Po latach posuchy na linię kolejową nr 94 powróciły pociągi pasażerskie i to z grubej rury, bo w ra
Drukuj
Jest Szybka Kolej Aglomeracyjna. Tyle, że dworce i przystanki w ruinie...

Po latach posuchy na linię kolejową nr 94 powróciły pociągi pasażerskie i to z grubej rury, bo w ramach  Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Niestety budynki dworców w Spytkowicach czy Zatorze to ruiny, a i z częścią przystanków nie jest najlepiej...

Na  dwutorowej linii kolejowej nr 94 między Krakowem i Oświęcimiem, przez Brzeźnicę i Spytkowice, oprócz codziennego  pociągu "Energylandia" (wożącego pasażerów rano z Krakowa do parku rozrywki zaś wieczorem w odwrotnym kierunku) w ostatnim czasie odbywał się jedynie intensywny ruch towarowy: w 2015 roku województwo małopolskie nie zdecydowało się dofinansowywać nierentownych przewozów tą trasą.  

Jak już informowaliśmy, od soboty (1.10) po lekkim falstarcie, na linię powróciły na szczęście pociągi pasażerskie Kolei Małopolskich i to z grubej rury, bo w ramach  Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej: systemu połączeń kolejowych łączący centrum Krakowa z jego przedmieściami i ważniejszymi miastami województwa małopolskiego. 20 z 38 pociągów dotychczas kursujących w relacji Kraków Główny – Podbory Skawińskie kursuje obecnie do Przeciszowa  (docelowo do Oświęcimia).

Pasażerowie są zadowoleni: spora ilość nowoczesnych, wygodnych składów to spore ułatwienie dla mieszkańców, którzy w szybki sposób  mogą dostać się do Krakowa koleją, omijając korki i remonty drogowe. W pociągach mają gniazdka z prądem, którymi mogą podładować smartfona, laptopa. Możliwość zabrania roweru to również spora wygoda umożliwiajaca dojazd np. do ścieżki rowerowej Velo Skawina.

Jest jednak problem. O ile PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. od lat inwestuje w linię kolejową nr 94 remontując czy to tory,  mosty, wiadukty oraz przepusty oraz wymieniając trakcję sieciową, to chyba jednak zapomniało o reszcie swojej infrastruktury kolejowej.

O ile część wyremontowanych przystanków kolejowych prezentuje się całkiem nieźle i nowocześnie, z resztą jest już dużo gorzej. Budynek dworca kolejowego w Spytkowicach to w zasadzie ruina, podobnie jak zaniedbany, dziurawy i pełen błota plac przed nią. Sama stacja nie prezentuje się wiele lepiej: stare zarastające chwastami chodniki, zaniedbane przejścia na peronach. Dobrze prezentują się jedynie wiaty oraz kładka nad torami. Podobna sytuacją jest z dworcem w Zatorze, czy przystankami kolejowymi w Półwsi oraz Ryczowie.

 

Wielu pasażerom marzy się, aby reszta kolejowych budynków wyglądała jak ten w Brzeźnicy, gdzie wyremontowany budynek stacyjny, a także parking Park&Ride prezentuje się fantastycznie (z peronami i chodnikami na nich jest już jednak trochę gorzej...)

Nowoczesny skład w otoczeniu jak z okupacji wygląda trochę groteskowo...

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

Brat Jacka Jończyka szefem tarnowskiego zakładu karnego

Takie autobusy będą jeździć między Wadowicami a Bielskiem. Rozpoczęły się testy nowego połączenia

ZUS. Nowe tablice do wyliczania emerytur

W Choczni powstaną dwa nowe bloki komunalne. Tak mają będą wyglądać

Są chętne podmioty do badań geologicznych pod BDI. Ale jest problem