- Opublikowano: 18 kwietnia 2020, 12:23
- Komentarze: 15
W DPS w Wadowicach prowadzonym przez siostry nazaretanki z powodu epidemii koronawirusa jest trudna sytuacja. Brakuje środków ochrony osobistej, czystości czy do dezynfekcji. Druhowie z OSP Radocza w odpowiedzi na dramatyczny apel sióstr, organizują zbiórkę.
W Domach Pomocy Społecznej w całym kraju, z powodu epidemii koronawirusa, nie dzieje się dobrze. Brakuje środków, sprzętu a także personelu. Również DPS przy ulicy Lwowskiej 31 w Wadowicach, prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Naświętszej Rodziny z Nazaretu, Prowincję Krakowską, gdzie przebywa 60 dzieci i młodzieży niepełnosprawnych intelektualnie oraz 10 osób dorosłych również z niepełnosprawnością intelektualną, też dotknął ten problem.
Brakuje nam środków ochrony osobistej - rękawiczek, fartuchów ochronnych, kombinezonów, przyłbic, okularów ochronnych a także płynów do dezynfekcji powierzchni dezynfekcji rąk, środków do higieny osobistej – poinformowały siostry w swoim apelu do firm, darczyńców i przedstawicieli firm.
Na apel odpowiedział zarząd, druhowie i druhny oraz wolontariusze z Ochotniczej Straży Pożarnej w Radoczy. W sobotę (18.04) oraz niedzielę (19.04) organizują oni zbiórkę środków ochrony osobistej opraz środków finansowych niezbędnych na zakup produktów.
Wszelkie datki przekazane będą bezpośrednio do Domu Pomocy Społecznej prowadzonego przez siostry. Potrzebne materiały to rękawiczki nylonowe, fartuchy ochronne, kombinezony, przyłbice, okulary ochronne, płyny do dezynfekcji rąk i pomieszczeń i środki higieny osobistej. Liczy się każda ilość zebranych materiałów i każda złotówka.
Dla osób, które z różnych przyczyn nie mogą dotrzeć na miejsce zbiórki a chcą wesprzeć naszą inicjatywę, przygotowaliśmy możliwość odbioru datków przez naszych wolontariuszy bezpośrednio z miejsc pobytu. Prosimy o wcześniejsze powiadomienie w wiadomości skierowanej na nasz fanpage lub kontakt telefoniczny w dniu zbiórki pod numerem 33 873 96 28 – informują nas druhowie z OSP Radocza.
Dom Pomocy Społecznej udostępnia również możliwość wpłaty środków bezpośrednio na ich konto bankowe PeKaO S.A. oddział Wadowice: 49 1240 4197 1111 0000 4691 4356.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:
Znamy rozkład jazdy i cennik linii autobusowej Kraków - Kęty
Brat Jacka Jończyka szefem tarnowskiego zakładu karnego
Takie autobusy będą jeździć między Wadowicami a Bielskiem. Rozpoczęły się testy nowego połączenia
ZUS. Nowe tablice do wyliczania emerytur
W Choczni powstaną dwa nowe bloki komunalne. Tak mają będą wyglądać
Komentarze
Rydzyk ratuje telewizję i uczelnie.
Przypominam o DPS na Parkowej w Wadowicach. Jest im trudno.
Nikt Wam z kieszeni nie zabiera!
Życzę Wam z całego serca, żebyście się nie znaleźli w podobnej sytuacji. Zdani na łaskę i komentarze innych...
Niech każdy patrzy na siebie, a nie wytyka błędy innym.
No cóż, pewnie i tak tego nie zrozumiecie....
Księża są w podobnej sytuacji - wcześniej na utrzymanie szło z datków, a obecnie jest to mocno ograniczone. Człowieku utrzymanie organisty, utrzymanie ludzi sprzątających i dbających o porządek, rachunki za prąd, wodę, gaz, wyżywienie to są gigantyczne sumy więc zanim coś nieświadomego napiszesz to przemyśl dwa razy lub zapytaj.
Zastanówcie się, jak się czują te siostry!
Już samo proszenie sie o cokolwiek jest przykre, a jeszcze te komentarze.
Czujecie się lepiej? A może zamiast gadać kto i co powinien dać to sami pomóżcie!
O wiele lepiej się poczujecie!
Pozdrawiam
Jak to księżom źle??? Całe życie na parafiach wciskają ludziom głupoty, nie płacą żadnych ŻADNYCH podatków, ciężko to im nosić te grube brzuchy z przezarcia i nieróbstwa. To zakały społeczne. Nikogo mi tak nie żal jak tej czarnej mafii. A tym zakonnicom to w pierwszej kolejności niech pomogą ci chciwi na kasę księża. To oni świecom McDonald's, drogi, mosty i co byś nie chciał za grube koperty.
Najłatwiej to z kanapy głupio komentować i przepychać się kto więcej jadu wypluje i na kogo. Zawsze jest to jedna strona zwolenników politycznych w drugą (rzadko odwrotnie, ale taki elektorat).
Poseł Kaczyński osobiście wsparł inicjatywę i dobrowolnie. Bardzo chętnie pomaga - odpowiadając na jeden z komentarzy powyżej.
Sytuacja jest kryzysowa, i prości ludzie potrafią wesprzeć choćby symboliczną złotówką, lub kostką mydła. Podejrzewam, że dla tych szukających po kieszeniach innych i piszących tu w komentarzach jest podejrzewam nie do przyjęcia zamilknąć i bezinteresownie wesprzeć kogokolwiek, bo "przecież inni powinni a nie dają".
Ciekawe czy któryś z Was wpadł na pomysł i przyłączył się do akcji.
Ah ten nasz kochany naród zawiści i zazdrości.