- Opublikowano: 01 lipca 2013, 14:45
- Komentarze: 12
Uczniowie szkół powiatu wadowickiego okazali się najlepsi w województwie, uzyskując zdawalność matury na poziomie 89%. W trzech szkołach: LO w Andrychowie, w I LO oraz w III LO w Wadowicach maturę zdali wszyscy przystępujący do niej uczniowie.
Pod koniec czerwca Okręgowa Komisja Edukacyjna w Krakowie podała wyniki tegorocznych matur. Tradycyjnie już uczniowie szkół powiatu wadowickiego okazali się najlepsi w województwie Małopolskim, uzyskując zdawalność w wysokości 89%. Maturę zdawało 1381 uczniów, egzamin zdało 1229 osób, nie zdało 152.
Zdawalność matury w poszczególnych rodzajach szkół powiatu wadowickiego wyglądała następująco: w Liceach Ogólnokształcących 95% (powiat krakowski 88%, miasto Kraków 92%), w Liceach Profilowanych 96% (powiat krakowski 70%, miasto Kraków 67%), w Technikach – 85% (powiat krakowski 62%, miasto Kraków 76%), w Liceach Uzupełniających – 29% (powiat krakowski 34%, miasto Kraków 50%).
Są w naszym powiecie szkoły, w których zdali wszyscy uczniowie przystepujący do matury. Tak było w LO w Andrychowie, I LO w Wadowicach oraz w III LO w Wadowicach. Jeśli chodzi o technika to najwięcej osób zdało maturę w Technikum nr 2 w Wadowicach.
(AS)
Komentarze
Wadowicom nie potrzeba ćpunów.
Ustne to fikcja...
O Jezus Maria... Będzie to zapewne wydział papieżologii...
NO ciekawe, ciekawe rzeczy. Bo zdali wszyscy :)
Ten komentarz jest dla mnie nie zrozumiały.. "i co nam z nich" a co to jest? co komu ma być z nich?
Czy jak ktoś kończył szkołe w Wadowicach i zdał mature w Wadowicach to tylko po to żeby wadowicka społeczność odniosła z tego jakąś korzyść czy też po to żeby zapracować na swoją przyszłość i spędzić ją gdzie kto chce?
Zachęcam wszystkich maturzystów do podjęcia studiów technicznych, najcięższych na jakie się dostaną - nie bójcie się, że sobie nie poradzicie, zwłaszcza na AGH, bo tam podejście jest takie, żeby was czegoś nauczyć. I gwarantuję wam, że znajdziecie pracę dużo łatwiej niż po kierunkach humanistycznych , przynajmniej nie będzie to praca w McDonaldzie czy KFC (tfu, jeszcze tego u nas na szczęście nie ma w Wadowicach).
Nie kształcie się na urzędników, bo właśnie taki przypływ "młodych, wykształconych" (Ale nie mających zielonego pojęcia o tym jak cokolwiek zrobić) powoduje rozrost biurokracji. A że przy okazji są niesamodzielni, to sądzą, że urzędnicy są potrzebni, żeby "pomagać".