Wadowicki magistrat ma do wynajęcia lokal po słynnym barze Pod lipką i Aromat Caffe przy placu Jana Pa
Drukuj
Lokal w którym był "Bar pod lipką" i "Aromat Caffe" do wynajęcia

Wadowicki magistrat ma do wynajęcia lokal po słynnym barze Pod lipką i Aromat Caffe przy placu Jana Pawła II. Mające w sumie 102 metry kwadratowe pomieszczenia muszą być wykorzystane na kawiarnie, restaurację bądź sklep.

Urząd Miejski w Wadowicach wystawił na wynajem lokal, w którym przez lata znajdował się słynny bar "Pod lipką" a w ostatnim czasie "Aromat Caffe". Pomieszczenia mają w sumie 102 metry kwadratowe i znajdują się w południowo-wschodniej części przy Placu Jana Pawła II, tuż przy kasach Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II.

Wynająć może go osoba fizyczna lub firma w drodze licytacji (wadium 1000 złotych). Cena wywoławcza to 50 złotych za metr kwadratowy netto, czyli 5100 złotych netto miesięcznie. Kto wygra licytację, będzie mógł podpisać umowę na wynajem lokalu na czas nieokreślony. Wszelakie remonty trzeba będzie załatwić we własnym zakresie, bo gmina Wadowice nie przewiduje zwrotów kosztów od czynszu.

Tak zakończył się po trzech latach konflikt pomiędzy miastem a dotychczasowymi dzierżawcami. Przypomnijmy, że cała sprawa zaczęła się w lutym 2015 roku. Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski wypowiedział wtedy spółce Jawar umowę najmu lokalu gastronomicznego Aromat Caffe, argumentując to, że stawka jego wynajmu była zaniżona w stosunku do cen rynkowych. Przypomnijmy, że mniej więcej w tym czasie jedna z wadowickich spółek  zaoferowała wtedy miesięcznie za wynajem tego lokalu 15 tysięcy złotych netto, tymczasem spółka Jawar płaciła za niego 2,4 tysiąca złotych netto.

31 maja 2015 roku minął termin  wypowiedzenia, jednak właściciele spółki nie zgadzając się z decyzją burmistrza, nie opuścili lokalu. Wywiązała się awantura, w skutek której w lokalu wyłączono wodę. Pojawiła się też Straż Miejska i policja, która badała sprawę włamania do piwnicy, gdzie znajdują się liczniki.

Właściciele spółki Jawar nie zgadzali się z decyzją burmistrza i po przywróceniu wody, dalej prowadzili kawiarnię, aż do początku 2018 roku, jak dodaje włodarz, nie tylko nielegalnie zajmując lokal, ale nielegalnie rozstawiając swój ogródek na rynku.

Zmyślali historie o kwotach, jakie wydali na remonty w lokalu. Tymczasem z opublikowanych przeze mnie dokumentów wynika, że to poprzednia burmistrz remontowała im lokal za pieniądze mieszkańców. Za mojej kadencji tego typu przywileje dla wybranych się skoczyły – mówił nam burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski

Gmina Wadowice złożyła w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez właścicieli spółki Jawar w związku z uniemożliwieniem wstępu na teren budynku gminnego i do pomieszczeń gminy pracownikom wodociągów i pracownikom Wydziału Gospodarki Urzędu Miejskiego oraz o nielegalne zajmowanie lokalu. W I i II instancji krakowskiego sądu gospodarczego spółka przegrała z gminą sprawę o eksmisję a właściciele 2 lutego tego roku opuścili gminny lokal.

Burmistrz zaznacza, że w związku z tym, że gmina Wadowice nie mogła przez blisko trzy lata korzystać z lokalu i ponosiła z tego tytułu straty, dotychczasowych najemców czekają procesy o odszkodowanie.


(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

Będzie więcej kolejowych połączeń Wadowic z Bielskiem i Krakowem?

W Izdebniku powstanie basen. Wójt podpisał umowę na budowę

Samochody Google fotografują naszą okolicę

Krakowskie lotnisko z nowym systemem kontroli. Nie trzeba będzie wyciągać płynów ani elektroniki

Powoli pną się do góry mury nowej komendy straży