Już po raz drugi uczniowie "Budowlanki" gościli z "sądziedzką wizytą" w Zakładzie Karnym w Wadowica
W więzieniu najgorsza jest nuda

Już po raz drugi uczniowie "Budowlanki" gościli z "sądziedzką wizytą" w Zakładzie Karnym w Wadowicach. Okazuje się, że największym problemem osadzonych okazuje się.... nuda. Zabijają ją tworząc sztukę.

Członkowie Szkolnego Kółka Teatralnego i klasa III A liceum z Zespołu Szkół nr 1 w Wadowicach ("Budowlanki") wraz z dwojgiem opiekunów (Anną Gębalą i Januszem Cepcerem) wybrali się na wystawę prac, uzdolnionych plastycznie więźniów Zakładu Karnego w Wadowicach.

Spotkanie odbyło się z inicjatywy ZK, uczniowie gościli już tam w ubiegłym roku ze spektaklem "Sądny dzień", który został dosyć ciepło przyjęty przez publiczność. Dlatego po raz kolejny przyjęto zaproszenie, tym razem żeby zobaczyć wystawę przedmiotów wykonanych przez więźniów.

"Ogromne wrażenie zrobiły na nas ręcznie wykonane przez więźniów przedmioty, takie jak płaskorzeźba przedstawiająca ostatnią wieczerzę, drewniane szkatułki, szachy, modele statków, ale i obrazy" - mówią uczniowie.

Zobacz: Na ten mur teraz przyjemnie popatrzeć

Goście zostali oprowadzeni po Zakładzie Karnym. Zwiedzili tam bibliotekę, siłownię (całkowicie samodzielnie wykonaną przez osadzonych), kaplicę z relikwiarzem kryjącym w sobie relikwie bł. Jana Pawła II oraz wiele innych pomieszczeń służących zarówno resocjalizacji, jak i rozrywce.

"Po zakładzie zostaliśmy oprowadzeni przez koordynatora jednej z grup resocjalizacyjnych. Dowiedzieliśmy się, jak funkcjonuje wadowickie więzienie oraz o kursach przeprowadzanych na terenie ZK. Dużo opowiedziano nam o możliwościach kształcenia ustawicznego i zdobywaniu kwalifikacji zawodowych" - dodają uczniowie.

Okazuje się, że nie sama "odsiadka" jest dla osadzonych najgorsza, ale wszechobecna nuda, która temu towarzyszy.

"Biorąc pod uwagę wszystkie plusy i minusy, znacznie przeważają te drugie. Nie warto tutaj trafiać, gdyż najbardziej zabija nas, więźniów brak zajęcia i wszechobecna nuda i monotonia, bo ileż można oglądać cztery kanały w TV i czytać książki" - mówił uczniom jeden z osadzonych, który oprowadzał ich po Zakładzie Karnym.

(Michał Kapała, Anna Gębala)
(zdjęcie: Zakład Karny w Wadowicach)


NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+2 #1 Śmieszek 2012-11-07 10:04
Przyzwyczajajci e się niektórzy ;)
Cytować
+5 #2 Piesio 2012-11-07 10:15
Czy Kocicho mnie słyszy? ;)
Cytować
+4 #3 Laska 2012-11-07 10:49
Biblioteka, siłownia,: w dupach się w tym więźniu przewraca...
Cytować
-3 #4 Władek 2012-11-08 19:30
Może jeszcze w ramach lekcji każcie się im zgiąć po mydło. Do czego to dochodzi żeby zamiast do teatru zabierać gówniarzy do pierdla. No ale w końcu to Wadowice, górskie okolice, same orły i orlice :P
Cytować
Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Redakcja portalu WadowiceOnline.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników. Komentarze o charakterze gróźb, personalne ataki oraz komentarze zakłócające dyskusję (trolling, spam) będą usuwane.