- Opublikowano: 03 marca 2021, 10:10
- Komentarze: 6
Od początku marca Burgerownia "Beef House" w centrum Andrychowa zaprasza do konsumpcji w środku lokalu, mimo wprowadzonych zakazów. Wszystko to dzięki partii Strajk Przedsiębiorców i ich akcji #otwieraMy. O co chodzi?
W październiku ubiegłego roku zamknięte dla użytkowników zostały lokale gastronomiczne: restauracje, puby, kawiarnie, mogą one wydawać jedynie posiłki na wynos. Niestety lockdown powoduje, że sporo z nich ma wielkie problemy i balansuje na granic bankructwa. Na razie rząd nawet nie wspomina, kiedy takie przybytki mogłyby wrócić do normalnej pracy.
W całej Polsce przedsiębiorcy powoli mają dosyć ograniczeń, tym bardziej, że często są one nielogiczne i wzajemnie sobie zaprzeczają. Nie da się również ukryć, ze Polacy widzą, że coś tu nie jest tak: na rządowych spędach np. na urodzinach Radia Maryja czy w rocznicę katastrofy smoleńskiej, sąd czy sanepid nie dopatrują się złamania wprowadzonych obostrzeń, kościoły czy galerie handlowe, nie mówiąc już o sklepach wielkopowierzchniowych, pękają w szwach, za to nie można spokojnie zjeść posiłku w knajpie. Wielu podkreśla również, że kraje, które nie wprowadziły takich ograniczeń jak Polska, mają podobne jak nie lepsze statystyki zachorowań, za to ich gospodarka nie jest w ruinie...
Przedsiębiorcy radzą sobie więc jak mogą, próbując normalnie pracować i ratując upadające biznesy. Od 1 marca drzwi Burgerowni "Beef House" w centrum Andrychowa ponownie są otwarte dla gości "stacjonarnych", mimo że zgodnie z przepisami wprowadzonymi przez rząd, jest to zakazane. Jak mówią właściciele, wszystko to dzięki partii Strajk Przedsiębiorców i ich akcji #otwieraMy.
Lider ruchu Strajk Przedsiębiorców Paweł Tanajno proponuje, by restauratorzy wynajmowali sale konsumpcyjne w swoich lokalach spółce, która będzie urządzała w nich miejsca spotkań partii Strajk Przedsiębiorców. W ten sposób właściciel restauracji nie odpowiada w żaden sposób za to, co dzieje się poza kuchnią i barem. Jego pracownicy wydają posiłki na wynos i nie muszą się interesować tym, co robią z nimi klienci, którzy są... na spotkaniu partyjnym. Podobni działa już wiele gastronomii w kraju.
W Andrychowie kilka tygodni temu działalność wznowiła także restauracja "Na Starym Tartaku". Pozostałe pozostają zamknięte, świadcząc jedynie sprzedaż na wynos.
Otwierane lokalne są regularnie kontrolowane przez policję i sanepid, który nakłada kary w wysokości 30 tysięcy złotych za złamanie rządowych przepisów. Przedsiębiorcy odwołują do sądu.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:
Znamy rozkład jazdy i cennik linii autobusowej Kraków - Kęty
Brat Jacka Jończyka szefem tarnowskiego zakładu karnego
Takie autobusy będą jeździć między Wadowicami a Bielskiem. Rozpoczęły się testy nowego połączenia
ZUS. Nowe tablice do wyliczania emerytur
W Choczni powstaną dwa nowe bloki komunalne. Tak mają będą wyglądać
Komentarze
Nie daj sie zmanipulować w tym teatrze bandzie 4 patrii