- Opublikowano: 14 stycznia 2022, 07:30
- Komentarze: 5
W lutym osoby pobierające świadczenie od 4 920 do 12 800 złotych otrzymają zwrot nadpłaconego podatku. Odbędzie się to z urzędu i automatycznie, nie trzeba składać wniosków.
Zgodnie z rozporządzenie Ministra Finansów z 7 stycznia na zmianach w składce zdrowotnej nie stracą osoby pobierające świadczenia w wysokości od 4920 do 12 800 złotych. Stanowią one około 6% wszystkich emerytów i niecałe 2% rencistów. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przywołał dane, z których wynika, że dla ponad 8 milionów, czyli prawie 94% emerytów i ponad 98% rencistów, którzy pobierają z systemu powszechnego świadczenie w kwocie do 4920 złotych brutto, od stycznia wypłata na rękę jest wyższa. A miesięczny wzrost w tej grupie świadczeniobiorców wynosi do 180 złotych.
ZUS poinformował, że świadczenie w wysokości do 2,5 tysiąca złotych miesięcznie pobiera 3,7 miliona emerytów (czyli 62% ogółu) oraz 1,4 miliona rencistów (czyli 75% ogółu). Osoby te nie zapłacą podatku dochodowego.
Szefowa ZUS prof. Gertruda Uścińska zapewniła, że na zmianach nie stracą osoby pobierające świadczenia w wysokości od 4920 do 12 800 złotych. Stanowią one około 6% wszystkich emerytów i niecałe 2% rencistów.
W stosunku do tej grupy świadczeniobiorców, czyli dla tych 421 tys. nastąpi w lutym wraz ze świadczeniem zwrot tej nadpłaconej zaliczki z tytułu podatku dochodowego – powiedziała prof. Gertruda Uścińska.
Emeryci nie muszą odwiedzać placówek ZUS, aby sprawdzić wysokość swojego świadczenia po zmianach. Mogą to zrobić z domu, logując się na Platformę Usług Elektronicznych (PUE) ZUS, gdzie zamieszczone są paski wypłat świadczeń.
(AS)
Komentarze
Teraz bardziej opłaca się być na socjalu i nic nie robić bo Państwo musi cię utrzymywać
Znam osobiście wielu ludzi, wsi, którzy robią "na czarno" w różnych tartakach, budowach itp. i bardzo sobie chwalą PiS. Do tego biorą oczywiście bezrobocie i 500+. Po co robić legalnie.Nic dodać , tylko najsmutniejsze jest to ,że będą dalej brnąć w głupotę a jak dojdą do ściany to zacznie się naprawa bałaganu tylko to kolejne 15 lat zmarnowane