Gmina Wadowice otworzyła w końcu oprotestowany przez mieszkańców PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych) przy zbiegu ulic Rzyczki i Łazówka.

W poniedziałek (4.03) gmina Wadowice otworzyła w końcu PSZOK - Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych u zbiegu ulic Rzyczki i Łazówka w Wadowicach. Niedawno kilkumiesięczne prace za kwotę blisko 3 miliony złotych, które wykonywała  spółka Olax z Mikołowa,  zakończyły się.

PSZOK zlokalizowany jest przy ulicy Wojska Polskiego 121 w Wadowicach, natomiast najłatwiej dojechać do niego od strony właśnie ulicy Łazówka. Będzie czynny (za wyjątkiem dni wolnych od pracy) w poniedziałki, środy i piątki w godzinach od 7:00 do 15.00, wtorki i czwartki w godzinach od 10:00 do 18:00 oraz trzecią sobotę każdego miesiąca w godzinach od 7:00 do 13.00.

Każdy mieszkaniec może tutaj zawieź odpady budowlane (tona w ciągu roku) i „duże gabaryty” (tona w ciągu roku), ewentualnie także zwykłe posegregowane śmieci, jeśli spóźni się z ich wystawieniem i nie będzie chciał czekać na kolejny termin odbioru – poinformował burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.

Każdy rodzaj odpadów znajdzie się w odpowiednio do tego przeznaczonych i zabezpieczonych kontenerach, które jak zapowiada włodarz, będą - podobnie jak na wadowickich osiedlach - regularnie wywożone (ulicą Łazówka, nie przez środek osiedla) na wysypisko w Choczni.  

Na terenie PSZOK powstał również ogród deszczowy ze specjalnym miejscem edukacyjnym, w którym będziemy organizować proekologiczne zajęcia dla dzieci. Cała inwestycja została osłonięta od ulicy pasem ponad 100 drzew i krzewów , więc tylko czekać aż wszystko się zazieleni. A jak tylko skończy się zima wykonawca przyjedzie jeszcze wyrównać teren i zasieje trawę – dodaje burmistrz Bartosz Kaliński.

W związku z uruchomieniem nowego punktu, tylko do końca lutego można było wywozić odpady na PSZOK w Choczni, od piątku (1.03) jest on nieczynny.

Przypomnijmy, że ponad rok trwały protesty mieszkańców przeciwko budowie takiego składowiska, którzy nie zgadzali się na jego powstanie, twierdząc, że pogorszy im to komfort życia. Zebrano kilkaset podpisów, obanerowano okolicę, rozdawano dziesiątki ulotek, składane były też skargi do magistratu. Padł też pomysł, aby zrobić tutaj pumptrack.

Jednak burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński  niezbyt przejmował się trwającymi od marca  ubiegłego roku protestami i robił swoje. 3 października 2022  roku zostało wydane pozwolenie na budowę PSZOK. Miesiąc później odbyła się inwentaryzacja drzew przeznaczonych do wycinki. To również budziło spore kontrowersje, bo pierwotnie zapowiadano, ze usunięte zostaną  trzy drzewa. . Mieszkańcy zażądali  wyjaśnień dotyczących tych rozbieżności. Od wielu miesięcy nie zgadzali się z planami gminy, twierdząc, ze to zdecydowanie pogorszy jakość ich życia. Nie byli przeciwnikami PSZOK, ale chcieli innej lokalizacji dla inwestycji.

(MG)

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

Wadowicki szpital uroczyście otwarł po remoncie swój SOR

Tłumy na Targach Pracy i Edukacji

ZUS szykuje się do wypłaty pierwszych „trzynastek”

Na przejeździe w Barwałdzie zainstalowany zostanie monitoring. Będzie bezpieczniej?

Na terenie zabytkowej podstawówki rozpoczęły się wykopki

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.