Na ulicy Rzyczki i Łazówka od kilku trwa budowa oprotestowanego przez mieszkańców  PSZOK - Punktu Se
Trwa budowa PSZOK. Burmistrz twierdzi, że będzie proekologiczny

Na ulicy Rzyczki i Łazówka od kilku trwa budowa oprotestowanego przez mieszkańców  PSZOK - Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Ma być gotowy jeszcze w tym roku. Burmistrz Bartosz Kaliński twierdzi, że cała inwestycja będzie nowoczesna i proekologiczna.

Jak już informowaliśmy, na nic zdały się protesty, kilka przełożonych przetargów: Urząd Miejski w Wadowicach wyłonił wykonawcę kontrowersyjnej inwestycji przy ulicy Rzyczki i Łazówka: PSZOK - Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Od kilku miesięcy  na terenie działa  spółka Olax z Mikołowa, która wyceniła budowę na nieco ponad 2,8 miliona złotych. Teren ogrodzono, postawiono tymczasowe kontenery, wjechał też ciężki sprzęt. Prace są już mocno zaawansowane. Jak twierdzą władze miasta, inwestycja powstaje na samym końcu działki, osłonięta pasem zieleni izolacyjnej i jak najdalej od domów jednorodzinnych przy ulicy Rzyczki.

Wykonawca ma  220 dni na wykonanie PSZOK, tak więc będzie on gotowy jeszcze w tym roku. Umowa obejmuje m.in. wykonanie wiaty na odpady zbierane selektywnie z wydzielonym miejscem do mycia kontenerów, budowę budynku socjalno-biurowego, utwardzonego placu manewrowo-magazynowego, miejsc postojowych i zbiornika retencyjnego.

 

Na koniec wykonawca będzie musiał też  posadzić na terenie PSZOK nowe drzewka i krzewy, zgodne z wytycznymi Starostwa Powiatowego w Wadowicach, wyszczególnionymi w zezwoleniu na wycinkę tych, które kolidowały z inwestycją: 50 grabów, 17 dębów szypułkowych odmiany Fastigiata, 22 świerki, 15 sosen, 42 cisy, 14 klonów o ciemnoczerwonym zabarwieniu liści, a także ponad 40 metrów kwadratowych  krzewów ozdobnych: kalin praskich i różaneczników.

To będzie nowoczesny i proekologiczny PSZOK. Każdy mieszkaniec będzie mógł tutaj zawieź odpady budowlane (tona w ciągu roku) i „duże gabaryty” (tona w ciągu roku), ewentualnie także zwykłe posegregowane śmieci, jeśli spóźni się z ich wystawieniem i nie będzie chciał czekać na kolejny termin odbioru. Każdy rodzaj odpadów znajdzie się w odpowiednio do tego przeznaczonych i zabezpieczonych kontenerach, które będą - podobnie jak na wadowickich osiedlach - regularnie wywożone na wysypisko w Choczni. Na terenie PSZOK powstanie również ogród deszczowy ze specjalnym miejscem edukacyjnym, w którym będziemy organizować proekologiczne zajęcia dla dzieci – poinformował burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.

Przypomnijmy, że od ponad roku trwały protesty mieszkańców przeciwko budowie takiego składowiska, którzy nie zgadzają się na jego budowę, twierdząc, że pogorszy im to komfort życia. Zebrali kilkaset podpisów, obanerowano okolicę, rozdawali ulotki, składane były też skargi do magistratu. Padł też pomysł, aby zrobić tutaj pumptrack.

Jednak burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński  niezbyt przejmował się trwającymi od marca  ubiegłego roku protestami i robił swoje. 3 października ubiegłego roku zostało wydane pozwolenie na budowę PSZOK. Miesiąc później, bo w listopadzie zaś odbyła się inwentaryzacja drzew przeznaczonych do wycinki. To również budziło spore kontrowersje, bo pierwotnie zapowiadano, ze usunięte zostaną  trzy drzewa.  Mieszkańcy zarządali  wyjaśnień dotyczących tych rozbieżności. Od wielu miesięcy nie zgadzali się z planami gminy, twierdząc, ze to zdecydowanie pogorszy jakość ich życia. Nie są przeciwnikami PSZOK, ale chcieli innej lokalizacji dla inwestycji.

 

Mieszkańcy mieli też spore obawy, że sytuacja po wycince drzew i krzewów z odcinka przy starej cegielni, gdzie ujawniło się potężne osuwisko zagrażające drodze, nie powtórzy się właśnie przy odcinku przy PSZOK. To oznaczałoby nawet zamkniecie tej ulicy, co może uniemożliwić im dojazd do domów. Stąd powiadomili Urząd Gminy w Tomicach, Urząd Miasta w Wadowicach, geologa i inspektora nadzoru budowlanego z wadowickiego starostwa a także policję, która interweniowała już przy osuwisku.


(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+1 #1 Krzysztof z Wadowic 2023-09-16 21:06
Urząd miasta dopiął jednak celu. Smutne dla mieszkańców. Mam warsztat samochodowy pod moimi oknami - nikomu podobnego i innych uciążliwych inwestycji nie życzę.
+1 #2 Gość 2023-09-18 11:27
Czemu mój komentarz został usunięty ?
Pisałem że nie wygląda to tak źle jak zapowiadano ponieważ całość jest osłonięta drzewami, a od strony osiedli będzie ten ogród jeszcze i nowe drzewa zostaną posadzone.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.