, żeby się potem lansować na internecie. :D
a od jakiej daty , jeżeli wolno zapytać, żyjemy w "cywilizowanym kraju" ? hę?