Pracownicy techniczni wadowickiego szpitala chcą podwyżek. Apelowali w tej sprawie do posłów, uważaj
Pracownicy techniczni w szpitalu chcą podwyżek

Pracownicy techniczni wadowickiego szpitala chcą podwyżek. Apelowali w tej sprawie do posłów, uważając, że ich ciężka praca nie jest doceniana.

Niedawno do posłów została wysłana prośba o interwencję w sprawie podwyżek pensji pracowników technicznych.

Zwracam się z prośbą o interwencję poselską i podjęcie inicjatywy ustawodawczej mającej na celu poprawienie wynagrodzeń pracowników technicznych polskich szpitali. Chodzi o techników aparatury medycznej. Nasze zarobki to obecnie około 2800 3000 złotych "na rękę". W czasie epidemii naprawialiśmy również sprzęty z oddziałów covidowych. Naraziliśmy się na zakażenie. Często wchodziliśmy na strefę covid tzw. "brudną" do urządzeń których nie można wywieźć poza strefę bo są przyłączone na stałe do instalacji. Przykładem tego są np. myjnie, które podłączone są na stałe do instalacji kanalizacyjnej, wodnej i elektrycznej. Naprawiamy m.in. łóżka, ciśnieniomierze, termometry, pompy strzykawkowe, pompy materacy przeciwodleżynowych, kardiomonitory, respiratory, lampy zabiegowe i operacyjne czy bakterio i wirusobójcze. Wszystkich urządzeń nie sposób wymienić – apelowali do posłów pracownicy techniczni wadowickiej lecznicy.

Ta grupa zawodowa podkreśla, że szpital nie tylko lekarzem i pielęgniarką stoi a ich praca jest bardzo ważna i szanują ją, ale bez pracowników technicznych nie będą mieli gdzie pacjenta położyć i czym leczyć. Lekarze i pielęgniarki dostają podwyżki wynagrodzeń, a o nich ciągle się zapomina. Zwrócili uwagę, że ostatnie podwyżki cen powodują, że przestają mieć za co żyć i utrzymywać rodziny."

Część z posłów zareagowała i podjęła interwencję w formie zapytań lub interpelacji do ministra zdrowia.  Niestety odpowiedź ministra była przygotowana metodą "kopiuj-wklej". Minister odsyła do kierujących placówkami medycznymi a jak zwracają uwagę pracownicy techniczni, tam za bardzo już z czego nie ma z czego "nalać".

Trzeba wspomnieć, że nasze wynagrodzenia i pracę należy przyrównać do pracowników pionów utrzymania ruchu w przemyśle: elektroników, elektryków, mechaników, hydraulików itd. My takie mamy wykształcenia kierunkowe! W przemyśle na tych stanowiskach płaca minimalna, którą pracownik dostaje to 5000 złotych „na rękę”. I to na tzw. "początek". Niestety wykres naszych wynagrodzeń w stosunku do rynku pracy cały czas się rozjeżdża – dodają pracownicy techniczni.

Podkreślają, że jeżeli rząd będzie operować tylko na płacy minimalnej to nie rozwiąże problemu: tutaj potrzebne są radykalne zmiany i radykalne działania.

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+3 #1 Rety 2022-05-10 20:21
Jak się wam nie podoba to się zwolijcie szukać innej pracy narzekacie ze nie macie za co żyć inni mają mniej do kogo mają narzekać do Boga.
+5 #2 Inspektor 2022-05-10 20:51
Drobna różnica pomiędzy pracą w ZOZ a "przemyśle" prawdopodobnie w tempie i ilości pracy. Powodzenia!
+2 #3 Perszing 2022-05-11 09:30
5000 6000 tys na początek? W Wadowicach chyba połowę z tego i jeszcze na 3 zmiany w zakładzie i trzeba robić! Jesteś non stop na monitoringu. Idź do prywaciazrza to zobaczysz 4000 tys ale za 10~12h pracy i soboty jeszcze by chciał, ubezpieczenie od najniższej a o urlopie zapomnij, nie jest tak kolorowo!:)
0 #4 Snoopy 2022-05-11 14:14
A dla posłów i samorządowców po 6000 złotych podwyżki było!

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.