Za kilka miesięcy do użytku zostanie oddane nowe rondo na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 52 i ulic Wa
Tak będzie wyglądać nowe rondo na "Wenecji"

Za kilka miesięcy do użytku zostanie oddane nowe rondo na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 52 i ulic Wałowej oraz Wenecja. Prace trwają od kilku tygodni, zobaczcie jak to wszystko ma wyglądać.

W połowie września  ubiegłego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad  podpisała umowę  na budowę ronda z firmą Eurovia Polska S.A., która w ciągu ośmiu miesięcy ma wykonać rondo na skrzyżowaniu leżącej w ciągu drogi krajowej nr 52 ulicy Konstytucji 3 Maja i ulic Wenecja i Wałowej.

Prace są już mocno zaawansowane, obecnie dobiegają końca budowa kanalizacji i muru oporowego, budowlańcy korzystają z łagodnego sezonu zimowego i wygląda na to, że termin oddania inwestycji planowany na sierpień tego roku się skróci.

Mieszkańcy i kierowcy mocno narzekają na utrudnienia: od jakiegoś czasu przejazd tym odcinkiem jest mocno spowolniony, ale chyba warto trochę się pomęczyć, bo całość usprawni ruch w tym miejscu. Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński opublikował projekt przebudowy. Niektórzy zastanawiali się, jak to wszystko będzie wyglądać, teraz jest już to jasne.

Samo rondo powstanie na leżącej w ciągu drogi krajowej nr 52 ulicy Konstytucji 3 Maja i ulicy Wałowej. Jak wynika z planów, powstaną tutaj trzy przejścia dla pieszych, pojawią się też chodniki na krajówce i samej ulicy Wałowej.

Przy wyjeździe z ulicy Wenecja powstanie spora wyspa zaś sam wyjazd bezie możliwy tylko w prawo, w kierunku Krakowa. Aby wiec jechać w stronę Wadowic, konieczna będzie "nawrotka" na nowym rondzie. To chyba świetne rozwiązanie, bo obecnie, zwłaszcza w godzinach szczytu, wyjazd od Jaroszowic to prawdziwa mordęga dla kierowców. Powstaną też dwie zatoki autobusowe i fragment ścieżki rowerowej.

Koszt wszystkich prac wyniesie prawie 5 milionów 698 tysięcy złotych brutto.




(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+28 #1 Gośćs 2020-02-07 13:19
Super, dobry pomysł.
Uważam jednak, że bez mostu za Maspexem się nie obejdzie. Niestety obwodnica koło stadionu zacznie być budowana (jeśli wszystko dobrze pójdzie) dopiero w 2024... czyli za ponad 4 lata. Korki są już tak duże obecnie, że burmistrz zakończy kadencję, a dalej nie będzie żadnego rozwiązania, bo opóźnił budowę obwodnicy zgodnie z pomysłem poprzednika.

Czy nie może ktoś pójść po rozum do głowy i odezwać się do PKP i w ramach planowanej modernizacji torów, puścić oba przejazdy - na ul. Wojska Polskiego i ul. Łazówka wykopem? To samo na głównej DK w Choczni możnaby zrobić. Jeśli to nie zostanie wykonane, będziemy mieli korki zawsze, nawet jeśli powstanie BDI.
+12 #2 A 2020-02-07 14:42
Korki wydłużą się do Barwałdu.
Skręcający w lewo do Wysokiej musieli czekać, teraz ci na 52 będą czekać na nich
+7 #3 Rower 2020-02-07 17:02
Prawda jest taka że zaduzo ludzie majom kasy i stać ich na samochody dlatego są korki kiedyś to było lepiej koniem człowiek jechał do miasta.
+15 #4 piechur 2020-02-07 17:06
Cytuję Rower:
Prawda jest taka że zaduzo ludzie majom kasy i stać ich na samochody dlatego są korki kiedyś to było lepiej koniem człowiek jechał do miasta.

