Czy korona zapory w Świnnej Porębie, dzięki której istnieje Jezioro Mucharskie, w końcu zostanie udo
Drukuj
Korona zapory Jeziora Mucharskiego w końcu będzie dostępna dla zwiedzających?

Czy korona zapory w Świnnej Porębie, dzięki której istnieje Jezioro Mucharskie, w końcu zostanie udostępniona dla turystów? Wody Polskie twierdzą, że tak, ale są pewne warunki...

O zmarnowanym potencjale Jeziora Mucharskiego pisaliśmy nieraz. Sztuczny zbiornik to taka trochę wodna atrapa. Nie ma tu niestety praktycznie żadnego oficjalnego kąpieliska, plaż i infrastruktury czy żadnych punktów widokowych. Nie ma wyznaczonych miejsc parkingowych, punktów gastronomicznych, ścieżek rowerowych. Ba! Nie ma nawet stanicy WOPR, a w przypadku jakiegoś wypadku, interweniujący tutaj strażacy mają sporo drogi do przejechania... Zarządca zbiornika  raczej nie ukrywa, ze główną funkcją sztucznego jeziora jest funkcja retencyjna a także hodowla ryb w gospodarstwie w Świnnej Porębie.

Mieszkańcy zastanawiają się też, dlaczego od lat nie ma możliwość wejścia na koronę zapory, skąd prezentuje się malowniczy widok na okolicę jeziora czy otaczających go szczytów. Taka możliwość istnieje np. nad Jeziorem Czorsztyńskim czy Jeziorem Międzybrodzkim. Kiedyś obiecywał to sam dyrektor RZGW Kraków Stefan Sawicki, kiedy startował do Sejmu z ramienia PSL. Infrastruktura jest: prowadzi tutaj droga, jest oświetlenie. Tyle, że obszar jest ogrodzony a przy wejściu straszy tabliczka "TEREN RZGW KRAKÓW. WSTĘP WZBRONIONY". Nieliczną okazję do zwiedzania korony mieli dziennikarze przy różnych okazjach (najczęściej pokazowych otwarciach zbiornika przed wyborami...) a także zawodnicy i kibice „Biegu na Zaporę” zorganizowanego w czerwcu 2019 roku przez RZGW Wody Polskie w Krakowie.

Sama zapora to imponująca konstrukcja, której wysokość w najwyższym miejscu wynosi 54 metry, jej długość to 604 metry, a szerokość korony 8 metrów. Kubatura nasypu wynosi imponujące 2,23 milionów m3 zaś kubatura betonów  300 tysięcy m3!

 

Jak poinformowała Kronika Beskidzka, której dziennikarze rozmawiali z przedstawicielem zarządcy jak i wójtem gminy Mucharz Renatą Galara, aby koronę udostępnić mieszkańcom i turystom, gmina Mucharz musiałaby wziąć udział w pokryciu kosztów np. za utrzymywanie tam czystości. Taki obiekt przed udostępnieniem, w związki z bezpieczeństwem i zagrożeniami, m.in. terrorystycznymi, musiałby mieć też stworzony cały plan ochrony wraz z zatwierdzeniem go przez ABW oraz Komendę Główną Policji.

Na razie więc nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle będzie możliwość zwiedzania korony przez zwykłego śmiertelnika. Dziwi tylko, że jak zwykle na innych jeziorach w Polsce się da a tylko u nas są problemy. A szkoda, wszak to taka piękna i malownicza okolica...

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

Najwyższa i najniższa emerytura w regionie. Rekordzista ma prawie 34 tysiące co miesiąc

Z których stacji paliw w Wadowicach i okolicy kierowcy są najbardziej zadowoleni?

Ludzie dobrej woli wspierają Adasia z Roczyn. Warto się przyłączyć

Areny Wadowice nie ma, jest za to Gorzeń Arena

Ostatnie dni na rozliczenie składki zdrowotnej ZUS