- Opublikowano: 26 stycznia 2013, 12:20
- Komentarze: 7
Nawet 500 złotych może kosztować mandat za nieusunięte, zwisające z dachu budynku sople czy nieodśnieżone chodniki.
Od kilkunastu dni mamy prawdziwą zimę: duże opady śniegu, mróz, lód czy mżawka to chleb powszedni kierowców i pieszych. Zarówno na drogach jak i na chodnikach jest ślisko. Problemem jest też nieusunięty śnieg i zwisające z dachów budynku sople, które zagrażają zdrowiu i życiu.
Wystarczy przejść się po mieście by zauważyć, że z nieusuniętym śniegiem na chodnikach przed kamienicami jest różnie: w niektórych miejscach jest odśnieżone, w innych wprost przeciwnie. To samo z soplami. Właściciele posesji powinni pamietać o swoich obowiązkach, bo za nieodśnieżony kawałek ulicy czy chodnika można dostać mandat w wysokości od 20 do nawet 500 złotych.
Przypadki nieprawidłowości można zgłaszać do Straży Miejskiej
(MG)
Komentarze
A co z chodnikiem ul.Karmelickiej przy Szpitalu i Karmelitach (do samej góry) ?
Miłego Marszu tyż Staszek.
Inna kwestia. Odśnieżałem wielokrotnie. Po godzinnym machaniu łopata przejechał pług i wgarną moja robotę z powrotem na chodnik. Czynność powtórzyłem , pług niestety również.
Powiedziałem Pier....le nie robię. Przyjdzie straż miejska i dostane mandat bo nic nie zrobione. Ręce opadają
Kałuże latem też mam osuszać ,bo mokro i się ktoś pośliźnie.
Jak się auto rozbije bo wpadło w poślizg to nie jest winny odpowiedzialny za drogę tylko kierowca. To jak się pieszy rozbije to dlaczego jest zupełnie na odwrót. To państwo pieszego ma za idiotę , niezdarę?