- Opublikowano: 13 września 2019, 18:50
- Komentarze: 9
Do Kalwarii Zebrzydowskiej trafi nowy ambulans w ramach „Programu wymiany ambulansów” województwa małopolskiego. Sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko przekazała symboliczny czek na 400 tysięcy złotych na ten cel.
W piątek (13.09) sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko podpisała na terenie kalwaryjskiego ośrodka zdrowia umowę z Zespołem Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wadowicach o dofinansowanie na zakup nowej karetki pogotowia w ramach „Programu wymiany ambulansów”. Dokument podpisała dyrektor ZZOZ w Wadowicach Beata Szafraniec, w jej ręce trafił symboliczny czek na 400 tysięcy złotych.
Wśród gości byli obecni m.in. wicewojewoda Małopolski Zbigniew Starzec, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego Rafał Bochenek, radny Sejmiku Filip Kaczyński a takze starosta wadowicki Eugeniusz Kurdas.
Karetka (ambulans systemowy typu C z nowoczesnymi noszami elektrycznymi) trafi do Kalwarii Zebrzydowskiej. Jego całkowity koszt to około 500 tysięcy złotych.
W ramach „Programu wymiany ambulansów” została przyznana dotacja na zakup 200 nowoczesnych karetek w całym kraju. Ich zakup pozwoli na zwiększenie bezpieczeństwa pacjentów oraz przyczyni się do poprawy warunków pracy zespołów ratownictwa medycznego. Budżet programu w 2019 roku wyniesie prawie 80 milionów złotych.
Z obecnie realizowanego programu skorzystają mieszkańcy wszystkich województw – nowoczesne ambulanse trafią do dysponentów zespołów ratownictwa medycznego w całej Polsce. Kwota dofinansowania to 400 tysięcy złotych na karetkę, co pozwoli na zakup nowoczesnych pojazdów przystosowanych do funkcjonowania w systemie ratownictwa medycznego.
Warto dodać, że Polskim pacjentom do tej pory służyły nawet kilkunastoletnie karetki. Co trzeci ambulans w Polsce ma 6 lat lub więcej. Po zakończeniu wymiany w ramach programu, średni wiek pojazdu funkcjonującego w systemie spadnie o 30 miesięcy.
(MG)
Komentarze
karetka jest ratowników brak!!!
Co się dziwisz, że nie ma ratowników przy przekazaniu. Tu nie chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców czy lepsze warunki pracy dla ratowników, ale żeby kupić sobie poparcie dla kandydatów PiSu. Oni mają ludzi za totalnych kretynów?
Mojego też nie. Inteligentni ludzie także na PiS nie zagłosują. Tylko co z tego? Poparcie dla PiSu pokazuje obraz społeczeństwa polskiego. To ludzie, których łatwo zmanipulować i "kupić". Co by nie mówić to PiS dobrze to rozegrał (dobrze dla siebie) - zamiast celować swoją politykę w elektoraty takie jak nauczyciele, lekarze, przedsiębiorcy, skierowali ją do nizin społecznych i jak widać opłaciło się im to. Ale nie od dziś wiadomo, że głupim ludem rządzi się najłatwiej (i najłatwiej zyskać jego głos - wystraczy obiecać pieniądze, a ciemny lud to kupi, bo pewnie większość głosujących za PiSem nie zna choćby pojęcia inflacji).
Najgorsze jest to, że ludziom wciska się głupotę że jest tylko PiS i PO a oddanie głosu na resztę to głos stracony, i od lata trwa wymiana koryta wśród tych samych postaci