Z płyty Placu Jana Pawła II zniknął w końcu elektroniczny złom, czyli zepsute, zdewastowane i niecz
Drukuj
Elektroniczny złom w końcu zniknął z płyty wadowickiego rynku

Z płyty Placu Jana Pawła II zniknął w końcu elektroniczny złom, czyli zepsute, zdewastowane i nieczynne od lat infokioski, smutna pamiątka po burmistrz Ewie Filipiak i rewitalizacji centralnego placu miasta.

Stało się. Urząd Miejski w Wadowicach w końcu doszedł chyba do wniosku, że trochę wstyd, aby taki złom straszył: niedawno z płyty Placu Jana Pawła II w Wadowicach w końcu zostały usunięte dwa zniszczone i niedziałające od lat infokioski. Ich temat nie raz poruszaliśmy na naszych łamach na prośbę czytelników, teraz w końcu się doczekali...

Przypomnijmy, że stojące na wadowickim rynku od 2013 roku infokioski, postawiono tutaj jeszcze za czasów burmistrz Ewy Filipiak w ramach "rewitalizacji" centralnego placu miasta. Na początku cieszyły się sporą popularnością wśród mieszkańców (zwłaszcza młodzieży, która głównie wieczorami słuchała z nich muzyki z YouTube...), turystów i pielgrzymów. Przy ich pomocy można było wejść na Internet a także wysłać maila z dołączonym własnym zdjęciem zrobionym wbudowaną kamerą. Niestety zainteresowanie nimi szybko dawno minęło i nie ma się co dziwić. W dzisiejszych czasach każdy praktycznie ma smartfona z dostępem do sieci i takie ustrojstwa w zasadzie już w momencie instalacji na rynku były nieco przestarzałe i niepotrzebne.

W dodatku dwa wadowickie urządzenia nie miały też szczęście do użytkowników. Miasto po kilkukrotnej naprawie (kosztowało to w sumie  kilkadziesiąt tysięcy złotych) po zniszczeniach przez wandali w końcu dało sobie spokój. Naprawy jednego z nich w którym ktoś rozbił ekran  dotykowy i wyświetlacz, zaś w drugim wysypało się oprogramowanie, odpuszczono, wyłączając infokioski na stałe.

Jeszcze za czasów burmistrza Mateusza Klinowskiego chciano je w końcu usunąć z centralnego placu miasta, ale niestety musiały tutaj stać przez wymagany okres ich utrzymania, bo tego wymagały warunki przyznania pieniędzy unijnych na przebudowę rynku.  Mijały kolejne lata, okres ten dawno już minął, ale miasto pod sterami burmistrza Bartosza Kalińskiego coś nie za bardzo się kwapiło z tym niepotrzebnym nikomu złomem elektronicznym, który tylko zajmował tutaj  miejsce i raczej straszył swoim wyglądem zarówno mieszkańców jak i pielgrzymów i turystów.

Nikt chyba za tym nie będzie tęsknił...

 

 

 

 

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

Na wadowickim dworcu autobusowym ruszyło nowe bistro

Terytorialsi przyjdą do pracy w... mundurze. Taki dzień

Mimo, że ratują życie, liczna przeciwników szczepień rośnie. Trwa Europejski Tydzień Szczepień

Ruszył remont domu przedpogrzebowego i kaplicy na cmentarzu komunalnym

ZUS zachęca do złożenia wniosku o 800+ do końca kwietnia