- Opublikowano: 31 marca 2020, 12:22
- Komentarze: 14
Przez epidemię koronawirusa tracą nie tylko zamknięte biznesy, ale również kościół. Wierni siedzą w domach, kościoły wyludniały przez co tace świecą pustkami. Niektóre parafie radzą sobie w inny sposób...
Sytuacja epidemiologiczna w kraju negatywnie oddziałuje na gospodarkę: decyzją rządu zamknięte są restauracje, bary, jadłodajnie, pizzernie. Mogą jedynie serwować dania na odbiór czy wynos. Zamknięte są również galerie handlowe, sklepy, z wyjątkiem sklepów spożywczych, aptek, drogerii i pralni.
Przedsiębiorcy są w rudnej sytuacji, bo koszty utrzymania działalności są wysokie a ciężko im sprostać nie mając dochodów. Zapowiedziana przez rząd "tarcza antykryzysowa" to w większości opinii lekka kpina, podobnie jak zaproponowane przez ZUS, odroczenia płatności na trzy miesiące... Już wiadomo, że sporo biznesów nie przetrwa okresu zagrożenia koronawirusem i padnie.
Kryzys dotyka też KoÅ›ciół, niedziele z pustymi koÅ›cioÅ‚ami odbijajÄ… siÄ™ negatywnie na tacy, która Å›wieci pustkami. Sytuacje pogorszyÅ‚o zarzÄ…dzenie o ograniczeniu iloÅ›ci osób na mszy z 50 do 5 nie liczÄ…c "obsÅ‚ugi".Â
Wpływy z tacy za jedną niedzielę, w zależności od parafii, sięgają od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Środki z tacy przeznaczone są na utrzymanie kościoła i instytucji parafialnych, księża nie mogą wziąć tych pieniędzy na własne potrzeby. Płacą z nich rachunki za prąd, ogrzewanie, remonty, ubezpieczenie, pracowników kancelarii, kościelnego i organistę. Straty więc są spore.
Z powodu epidemii koronawirusa odwoływane są też śluby oraz chrzciny, z których ofiary trafiają do kieszeni księży i na ich własne potrzeby. Nie ma więc wpływów i trzeba zacisnąć pasa. Nie każdy ma to szczęście, jak niektórzy, że bezdomni ofiarowują mu samochody...
Parafie zaczynają sobie radzić w inny sposób. Mieszkańcy Kleczy w ostatnim czasie dostają listy z parafii św. Wawrzyńca w Kleczy Dolnej, z gotowym blankietem opłaty przelewowej z ofiarą na tacę niedzielną na cele kultu religijnego. Kwotę można wpisać według własnego uznania.
Â
Â
(Marcin Guzik)