Mimo, że po zalaniu Zbiornika Świnna Poręba zmienił się sporo jej brzeg a także temperatura, Skawa
Drukuj
Skawa to ciągle dobra rzeka do kajakowania

Mimo, że po zalaniu Zbiornika Świnna Poręba zmienił się sporo jej brzeg a także temperatura, Skawa ciągle doskonale nadaje się do spływów kajakiem.

Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, a więc wcale nie tak dawno, Skawa była górską, nieprzewidywalną rzeką, która od czasu do czasu, zwłaszcza po intensywnych ulewach, dawała się we znaki rolnikom a także mieszkańcom. Starsi mieszkańcy Wadowic czy Jaroszowic na pewno też pamiętają podtopienia swoich domów. Ze względu na spory prąd i głębokość, rzeka świetnie też nadawała się do spływów czy to na materacach czy pontonach. Taka wyprawa z Zembrzyc czy Skawiec do Wadowic w wakacje trwała 8-10 godzin i była sporą frajdą. No chyba, że akurat była susza...

Wszystko zmieniło się po budowie zapory w Świnnej Porębie. Pokonanie tego odcinka było już utrudnione a po zalaniu zbiornika wodą, już niemożliwe. Zapora przyczyniła się za to do ograniczenia podtopień i powodzi. Zmienił się też bardzo mocno jej brzeg (ze względu na umocnienia konieczne w razie otwarcia śluz i spuszczania wody) a także poniżej zapory woda jest bardzo zimna.

Skawa ciągle jednak nadaje się doskonale do pływania kajakiem. Mimo, że Zbiornik Świnna Poręba oficjalnie został "otwarty" przez była już premier Beatę Szydło, ciągle nie można legalnie się w nim kąpać, ze względu na brak regulaminu. Nie przeszkadza to jednak miłośnikom pływania korzystać tutaj z kąpieli czy wypoczynku na żaglówkach, pontonach czy skuterach wodnych.

Rzeka nadaje się też doskonale do spływów. Oczywiście problemem będzie zapora, ale można zacząć pływanie od Zembrzyc czy nawet Suchej Beskidzkiej a także w Świnnej Porębie w okolicach mostu na Gołębiówkę. Metą może być wadowicka Wenecja, ale jak ktoś ma więcej czasu może spływać do Witanowic czy do ujścia Skawy do Wisły. Po drodze  czekać bo będzie jednak przenoszenie kajaka w okolicach wadowickich wodociągów czy przy jazie w Grodzisku.

Gumowy kajak nie za bardzo nadaje się na kamienistą rzekę, ale taki wykonany z polietylenu już jak najbardziej. Jego zakup to jednak spory wydatek, najtańsze egzemplarze kosztują od 1 500 do nawet 3 tysięcy złotych. Do tego potrzeba wiosła, absolutnie konieczny jest też kapok. Jeśli nie chcemy kupować kajaku to możemy sprzęt wypożyczyć w tomickiej firmie Kajaki na Skawie, która w sezonie bardzo często organizuje też spływy na Skawie czy Wiśle, również darmowe (sprzątanie rzek).

Na kajak warto mieć odpowiednie buty, okulary, nieprzemakalne ubranie a także drugie ubranie na przebranie w szczelnym opakowaniu.

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:

Piknik i rajd rowerowy jako symboliczne otwarcie nowej ścieżki na zaporę

Harcerze przywitali wiosnę rajdem "Na Szlaku do Kamieni Nieskończoności"

W pierwszy wiosenny weekend ruszyła wadowicka tężnia

Wadowicki Klub Scrabble zaprasza na spotkanie inauguracyjne

Klub Podróżnika. Tym razem Dorota Szparaga i Via Alpina Red Trail