Jak się okazuje, kierowcy, którym marzy się w najbliższym czasie Beskidzka Droga Integracyjna na razi
Drukuj
Póki co kierowcy nie mają co marzyć o BDI

Jak się okazuje, kierowcy, którym marzy się w najbliższym czasie Beskidzka Droga Integracyjna na razie nie mają powodów do radości. Złe wiadomości w tej sprawie przekazał posłance z naszego regionu  Ewie Filipiak Marek Chodkiewicz, podsekretarz stanu w resorcie infrastruktury.

Jak się okazuje, wpisania budowy BDI na listę dróg ekspresowych w Polsce i umieszczenie jej w zeszłym roku w rządowym programie budowy dróg a także odwołanie złożone przez nowego burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego spowoduje, że Beskidzka Droga Integracyjna, licząca 61 km trasa łącząca Bielsko przez Kęty, Andrychów, Wadowice, Kalwarię z Głogoczowem ruszy z kopyta. Nic bardziej mylnego....

O postęp prac w tej sprawie pytała niedawno była burmistrz Wadowic a aktualnie posłanka z naszego regionu Ewa Filipiak (PiS) podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marka Chodkiewicza.  Odpowiedź nie pozostawia złudzeń: minie jeszcze wiele lat, zanim kierowcy pojadą nową ekspresówką

Filipiak pytała m.in kiedy planowane jest rozpoczęcie prac budowlanych. Jak się okazuje, jeśli wszystkie założenia inwestycji udałoby się w końcu wykonać bez przeszkód, budowa BDI rozpoczęłaby się w 2024 roku a zakończyła w 2027 roku. Pod warunkiem zapewnienia środków finansowych i nie pojawienia się jakichś problemów. Jak wyliczono, potrzeba ponad 4 miliardy złotych - to niewiele więcej, niż kosztował budowany ponad 30 lat Zbiornik Świnna Poręba...

Warto dodać, że odwołanie od wydanej decyzji środowiskowej złożył nie tylko były burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski reprezentujący gminę Wadowice (wycofał ją niedawno burmistrz Bartosz Kaliński) ale także Stowarzyszenie "Inicjatywa Wolne Wadowice" oraz Górnośląskie Towarzystwo Przyrodnicze. Były włodarz, wbrew tezie lansowanych przez niektórych, nie blokuje BDI, ale nie zgadza się na to, aby ta trasa przebiegała południową stroną gminy Wadowice, tak jak planuje GDDKiA. Proponuje wariant północny i jak zapowiada, będzie o niego dalej walczył. Co ważne i o co obawiają się niektórzy, na tym etapie nie wstrzymuje to całej inwestycji bo jest ona wykonywana etapowo a według Klinowskiego, nie ma niebezpieczeństwa, aby ta droga ominęła Wadowice.

Problemem jest też wykup terenów i o to też pytała posłanka Filipiak.

Przejęcie nieruchomości będzie możliwe z chwilą gdy decyzja ZRID stanie się ostateczna lub gdy decyzji ZRID nadany zostanie rygor natychmiastowej wykonalności. Decyzja ZRID zatwierdzi podziały nieruchomości oraz określi działki, które przejdą z mocy prawa na własność Skarbu Państwa – odpowiedział wiceminister Marek Chodkiewicz.

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

W Izdebniku powstanie basen. Wójt podpisał umowę na budowę

Samochody Google fotografują naszą okolicę

Krakowskie lotnisko z nowym systemem kontroli. Nie trzeba będzie wyciągać płynów ani elektroniki

Powoli pną się do góry mury nowej komendy straży

Mobilne laboratorium testuje tory stosiedemnastki