- Opublikowano: 20 marca 2012, 09:46
- Komentarze: 11
To nie za dobra wiadomość: wg statystyk Urzędu Pracy w Wadowicach liczba bezrobotnych w powiecie wadowickim wynosi już prawie 8 tysięcy. Nic nie wskazuje na to, żeby miało być lepiej.
Nie jest dobrze: Powiatowy Urząd Pracy w Wadowicach podał statystyki bezrobotnych na koniec lutego 2012 r.. Wynika z nich, że do 29 lutego liczba bezrobotnych w powiecie wadowickim zarejestrowanych w PUP wynosiła 7943 osoby. To ponad 100 osób więcej niż w styczniu i ponad 300 więcej niż w lutym 2011 roku. To oficjalne dane, ilu naprawdę jest bezrobotnych nie wie nikt.
Niestety większe, państwowe zakłady są coraz częściej zamykane, nie przybywa też miejsc pracy w sektorze prywatnym. Wśród zgłaszających w lutym do Powiatowego Urzędu Pracy zwolnienia grupowe jest Szpital Powiatowy oraz dwie duże prywatne firmy. To około 150 osób.
Bezrobotni mogą za to liczyć na prace sezonowe, któych zazwyczaj na wiosnę i lato nie brakuje.
(AS)
Komentarze
Drugi koniec kijka wygląda mniej więcej tak: potencjalny pracodawca zatrudni Cię do prac w spartańskich warunkach za minimalną pensję. Pracując 10-12 godzin na dobę ledwo uda Ci się utrzymać siebie i rodzinę (szczególnie jeśli nikt poza tobą nie pracuje).
Rynek pracy w naszym powiecie dodatkowo się nie rozwija, a wręcz (jak napisał Zbyszek) kurczy się, bo miejsca pracy i zakłady pracy są likwidowane. Perspektywy zatem mamy zatrważające.
Później jak praktyka pokazuje otrzymuje się fuchę jak M.Płaszczyca czy Kopacz.
To niestety nie prawda,prace te otrzymują osoby po znajomości w UM,albo Pana W. z PUP
który wprowadza ludzi w błąd i każe pisać podania do UM,w efekcie stale pracują Ci sami ludzie,a Ci co potrzebują pracy i jej szukają chodzą od
UM do PUP/to się powtarza/.
Są już pierwsi kandydaci:
1. Sebastian Firlej przedsiebiorca
2. Józef Cabajski Prawnik
3. Krystian Czerwiński ślusarz samochodowy
4. I Ja przedsiebiorca pogrzebowy