Po trzech latach sporów i wystawieniu do licytacji przez magistrat lokalu po słynnym "Barze Pod Lipką"
Drukuj
Lokal po "Aromat Caffe" wylicytowała... córka byłych właścicieli "Aromat Caffe"

Po trzech latach sporów i wystawieniu do licytacji przez magistrat lokalu po słynnym "Barze Pod Lipką" i "Aromat Caffe" licytację na jego wynajem wygrała... córka dawnych właścicieli "Aromat Caffe".

W środę (4.04) osiem podmiotów wzięło udział w licytacji wynajmu lokalu po byłym "Barze Pod Lipką" i "Aromat Caffe". Wygrała ją córka dawnych właścicieli "Aromat Caffe", która najprawdopodobniej będzie tutaj właśnie prowadzić dalej kawiarnię... "Aromat Caffe".

Pomieszczenia mają w sumie 102 metry kwadratowe i znajdują się w południowo-wschodniej części przy Placu Jana Pawła II, tuż przy kasach Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II. Cena wywoławcza wynosiła 50 złotych netto, Wylicytowano cenę 100 złotych netto czynszu za metr kwadratowy, nowy właściciel będzie więc płacić 10 200 złotych netto miesięcznie, czyli cztery razy więcej niż poprzedni.

Przypomnijmy, że cała sprawa zaczęła się w lutym 2015 roku. Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski wypowiedział wtedy spółce Jawar umowę najmu lokalu gastronomicznego Aromat Caffe, argumentując to, że stawka jego wynajmu była zaniżona w stosunku do cen rynkowych. Przypomnijmy, że mniej więcej w tym czasie jedna z wadowickich spółek zaoferowała wtedy miesięcznie za wynajem tego lokalu 15 tysięcy złotych netto, tymczasem spółka Jawar płaciła za niego 2,4 tysiąca złotych netto.

31 maja 2015 roku minął termin wypowiedzenia, jednak właściciele spółki nie zgadzając się z decyzją burmistrza, nie opuścili lokalu. Wywiązała się awantura, w skutek której w lokalu wyłączono wodę. Pojawiła się też Straż Miejska i policja, która badała sprawę włamania do piwnicy, gdzie znajdują się liczniki.

Właściciele spółki Jawar nie zgadzali się z decyzją burmistrza i po przywróceniu wody, dalej prowadzili kawiarnię, aż do początku 2018 roku, jak dodaje włodarz, nie tylko nielegalnie zajmując lokal, ale nielegalnie rozstawiając swój ogródek na rynku.

Zmyślali historie o kwotach, jakie wydali na remonty w lokalu. Tymczasem z opublikowanych przeze mnie dokumentów wynika, że to poprzednia burmistrz remontowała im lokal za pieniądze mieszkańców. Za mojej kadencji tego typu przywileje dla wybranych się skoczyły – mówił nam burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski

Gmina Wadowice złożyła w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez właścicieli spółki Jawar w związku z uniemożliwieniem wstępu na teren budynku gminnego i do pomieszczeń gminy pracownikom wodociągów i pracownikom Wydziału Gospodarki Urzędu Miejskiego oraz o nielegalne zajmowanie lokalu. W I i II instancji krakowskiego sądu gospodarczego spółka przegrała z gminą sprawę o eksmisję a właściciele 2 lutego tego roku opuścili gminny lokal.

Burmistrz zaznacza, że w związku z tym, że gmina Wadowice nie mogła przez blisko trzy lata korzystać z lokalu i ponosiła z tego tytułu straty, dotychczasowych najemców czekają procesy o odszkodowanie.


(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

W Izdebniku powstanie basen. Wójt podpisał umowę na budowę

Samochody Google fotografują naszą okolicę

Krakowskie lotnisko z nowym systemem kontroli. Nie trzeba będzie wyciągać płynów ani elektroniki

Powoli pną się do góry mury nowej komendy straży

Mobilne laboratorium testuje tory stosiedemnastki