:) pewnie. A jakby tylko pieszo to nie byłoby żadnych problemów komunikacyjnych
+6 #5 Gośćs 2020-02-07 17:50
Cytuję Stefan:
Cytuję Gośćs:
Super, dobry pomysł.
Uważam jednak, że bez mostu za Maspexem się nie obejdzie. Niestety obwodnica koło stadionu zacznie być budowana (jeśli wszystko dobrze pójdzie) dopiero w 2024... czyli za ponad 4 lata. Korki są już tak duże obecnie, że burmistrz zakończy kadencję, a dalej nie będzie żadnego rozwiązania, bo opóźnił budowę obwodnicy zgodnie z pomysłem poprzednika.

Czy nie może ktoś pójść po rozum do głowy i odezwać się do PKP i w ramach planowanej modernizacji torów, puścić oba przejazdy - na ul. Wojska Polskiego i ul. Łazówka wykopem? To samo na głównej DK w Choczni możnaby zrobić. Jeśli to nie zostanie wykonane, będziemy mieli korki zawsze, nawet jeśli powstanie BDI.

Przejazd na Wojska Polskiego powinien iść po wiadukcie. Tam jest idealne ukształtowanie terenu dla takiego rozwiązania. Ale o to miasto nikt się nie upomni. A zaćmieni ludzie wybierają dalej posłanki, które w poprzedniej kadencji nawet słowem się nie odezwały. Jeżdżę często na Śląsk około 150 km w jedną stronę. I nie autostradą tylko normalną dk44. I jedynie gdzie utknę w korku to przed Wadowicami. Często już w Tomicach przy szkole. A pieprzą, że wiadukty drogie. Przejedźcie się do Kęt. Tam nawet wiadukty kolejowe są w parku i można przejść i przejechać bezkolizyjnie pod torami. Tam ktoś mądry się zainteresował i dało się.


Rozumiem Twój pomysł, to też jakieś wyjście, ale wpuszczając kolej w otwarty wykop, chowamy ją i nie blokujemy widoków całemu osiedlu przy Podhalaninie, Łazówce i Choczni. Także jest to bezpieczniejsze wyjście :)
-5 #6 Gośćs 2020-02-07 20:02
Cytuję Stefan:
Każde rozwiązanie bezkolizyjne jest dobre. Tyle, że skoro mieszkańcy wnioskowali o przystanek kolejowy przy Podhalaninie, to wykop nie wchodzi w grę. Mówią i mamią nas BDI, autostradami za nie wiadomo ile lat (najlepiej nie w naszej kadencji), a my potrzebujemy lokalnych rozwiązań na tu i teraz. Dodatkowy most na Skawie i droga wdłuż Skawy, łącząca starą obwodnicę (przy nieistniejącym już wysypisku śmieci) z Witanowicami przy moście. To jest potrzebne na wczoraj.


No właśnie, ale dziwna sprawa: nie mogę znaleźć nikogo, kto by wnioskował o ten przystanek :D to jest mega dziwna inwestycja. Prawie nikt nie jeździ tymi pociągami, a oni tworzą kolejny przystanek...
+2 #7 Stefan 2020-02-07 21:37
Jak to kto? Nasi lokalni politycy. Ogłoszą potem "sukces". Jak to nic nie robimy, wydeptaliśmy wam w ministerstwie super przystanek koło Podhalanina. Tani sposób na zyskanie elektoratu. Nie będą przecież lobbować za kosztownymi inwestycjami, bo jeszcze narażą się naczelnemu. Zresztą w sumie przestaję się dziwić, że nikt za to miasto nie chce się nadstwiać. Przykład pewnej posłanki, uwidacznia jak tu promowane jest "nicnierobienie "
+6 #8 Pan wkurzony 2020-02-07 23:09
Niech ktoś mi powie, co za buc robił projekt. Kolejne rondo bez prawosrkętu... Jest tyle miejsca, a ile by to ułatwiło organizacje ruchu... Nosz japie*dole! Korki zamiast do górki będą do Kleczy do wiaduktu. Brawo!
+3 #9 obserwator 2020-02-08 11:20
Czy prawoskrętu na Wenecję nie można zrobić?
+3 #10 obserwator 2020-02-10 12:15
Analizując powyższy plan można stwierdzić , że pieniądze zostaną wydane ale poprawy płynności ruchu nie będzie a wręcz jeszcze spowoduje większe korki. Jeszcze czas na zmiany.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.