Infokioski stojące od 2013 roku na wadowickim rynku od lat są bezużyteczne: zdewastowane przez wandali
Zdewastowany i zepsuty złom elektroniczny od lat straszy na wadowickim rynku

Infokioski stojące od 2013 roku na wadowickim rynku od lat są bezużyteczne: zdewastowane przez wandali, zostały wyłączone i tylko straszą przechodniów swoim wyglądam. Trochę wstyd przed turystami. Może w końcu czas ten elektroniczny złom usunąć z centralnego placu miasta?

Stojące na placu Jana Pawła II w Wadowicach od 2013 roku infokioski, postawione tutaj jeszcze za czasów burmistrz Ewy Filipiak w ramach "rewitalizacji", na początku cieszyły się sporą popularnością wśród mieszkańców (zwłaszcza młodzieży, która głównie wieczorami słuchała z nich muzyki z YouTube...), turystów i pielgrzymów. Przy ich pomocy można było wejść na Internet a także wysłać maila z dołączonym własnym zdjęciem zrobionym wbudowaną kamerą.

Niestety zainteresowanie nimi dawno minęło i nie ma się co dziwić. W dzisiejszych czasach każdy praktycznie ma smartfona z dostępem do sieci i takie ustrojstwa w zasadzie już w momencie instalacji na rynku były nieco przestarzałe i niepotrzebne.

W dodatku dwa wadowickie urządzenia nie miały też szczęście do użytkowników. Miasto po kilkukrotnej naprawie (kosztowało to w sumie  kilkadziesiąt tysięcy złotych) po zniszczeniach przez wandali w końcu dało sobie spokój. Naprawy jednego z nich w którym ktoś rozbił ekran  dotykowy i wyświetlacz, zaś w drugim wysypało się oprogramowanie, odpuszczono, wyłączając infokioski na stałe.

Za czasów burmistrza Mateusza Klinowskiego chciano je w końcu usunąć z centralnego placu miasta, ale niestety musiały tutaj stać przez wymagany okres ich utrzymania, bo tego wymagały warunki przyznania pieniędzy unijnych na przebudowę rynku.

Minęły kolejne lata, okres ten dawno już minął, ale miasto pod sterami burmistrza Bartosza Kalińskiego coś nie bardzo się kwapi z tym niepotrzebnym nikomu złomem elektronicznym, który zajmuje tutaj tylko miejsce i raczej straszy swoim wyglądem zarówno mieszkańców jak i pielgrzymów i turystów. Problem już nie raz poruszaliśmy na naszych łamach, zwracają też na niego uwagę mieszkańcy.

Projekt najważniejsze, ze zrealizowany. Tak mi się smutno zrobiło przechodząc obok. Ktoś kiedyś skorzystał z tego Info? Stoi sobie i chyba czeka by złomiarze przysługę miastu zrobili i obiekt zutylizowali? Tak poważnie teraz, stoi i straszy i co dalej? Zadziała? – pyta retorycznie jedna z naszych czytelniczek.

Może warto w końcu się tym zająć bo trochę wstyd, że mający być reprezentacyjnym miejscem Wadowic plac, straszy takim paskudztwem...

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+6 #1 Jak wiadomo 2022-11-08 09:57
Jak wiadomo to efekty okradania miasta przez filipiakową .
A teraz mamy zarazę z łaczan
To tylko pokazuje jak tępi ludzie mieszkają w mieście i nikt nie uczy sie na błedach.
Po filipiakej nie powinny być sytuacji że jakiś ciul okrada i niszczy miasto !!!
+2 #2 reks 2022-11-08 10:26
Cytuję Jak wiadomo:
Jak wiadomo to efekty okradania miasta przez filipiakową .
A teraz mamy zarazę z łaczan
To tylko pokazuje jak tępi ludzie mieszkają w mieście i nikt nie uczy sie na błedach.
Po filipiakej nie powinny być sytuacji że jakiś ciul okrada i niszczy miasto !!!

Pomiędzy nimi był też inny burmistrz, który też z tym nic nie zrobił. Ale tak jak napisałeś, sami sobie od lat wybieramy takich przedstawicieli , czy to z lewą czy prawa, którzy patrzą tylko swojego dobra, a nie wyborców.
+4 #3 Warzecha 2022-11-08 18:35
Zdewastowane ruiny po knajpie bardziej straszą planty dlaczego nie zrobią porządku dokąd to będzie ozdobą wstyd wyrównać z ziemią i zrobić większy parking.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.