- Opublikowano: 18 stycznia 2018, 10:30
- Komentarze: 23
Jeszcze w tym roku mają rozpocząć się pracę przy rewitalizacji linii kolejowej nr 117. Mają zakończyć się do 2023. Dzięki temu pociągi z Krakowa do Wadowic mają jechać nieco ponad godzinę.
Jak już informowaliśmy, w Małopolsce Zachodniej powstanie ponad 800 bezpłatnych miejsc parkingowych. Wartość tych inwestycji wyniesie łącznie ponad 40 mln zł, z czego dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego to kwota ponad 32,5 mln zł. W Wadowicach powstaną w sumie aż 3 nowe obiekty typu Park and Ride: w rejonie ulic Nadbrzeżnej/Sienkiewicza, przy dworcu autobusowym i kolejowym. Łącznie oznacza to 277 nowych miejsc parkingowych, z czego z 239 będą mogli korzystać kierowcy samochodów osobowych, z 18 - osoby niepełnosprawne, a z 20 – busy i autokary. Do dyspozycji rowerzystów zostanie oddane w sumie 95 stanowisk, a także samoobsługowa stacja serwisowa, w której będzie można szybko dokonać drobnych napraw swojego jednośladu. Wszystkie obiekty mają być gotowe na wiosnę 2020 roku.
Obecnie studium modernizacji linii kolejowej nr 117 (łączącą Kalwarię Zebrzydowską Lanckoronę, przez Wadowice, Andrychów z Bielskiem), ukończono łącznicę w Krakowie a także uruchomiono Szybką Kolej Aglomeracyjną do Skawiny. Z okazji Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy, do Wadowic po raz pierwszy przyjechał też nowoczesny Impuls Kolei Małopolskich, obsługujący SKA. Daje to sporą szansę dla kolei w naszym regionie, jak i w Wadowicach, na co liczy chyba również marszałek województwa Jacek Krupa.
Modernizacja linii kolejowej nr 117 ma obejmować m.in. likwidację części niestrzeżonych przejazdów kolejowych, budowę łącznicy w Kalwarii Zebrzydowskiej, budowę nowego przystanku kolejowego w okolicach Osiedla Podhalanin/Łazówki i oczywiście remont torowiska. Prace mają rozpocząć jeszcze w tym roku, inwestorem jest PKP PLK S.A, koszt modernizacji ma wynieść około 120 milionów złotych. Wszystkie te działania mają spowodować, że pociągi między Wadowicami a Krakowem pojadą dużo szybciej.
Celujemy poniżej 1 godziny 5 minut – mówi burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.
Do tego wszystkiego przydałaby się również rewitalizacja linii kolejowej nr 103 z Wadowic przez Spytkowice do Trzebini, na której w 2002 roku zawieszono ruch pasażerski, a od lat, z powodu kradzieży fragmentów torów, nie odbywa się również ruch towarowy. W 2016 roku SKPL Cargo Sp. z o.o. było zainteresowane obsługą ruchu pasażerskiego na odcinku Wadowice - Spytkowice, koszt obsługi pociągów miałby być rozłożony między Urząd Marszałkowski (70%) a gminy na których położona jest linia. Niestety sprawa na razie ucichła a takie połączenie w kierunku Śląska na pewno ożywiłoby Wadowice jako węzeł kolejowy.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:
W majówkę sklepy zamknięte, za to ostatnia niedziela kwietnia handlowa
Na wadowickim dworcu autobusowym ruszyło nowe bistro
Terytorialsi przyjdą do pracy w... mundurze. Taki dzień
Mimo, że ratują życie, liczna przeciwników szczepień rośnie. Trwa Europejski Tydzień Szczepień
Ruszył remont domu przedpogrzebowego i kaplicy na cmentarzu komunalnym
Komentarze
Policzmy realnie:
1. Dotarcie do stacji ok 10-20min
2. Jazda kolejną "Celujemy poniżej 1 godziny 5 minut"
3. Dotarcie z stacji w Krk do miejsca docelowego (praca, uczelnia, rynek itp.)
15-20....min
To się mija z celem. Dziś samochód do dojazdów można kupić za grosze (benzyna, diesel, gaz do wyboru do koloru).... 1,5 - 3,5 tys zł. Ludzie dziś są wygodni to widać nawet u nas każdy woli wsiąść w auto i przyjechać.
Lepszym pomysłem byłoby stworzenie bardzo szybkiego połączenia kolejowego Wadowice + Zator / Inwałd --- Zakopane (dwa mocne regiony turystyczne) bo turystycznie by było rewelacyjne rozwiązanie całoroczne zwłaszcza że niebawem ruszy Jezioro nad zaporą i ludzie chcieliby odwiedzać te miejsca, a my chętnie byśmy częściej w góry pojeździli. Po co jechać do Krakowa jak galerie za 2 lata będą w niedziele całkowicie zamknięte i ludzie z miast będą w weekend uciekać poza miasta (a ludzie miast to ludzie wygodni wybiorą samochód nie kolej bo to tylko 40-50km).
Kolej ma tylko sens jak czas dojazdu jest min 50% szybszy od dojazdu samochodem i min 50% tańszy.
