Mieszkańcy i turyści nadal narzekają na zmarnowany potencjał Jeziora Mucharskiego. Niestety mimo upł
Drukuj
Mieszkańcy i turyści nadal narzekają na zmarnowany potencjał Jeziora Mucharskiego

Mieszkańcy i turyści nadal narzekają na zmarnowany potencjał Jeziora Mucharskiego. Niestety mimo upływu lat, niewiele się dzieje w kwestii poprawy tej sytuacji.

O zmarnowanym potencjale Jeziora Mucharskiego pisaliśmy nieraz. Sztuczny zbiornik to taka trochę wodna atrapa. Nie ma tu niestety praktycznie żadnego oficjalnego kąpieliska, plaż i infrastruktury czy żadnych punktów widokowych. Nie ma wyznaczonych miejsc parkingowych, punktów gastronomicznych, ścieżek rowerowych. Ba! Nie ma nawet stanicy WOPR, a w przypadku jakiegoś wypadku, interweniujący tutaj strażacy mają sporo drogi do przejechania...

Zarządca sztucznego zbiornika, Wody Polskie umywa ręce, twierdząc, że główne zadanie zbiornika to funkcja retencyjna a nie rekreacyjna i że ta druga należy do zadań gmin. Poprzedni włodarze gmin na terenie którego leży sztuczne jezioro - Mucharz i Stryszów (Wacłąw Wądolny i Jan Wacławski) nie raz zwracali uwagę, że zarządza robi im pod górkę w kwestii wykorzystania brzegów jak i jeziora.

W grudniu 2019  roku jedynie nowy wójt Stryszowa Szymon Duman, zgodził się na warunki zarządcy zbiornika i otrzymał oszałamiający... 1 hektar terenu nad jeziorem w Dąbrówce i to na 9 lat z możliwością przedłużenia umowy na kolejny okres. Gmina miała  tu utworzyć legalną plażę z kąpieliskiem. Z Warszawy specjalnie na podpisanie umowy przyjechał prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Miał on co prawda pewne kłopoty co do tego, z którą gminą podpisuje umowę, bo mylił mu się Mucharz ze Stryszowem... Dodajmy, że plaży do dziś nie ma...

Niestety, mimo upływu lat, niestety nic się w tej kwestii nie poprawia. Nadal nieczynna dla zwiedzających jest imponująca korona zapory. Nowa droga przez Gołębiówkę aż się prosi o jakaś wieżę widokową.

 

Mieszkańcy mający domy nad brzegiem sztucznego zbiornika żalą się, że pomimo zakazu używania silników o wysokiej mocy, spokój zakłóca im ostra jazda skuterów wodnych.

Również wędkarze i rybacy narzekają, ze o ile w minionych latach w wodach jeziora można było spotkać wiele ryb, to obecnie jest z tym też problem. Stąd widok człowieka z wędką na brzegu zbiornika należy do coraz rzadszych.

Patrząc na Jezioro Mucharskie trochę żal, że ta piękna okolica, mająca taki potencjał turystyczny i wypoczynkowy, tak się marnuje.  Mieszkańcy i turyści jednak sobie jakoś radzą, wzdychając z żalem, jak to wygląda a jak mogło by wyglądać...

 

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

Pół roku od otwarcia dworca a ładowarka dla elektryków nadal nie działa

Kto chętny na budynek starej komendy policji?

Trwa remont mostu na kanale na Wiśle w Brzeźnicy

Park handlowy Big Andrychów będzie rozbudowany

Profilaktyczna kolonoskopia w sześciu nowych placówkach, również w Wadowicach