Zakończył się projekt dotyczący Mistrzowskiego Kursu Garncarstwa z Jerzym Miką z Wadowic. Kurs ukoń
Drukuj
Nie święci garnki lepią. 6 pań nauczyło się tej sztuki od wadowiczanina Jerzego Miki

Zakończył się projekt dotyczący Mistrzowskiego Kursu Garncarstwa z Jerzym Miką z Wadowic. Kurs ukończyło szęść pań. Nie jest to łatwa sztuka, ale jak się okazuje, jej nauczenie się może dać sporo przyjemności.

Od września do listopada  trwał projekt Fundacji „Memo” - „Mistrzowskie Kursy Garncarstwa” realizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego, gminy Wadowice i Fundacji „Memo”.  Zadanie miało na celu wspieranie tożsamości lokalnej i regionalnej poprzez organizację mistrzowskich warsztatów garncarskich prowadzonych przez wadowiczanina, garncarza Jerzego Mikę.

Cel szczegółowy polegał na zdobyciu przez  panie Joannę Janicką, Monikę Byrską, Dorotę Koubę, Katarzynę Tłomak, Joannę Dudoń-Jurkę i Renatę Szostak biorących udział w kursie, wiedzy i umiejętności związanych z tradycyjnym i będącym na wymarciu rzemiosłem jakim jest garncarstwo podczas dwóch tur kursu mistrzowskiego odbywających się we wrześniu, październiku, listopadzie.

Ta  czynność wbrew pozorom nie jest wcale łatwa. Odpowiedni dobór szkliw, umiejętne ich nałożenie, wybór prawidłowych temperatur do wypału, właściwe ułożenie naczyń w piecu to umiejętności, które wymagają  praktyki.  Jerzy Mika hojnie dzieli się swoją ogromną wiedzą i wieloletnim doświadczeniem w garncarskie ze swoimi uczennicami. Co tu kryć: jeśli chcemy by wyroby garncarskie cieszyły oko to muszą być wykonane z należytym staraniem.

Garncarstwo do drugiej połowy XIX wieku miało bardzo poważne znaczenie w całej Polsce. Obecnie garncarstwo jest wymierającym rzemiosłem. Jednym z  andrychowskich garncarzy był Jan Chmiel (1918–1976), który nauczył się garncarstwa od swego ojca Kazimierza (1880–1942) i razem ze swoim bratem Ludwikiem (1924–1996) kontynuował rodzinną profesję. W 1963 roku zamieszkał w Wadowicach gdzie założył nową pracownię garncarską. Urodzony w 1951 roku Jerzy Mika w 1972 roku ożenił się z córką Jana Chmiela – Zofią. Jerzy Mika przyglądał się pracy teścia i u niego rozpoczął naukę garncarskiego rzemiosła. Po nagłej śmierci Jana Chmiela w 1976  roku przejął warsztat garncarski i samodzielnie zaczął produkować wyroby garncarskie kontynuując tradycję i tworząc własny rozpoznawalny styl. Do dnia dzisiejszego kontynuuje rodzinne tradycje w zakresie wyrobu m.in. bogato i w sposób unikatowy dekorowanych dzbanów zwanych „kalwaryjskimi” oraz tzw. Żydów”, zdobywając liczne nagrody i wyróżnienia. Jest to ostatni garncarz w regionie.

(AS)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:

TKKF Leskowiec zaprasza na XXIII Rodzinny Rajd Rowerowy

Ważne info dla droniarzy. Od dziś nowa aplikacja do zgłaszania lotów

Jest kasa na nowy odcinek ścieżki rowerowej na koronie wału Kanały Łączany-Skawina

Kwietniowy jarmark staroci w Andrychowie

Co dalej z zagospodarowaniem terenów Wenecji? Ma być plac zabaw z tyrolką i parkiem linowym