- Opublikowano: 11 października 2022, 11:45
- Komentarze: 9

Na Kopcu, w sąsiedztwie klasztoru pallotynów ma powstać kampus: niezwykłe miejsce złożone z obiektów sportowych i rekreacyjnych. Ma on być dostępny dla wszystkich, którzy chcą kreatywnie spędzić czas.
W Kleczy na Kopcu od dziesięcioleci świetnie rozwija się edukacja, bo jeszcze przed I wojną światową, w placówce nazwanej Collegium Marianum zorganizowano szkołę, a potem gimnazjum i seminarium.
Zgodnie z zamierzeniem ks. Alojzego Majewskiego, który kupił te tereny w 1909 roku, Collegium Marianum było placówką oświatową wychowującą i kształcąca chłopców, którzy w przyszłości chcieliby poświęcić się głównie pracy misyjnej w Stowarzyszeniu Księży Pallotynów jako kapłani lub bracia. Wśród ówczesnych nauczycieli byli między innymi mieszkający w pobliskim Gorzeniu Górnym Emil Zegadłowicz i twórca Teatru Rapsodycznego w Krakowie Mieczysław Kotlarczyk.
Po II wojnie światowej władze komunistyczne przejęły budynki ale zakazały działalności edukacyjnej. W 1984 roku rząd zwrócił zdewastowane Collegium Marianum Pallotynom, a po gruntownym remoncie w gmachu urządzono Dom Rekolekcyjny im. Jana Pawła II oraz nowicjat. Przełomową datą dla Collegium Marianum było otwarcie w 2013 roku Katolickiej Szkoły Podstawowej.
Od kilku lat na Kopcu prężnie działa założona przez rodzinę Domogałów Fundacja TDJ prowadząc między innymi przedszkole. Ale to nie koniec: wkrótce ma tutaj powstać Campusu Bemke. Według planów będzie miejscem dialogu, przestrzenią w której rozwijać się będą nie tylko dzieci i młodzież (szkoła podstawowa pozostanie szkołą publiczną), ale także dorośli. Powstać ma nowa szkoła, a także hala sportowa. Campus będzie nowoczesnym ośrodkiem edukacyjno-konferencyjnym, umożliwiającym organizowanie między innymi konferencji, obozów i kolonii, warsztatów tematycznych, spotkań twórczych, rekolekcji.
TChcemy, aby było to miejsce inspirujące, wypełnione przede wszystkim przez tutejszych mieszkańców. Mamy wizję, ale jesteśmy otwarci na najbardziej szalone pomysły. Chcemy rozmawiać, szukać konceptów do realizacji, budować prototypy. Naszym zadaniem jest utworzenie najlepszego z możliwych środowiska dla rozwoju dziecka, nastolatków i dorosłych, przy czym nie będzie to przestrzeń elitarna, a dostępna dla każdego. To miejsce ma niezwykłą historię. Naszym zadaniem jest stworzenie na Kopcu małego centrum świata – zapowiadają Katarzyna Przybył-Tamowicz i Krzysztof Słaboń z Fundacji TDJ.
Â
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Edukacja:
Nauczyciel z pasjÄ…. Z Grecji do Wadowic
Kolejny sukces fryzjerek z ZDZ
Do końca listopada można złożyć wniosek o bon edukacyjny
Bezpieczeństwo seniorów tematem spotkania Uniwersytetu Trzeciego Wieku
Andrychowskie liceum to pierwsza szkoła w regionie... bez dzwonków!
Komentarze
Nawet na świecie!
Domagała odkupił działki m.in. od Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety i od należącego do albertynek Towarzystwa Pomocy dla Bezdomnych im. św. Brata Alberta. W ręce Kościoła grunty te przekazane zostały przez Kościelną Komisję Majątkową przy MSWiA jako rekompensata za nieruchomości utracone w PRL - informuje "Rzeczpospolita".
Firma Famur darczyńcą
Jak pisze "Rz", Tomasz Domogała jest większościowym akcjonariuszem giełdowej grupy Famur, producenta sprzętu górniczego (w ubiegłym roku "Forbes" wycenił jego majątek 1,8 mld. zł). Dyrektorem biura zarządu grupy Famur jest z kolei Małgorzata Bryk, członek Komisji Majątkowej ze strony Kościoła.
Famur oraz ojciec Tomasza Domogały są też wielkimi darczyńcami archidiecezji katowickiej. Dyrektorem ekonomicznym tej archidiecezji jest ks. Mirosław Piesiur, wiceprzewodnicz ący Komisji Majątkowej.
Gminy były spóźnione
Poza Tomaszem Domogałą, ziemię odkupywali także siostra jego żony oraz szwagier. By wykupywać grunty, musieli meldować się w mieszkaniach, w których w rzeczywistości nie mieszkali - opisuje "Rz".
Ziemia tak szybko sprzedawana była nowym właścicielom, że gminy zainteresowane jej kupnem, spóźniały się z ofertami - pisze "Rz". Pomijano także dzierżawców, którzy posiadali prawo do pierwokupu. W niektórych przypadkach do aktów notarialnych dołączano nieprawdziwe informacje o dzierżawach np., że któryś z nich nie jest rolnikiem indywidualnym.
Tomasz Domogała odmówił "Rz" komentarza. Ksiądz Mirosław Piesiur pytany, czy kuria polecała Jacka Domogałę ws. zakupu ziem, odpisał: "pani Redaktor pomyliła Archidiecezję Katowicką z firmami prowadzącymi działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościam i".
Dokładnie, zwłaszcza że przejmują za pare złotych majątek będący własnością wszystkich Polaków