Od tygodni na wadowickich ulicach panują egipskie ciemności, w związku z oszczędnościami wprowadzony
Drukuj
Egipskie ciemności w Wadowicach mają dalej sens?

Od tygodni na wadowickich ulicach panują egipskie ciemności, w związku z oszczędnościami wprowadzonymi w czasie epidemii koronawirusa, kiedy większość z nas pozostawała w domach. Mieszkańcy zastanawiają się, czy w obecnym czasie ma to sens?

Władze Wadowic  kilka tygodni, a dokładniej pod koniec kwietnia,   w związku z epidemią koronawirusa zadecydowały o wyłączeniu oświetlenie ulicznego od północy do czwartej nad ranem. To pomysł burmistrza Bartosza Kalińskiego, szukającego oszczędności w kasie miasta wydrenowanej ulgami dla przedsiębiorców, ratowaniem nieczynnego basenu oraz WCK, dezynfekcją gminy oraz zakupem maseczek, rękawiczek, płynów dezynfekcyjnych i innych środków ochrony. Tak przynajmniej wtedy go tłumaczył. Taka decyzja to około 25 tysięcy złotych miesięcznie pozostające w "kieszeni" gminy Wadowice.  Radni Rady Miejskiej w Wadowicach zgodnie "przyklepali" wtedy ten pomysł. Podobnie zrobiły też inne miasta w całej Polsce.

Wtedy miało to sens, bo większość z nas, zgodnie z zaleceniami rządu, pozostawała w domu, a centrum miast i miejscowości nie tylko powiatu wadowickiego, nawet w dzień a co dopiero w nocy, świeciły pustkami.

Mamy czerwiec, po kolejnych odmrożeniach gospodarki przez rząd wszystko powoli wraca do normy, również mieszkańcy normalnie i o różnych porach wychodzą  z domów. I tu niestety w całym mieście wieczorem i w nocy panuje ciemność. Nadal oświetlone pozostały jedynie drogi krajowe nr 52 i 28, część ulicy Lwowskiej, a także wadowicki rynek, plac Kościuszki a także  Park Miejski. Wszystkie pozostałe 150 obwodów zostało ręcznie przesterowanych i panują w nich egipskie ciemności.

Ma to sens? Chyba mały. Wadowice nie są biedną gminą i nie wiem czy 25 tysięcy złotych miesięcznie to takie oszczędności w kasie. Niestety nawet wieczorne wyjście z psem nie jest przyjemne. W dodatku co z tego, że kiedy jest ciemno, latarnie się nie świecą, skoro równo ze świtem zaczynają one świecić pełnym blaskiem przez kilka godzin – mówi nam jeden z mieszkańców Wadowic.

Na ciemne ulice narzekają również niektórzy kierowcy, twierdząc, że obecnie szukanie oszczędności kosztem bezpieczeństwa to raczej średni pomysł. Również internauci na profilu Facebook WadowiceOnline.pl w komentarzach nie zostawiają raczej suchej nitki na wyłączaniu oświetlenia w obecnych czasach.

A wy co o tym sądzicie?

 

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

Będzie więcej kolejowych połączeń Wadowic z Bielskiem i Krakowem?

W Izdebniku powstanie basen. Wójt podpisał umowę na budowę

Samochody Google fotografują naszą okolicę

Krakowskie lotnisko z nowym systemem kontroli. Nie trzeba będzie wyciągać płynów ani elektroniki

Powoli pną się do góry mury nowej komendy straży