- Opublikowano: 08 stycznia 2019, 10:40
- Komentarze: 8
Od początku roku w końcu mamy prawdziwą zimę. Na ulicach, chodnikach czy dachach zalega sporo śniegu. Pamiętajmy, że nawet 1 500 złotych może kosztować mandat za nieusunięte, zwisające z dachu budynku sople czy nieodśnieżone chodniki. Odpowiada za nie właściciel posesji.
Od początku roku mamy w końcu prawdziwą zimę ze śniegiem i mrozem. Drogowcy w miarę dosyć dobrze radzą sobie z odśnieżaniem dróg, chociaż są też trakty, na które narzekają kierowcy, ale służby nie mogą być w każdym miejscu.
Sporym problemem jest nieusunięty śnieg i zwisające z dachów budynku sople, które zagrażają zdrowiu i życiu. Wystarczy przejść się po mieście by zauważyć, że z nieusuniętym śniegiem na chodnikach przed kamienicami jest różnie: w niektórych miejscach jest odśnieżone, w innych wprost przeciwnie. To samo z soplami. Właściciele posesji powinni pamiętać o swoich obowiązkach, bo za nieodśnieżony kawałek ulicy czy chodnika można dostać mandat w wysokości nawet 1 500 złotych. Osoba, na której ciążą przedmiotowe obowiązki ponosić może także odpowiedzialność cywilnoprawną za wypadki zaistniałe na obszarze nieruchomości.
Przypadki nieprawidłowości można zgłaszać do Straży Miejskiej.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:
Znamy rozkład jazdy i cennik linii autobusowej Kraków - Kęty
Brat Jacka Jończyka szefem tarnowskiego zakładu karnego
Takie autobusy będą jeździć między Wadowicami a Bielskiem. Rozpoczęły się testy nowego połączenia
ZUS. Nowe tablice do wyliczania emerytur
W Choczni powstaną dwa nowe bloki komunalne. Tak mają będą wyglądać
Komentarze
Cytuję Właściciel chodnika:
Odsniezanie chodników należy do miasta !
Biorą podatki od wlascicieli posesji ?
Kierowcy płacą podatki ?
Zapłacone podatki od nieruchomosci po latach przekraczaja wartosc nieruchomosci!
Czas na zmiany "KOMUNO WRÓC"- kiedy bedzie przewodnim hasłem???
KTO ZAPŁACI CHOROBOWE I ODSZKODOWANIE PRZY ZŁAMANIU NOGI LUB REKI PRZY ODŚNIEŻANIU ????
ORGAN WYDAJĄCY TĄ DECYZJE ????
W Polsce jest podobno demokracja, a zmuszanie obywatela do pracy za darmo na terenie nie nalezacym do niego to jawne przyznanie ze to jest niewolnictwo. W demokratycznym kraju nie mozna nikogo zmuszac do pracy za darmo bez odziezy ochronnej narzedzi pracy goracych posilkow bez ZUS i bez wynagrodzenia a zastraszanie o karach to juz przegiecie paly. To urzednicy powinni sprzatac hodniki bo oni ustalaja te durne nizyciowe przepisy i ustawy. Jak z tego widac to nie demokracja to biurokracja to rzady urzednikow , to oni z obywatelem moga zrobic wszystko doslownie wszystko i co najgorsze w majestacie prawa i niby w trosce o obywatela. Drogi i hodniki maja przeciez wlascicieli i zarzadzajacych a wlasciciele posesji nimi nie sa , musza placic podatki jako wlasciciele posesji jak i kierowcy oraz za darmo sprzatac cudzy teren. Widzimy zatem ze ulicami hodnikami drogami zarzadzaja urzednicy i to oni powinni to sprzatac--a oni umieja sie cenic kosztem niewolnika.
a jak to jest gdy chodnik graniczy z polem czy łąką, przykład wiadomej drogi przy której tyle walczyłeś?