- Opublikowano: 02 czerwca 2020, 11:21
- Komentarze: 2
W ostatnim czasie w naszym regionie doszło do kilku poważnych wypadków z udziałem rowerzystów. Niestety wszystkie z nich zdarzyły się z winy kierujących. Kierowcy i miłośnicy dwóch kółek uważajcie na drogach!
W ostatnim czasie w naszym regionie doszło do kilku paskudnych wypadków z udziałem rowerzystów. 10 maja 53-letni wadowiczanin wyjechał na trening i w Oświęcimiu na ulicy Zatorskiej z bocznej ulicy wyjechał mu radiowóz. Nie miał szans uniknięcia zderzenia. Od kilku dni przebywa w szpitalu z poważnymi obrażeniami.
Zobacz: Robert uległ wypadkowi na rowerze. Jest zbiórka na rehabilitację. Pomożecie?
W poniedziałek (1.06) do kolejnego wypadku doszło w niedalekich Wilkowicach. 57-letnia kierująca oplem astrą zjechała z niewiadomych przyczyn na przeciwległy pas ruchu, a następnie jadąc częściowo po chodniku potrąciła dwie rowerzystki, które prawidłowo poruszały się ulicą Żywiecką w stronę Bielska-Białej. Obie kobiety, 25-latka i 30 latka zostały w ciężkim stanie przetransportowane do szpitala, jedna śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak donoszą media, jedna z poszkodowanych to Rita Malinkiewicz, wielokrotna reprezentantka Polski w kolarstwie górskim...
We wszystkich tych zdarzeniach nie było winy rowerzystów. Jak to się wszystko dla nich skończy, czy wrócą do pełnej sprawności i będą mogły siąść na rower, czas pokaże. Oba zdarzenia poruszyły lokalnych miłośników dwóch kółek, bo taki wypadek może zdarzyć się każdemu z nas i to w każdym miejscu, bo 30-70 kilometrowy trening do sąsiednich powiatów to raczej typowa sytuacja.
Niestety wsiadając na rower na wypad, nigdy nie wiemy, czy wrócimy z niego cali. Spora grupa kierowców zapomina niestety, że rowerzysta to taki sam uczestnik ruchu drogowego jak i oni, obowiązują go te same przepisy. Warto też zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa, w ostatnich latach świadomość tego w obu środowiskach zwiększyła się, ale jak widać, nadal dochodzi do wypadków...
Rowerzyści powinni wyruszając w trasę sprawdzić stan techniczny roweru. Obowiązkowym wyposażeniem jest sprawne przedniei tylne oświetlenie a także kask. Na tym nie ma co oszczędzać. Warto też mieć głośny dzwonek a także strój z odblaskami czy odblaskową kamizelkę. Nawet mając pierwszeństwo na drodze, warto upewnić się, czy wszyscy uczestnicy ruchu drogowego o tym wiedzą, a jeśli nie, odpuścić. Spotkanie z samochodem zawsze źle się kończy dla roweru i rowerzysty...
Kierowców warto uczulić na rowerzystów a w szczególności na ich wymijanie. W środowisku rowerowym krąży dowcip, że szanującego innych kierowcę poznasz po tym, że ominie cię minimum z metrowym odstępem. Jeśli zrobi to w odległości 1,5 metra - lubi rowerzystów, zaś jeśli zjedzie na przeciwległy pas z jeszcze większym dystansem - sam jest rowerzystą... Coś w tym jest....
Jeżdżąc po naszych wąskich i niebezpiecznych drogach, z których chyba najpaskudniejszym odcinkiem jest krajówka między Wadowicami i Zatorem, a także między Zatorem i Oświęcimiem, okazuje się, że niestety najniebezpieczniejsze sytuacje powodując kierowcy ciężarówek, z definicji ci, którzy zawodowo jeżdżą samochodami i którzy chyba najbardziej powinni dbać o drogowe bezpieczeństwo innych z tego powodu. Niestety spora z nich często jeździ zbyt szybko i często rozmawia przez telefon co powoduje, że mogą nie zauważyć kogoś na rowerze. Sporo kierowców tych pojazdów nie zdaje sobie chyba też sprawy, jaki podmuch powietrza generuje 20-30 tonowy załadowany potwór mijający rowerzystę i jakie niebezpieczne sytuacje może to powodować.
Tak więc kierowcom życzę więcej zdrowego rozsądku i więcej tolerancji dla poruszających się na dwóch kółkach. Rowerzystom zaś, aby ilość wyjazdów z domu, równała się ilości szczęśliwych powrotów do niego...
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:
Piknik i rajd rowerowy jako symboliczne otwarcie nowej ścieżki na zaporę
Harcerze przywitali wiosnę rajdem "Na Szlaku do Kamieni Nieskończoności"
W pierwszy wiosenny weekend ruszyła wadowicka tężnia
Wadowicki Klub Scrabble zaprasza na spotkanie inauguracyjne
Klub Podróżnika. Tym razem Dorota Szparaga i Via Alpina Red Trail
Komentarze