Zamieszanie w Andrychowie z przyszłością Szkół Podstawowych nr 2 i 3 wywołało gorącą dyskusję n
Zamieszanie o andrychowskie podstawówki

Zamieszanie w Andrychowie z przyszłością Szkół Podstawowych nr 2 i 3 wywołało gorącą dyskusję na spotkaniu rodziców z radnymi Rady Miejskiej w Andrychowie.

Andrychów boleśnie zmaga się reformami Prawa i Sprawiedliwości, które zlikwidowało gimnazja. Dwa lata temu burmistrz Andrychowa Tomasz Żak zaproponował, aby w centrum Andrychowa zamiast dwóch sąsiadujących podstawówek nr 2 i 3 utworzyć jedną. Decyzja spotkała się z oporem radnych, którzy zdecydowali jednak o utworzeniu dwóch oddzielnych szkół podstawowych.

Jak się okazało, propozycja włodarza była jednak chyba słuszna. O ile "Dwójka" całkiem dobrze sobie radzi, mając ponad 600 uczniów o tyle "Trójka" cierpi na ich brak. Kuriozalną sytuacją jest  to, że SP nr 2 ma dosyć trudne warunki lokalowe w przeciwieństwie do SP nr 3, stąd uczniowie "Trójki" i tak korzystają z pomieszeń "Dwójki". m.in. z nowej sali gimnastycznej.

W styczniu tego roku szef gminnej edukacji w Andrychowie Andrzej Szafrański zaproponował, aby radni jednak poddali analizie obecną sytuację. Jako sposób na poprawę skuteczności naborów zaproponowano zmianę obwodów szkolnych, odebranie części obwodu SP nr 2. Poruszyło to rodziców obu sąsiadujących ze sobą podstawówek. Do magistratu skierowano petycję domagając się utrzymania szkoły.

"Uważamy, że likwidacja SP3 nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego. Szkoła ta ma bardzo długą, bogatą i chlubną tradycję" - napisali autorzy petycji.

Zarówno petycja jak i głosy radnych w tej sprawie jeszcze bardziej podgrzały atmosferę. Przekonać o tym można się było w czwartek (7.02) podczas wieczornego zebrania w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 2, na którym spotkało się kilkuset rodziców zaniepokojonych przyszłością szkoły z siedmioma radnymi Rady Miejskiej w Andrychowie: Krzysztofem Kubieniem, Romanem Babskim, Wiesławem Mikołajkiem, Czesławem Rajdą, Piotrem Powroźnikiem, Zbigniewem Rajdą i Tadeuszem Sarlejem. Momentami było gorąco.

Rodzice oczekują, aby ich dzieci miały takie same warunki, jak uczniowie innych szkół w gminie. Chcą także, aby samorządowcy zadbali o poprawę warunków lokalowych w placówce, sugerując aby gmina przekazała w trwałe użytkowanie "Dwójki" część pomieszczeń z "Trójki". Z kolei w SP nr 2 absolutnie nikt się nie zgadza, aby samorządowcy zmieniali obwody, jak proponują w SP nr 3. Rodzice z "Dwójki" też skierowali do magistratu petycję, pod którą podpisało się ponad pół tysiąca osób.

Na razie nie wiadomo jaki będzie finał tej sprawy: czy obie szkoły pozostaną jako osobne byty, czy się połączą. Zgodnie z prawem oświatowym, aby zmiany weszły we wrześniu w życie od nowego roku szkolnego, do końca lutego Rada Miejska w Andrychowie musi zdecydować, co dalej z przyszłością Szkoły Podstawowej nr 3. Na razie jednak władze gminy nie przedstawiły żadnych propozycji uchwał w tej sprawie.

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+2 #1 ds 2019-02-08 14:18
Lud musi być ciemny.Koniec kropka.Pani Zalewska cała w skowronkach.Ref orma czyli de fakto przywrócenie szkoły z PRLu w pełni udane.Rodzice i dzieci maja pod górkę ale nie o to przecież chodzi w tej deformie.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.