W wadowickich marketach pojawiają się gramofony a także spory wybór winylowych płyt. Jak się okazuj
Drukuj
Gramofon i czarna płyta wraca do łask?

W wadowickich marketach pojawiają się gramofony a także spory wybór winylowych płyt. Jak się okazuje, całkiem dobrze się sprzedają. Czy ten sposób słuchania muzyki wraca do łask?

Nie da się ukryć, że  poczciwe gramofony zostały najpierw zastąpione magnetofonami, potem płytami CD, mp3 a w ostatnim latach powszechnym streamingiem. Większość ludzi, zwłaszcza młodych, wybiera tę ostatnią formę słuchania muzyki, głównie ze względu na wygodę czy po prostu cenę. Spotify, Apple Music, Teezer, Tidal czy nawet YouTube to dla większości słuchaczy najwygodniejsza forma dostarczania muzyki. Często darmowej, bo Polacy jakoś dziwnie nie lubią za takie rzeczy płacić...

Jak się okazuje, gramofony, powszechnie kojarzone w ostatnich latach raczej z didżejami niż wyposażeniem domu, wracają do łask. Lubią je melomani, którzy uważają, że tylko czarna płyta daje "to coś" podczas słuchania, jak i też coraz częściej "zwykli" użytkownicy.

Patrząc na coroczne raporty, sprzedaż płyt winylowych, jeśli chodzi przynajmniej o rynek brytyjski, zmartwychwstaje i wraca do stanu z lat dziewięćdziesiątych i ciągle rośnie. Nie jest to trend globalny, ale dale pewne światełko w tunelu, że nie wszyscy chcą słuchać Despacito czy Zenka Martyniuka...
 
Zainteresowanie wykazują również handlowcy i w ofertach nowych urządzeń pojawiają się zarówno sprzęty jak i nośniki. W wadowickich Biedronkach możemy kupić nowe płyty analogowe w cenie 49,99 zł. Z wartych odnotowania np. soundtrack z Pulf Fiction, "Nevermind" Nirvany, Perfect Strangers" Deep Purple, "Carnegie Hall Concert" Glenna Millera czy "Oxygen" Jean Michel Jarra. W Lidlu z kolei w cenie 259 zł możemy zanabyć drogą kupna gramofon SilverCrest z możliwością nagrania dźwięku w formacie mp3 na pendrive.

Czy warto zainteresować się tą mającą ponad 130 lat historii technologią? A i owszem. Sam osobiście od lat posiadam polski gramofon Bernard podłączony do "klockowatego" budżetowego zestawu Technicsa ze sporymi kolumnami Voice Krafta. Taki gramofon kupimy np. na Allegro w cenie od 150 do 250 złotych. Mój ma wymienione paski, trochę zmienionej mechaniki a także dosyć porządną (jak na tą klasę sprzętu...) wkładkę, więc już raczej sporo przekracza ceną i jakością odtwarzania przeciętą "wieżę" z głośnikami z marketu. Osobiście więc raczej polecam rzucić okiem właśnie po serwisach aukcyjnych czy po piwnicach znajomych, niż kupować wątpliwej jakości sprzęt wśród jabłek i serów...  Sam mam też kilku znajomych, których gramofony kosztują po 6-8 tysięcy złotych ale to już zaczyna niebezpiecznie podchodzić pod niezdrowe hobby...

Nie da się ukryć, że w czasach sieczki serwowanej przez eremefy, zetki, czy telewizyjne stacje "muzyczne" a także smutnego trendu, w którym muzyka jest jedynie tłem przy pracy czy jeździe samochodem, odtwarzanie czarnych krążków daje sporą frajdę i przyjemność. Są też płyty, takie jak "The Wall" czy "Dark Side of The Moon" których słucha się najlepiej tylko właśnie z gramofonu, siedząc wygodnie w fotelu i obracając strony.

Już nie mówiąc o tym, że okładki płyt winylowych są same w sobie dziełami sztuki, czego nie da się uzyskać w .jpg w internetowym playerze czy nawet płycie kompaktowej...

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:

Stowarzyszenie Ficedula zaprasza na kolejne przyrodnicze spacery po okolicy

TKKF Leskowiec zaprasza na XXIII Rodzinny Rajd Rowerowy

Ważne info dla droniarzy. Od dziś nowa aplikacja do zgłaszania lotów

Jest kasa na nowy odcinek ścieżki rowerowej na koronie wału Kanały Łączany-Skawina

Kwietniowy jarmark staroci w Andrychowie