Kolej to dzisiaj 1,30 h do Krakowa i 1h,20 min do Bielska z Wadowic!!!
Nie tylko żyją , pracują i mieszkają ludzie w Wadowicach!!! Inni też dojeżdżają i chcą dojeżdżać koleją a nie stać w korku a potem szukać miejsca parkingowego lub tarasować chodniki!!!
Pro kolej + P+R to elementy zrównoważonego rozwoju i zrównoważonego transportu bo na całość braknie tygodni żeby wyjaśniać!!!
Przecież w centrum już od wielu lat istnieją strefy i nie wjedziesz jak nie jesteś mieszkańcem ale nikt do centrum się nie pcha jak nie jest turystą. Główny ruch z Wadowic to: praca, studia, zakupy = wszystko z reguły daleko od stacji. Auto wychodzi szybciej, bezpieczniej i niewiele drożej bo nie tracisz tyle czasu na:
1. Dotarcie w Wadowicach do przystanku (z buta lub dodatkowy koszt dojazdu).
2. Sam przejazd koleją.
3. Dojazd z stacji do punktu docelowego (z buta lub dodatkowy koszt dojazdu).
Jak się doda te 3 punkty dorzuci czasem jakiś bagaż albo dzieci to już nie jest tak OCH ACH. Dziś samochód do dojazdów to już nie luksus na który trzeba zbierać latami. Kolej ma sens jak jest super szybka i cena jest konkurencyjna w każdym innym wypadku przegrywa.
21 -szy wiek i co ? Jazda zatłoczonym,czę sto cuchnącym busem.Starsi muszą stać , ponieważ miejsca należą się studiującej młodzieży.Dobrz e ,że można jeszcze pojechać pociągiem.Wcale nie jedzie się tak długo.Można usiąść,spokojni e poczytać.I tak podróż szybciej zleci.
Namawiam do podróży pociągiem.
Dlatego trzeba wszystko zrobić, aby podróż do Krakowa trwała nie więcej niż 3 kwadranse. Tylko wtedy ludzie przerzucą się z samochodów na pociąg.
Używasz mojego loginu znajdź sobie inny (moje wpisy to #1 i #5) :-)
Dodając jeszcze na koniec jedną uwagę liczył ktoś w ratuszu co wyjdzie taniej czy zabawa z tą koleją czy np zakup 3-4 dużych busów ala jak w Andrychowie by goniły na tej trasie odpłatnie.
BDI to swiety graal niektorych Wadowiczan, oj biedni naiwniacy, niczego to nie rozwiaze, ktos kto jeździ codziennie do Krakowa wie jak wygladaja wlotowki miedzy 7-10 i 14-17. W tym ukladzie BDI bedzie sie tez stalo tylko bardziej. Firmy moj drogi potrzebuja sprawnego transportu, i managera nie obchodzi jak byle na czas. Obecny stan kolei przypomina lata 70 w zachodniej Europie, gdy sie ja likwidowalo, po czym rzeczywistosc (glownie korkowo-ekologi czna) wymusila powrot do kolei
Na lini Krakow-Wieliczk a tez tak przewidywano, obecnie pociagi pekaja w szwach. Co zrobiono? Zastosowano tak rzadkie na kolei podejscie "pro" klienckie czyli pociagi czesto w godzinach dojazdów do pracy, punktualnosc i pewnosc dojadu - wystarczylo.
nie porównuj magistrali do linii 2 rzędnej wystarczy 70 km/h i lacznica w kalwari 2 godz. z bielska do krakowa który bus zajedzie w takim czasie przez andrychow przy dodrym ukladzie 20min trzeba żeby przejechać z jednego na drugi koniec kwestia czasu jak kraków zamknie wjazd busiarzom do krakowa dojeżdżać będą tylko na obrzeża a dalej komunikacja miejska skawina jest w trakcie budowy parkingów w obrębie dworca pkp gmina wadowice powinna zrobić to samo co andrychow i zrobić komunikację gminną
Faktycznie, masz tak oryginalny "login", że już fejsbuki z tłiterami ostrzą sobie na niego zęby.
Jak chciałbyś rozwiązać problem transportu do firm? Koleją? Kolej może być tylko uzupełnieniem komunikacji pasażerskiej między miastami! Nie neguję tego. Natomiast dostawa towarów do firm, sklepów itp.odbywać się będzie transportem kołowym. Na rowerze czy koleją się nie da. Do tego potrzebne są nowoczesne i bezpieczne drogi. Sam dużo podrużuję służbowo po Polsce i widze jak to wygląda np. w Łodzi dawniej i obecnie, po wybudowaniu autostrady. Sama kolej nie rozwiaże problemu transportu w naszym regionie. Może tylko ułatwić dojazd do Krakowa, Kalwari, Bielska, Kęt i Andrychowa dla młodzieży i niektórych osób tam pracujących oraz starszych mieszkańców.
http://www.rp.pl/Transport-drogowy/301219925-Autostrady-w-Polsce-nieprzejezdne-Drogi-zapchane-po-brzegi.html&cid=44&template=restricted
Rozumiem, że na lk117 przy średnim promieniu łuków 300m (przechyłka 6°/150mm) uda się nie wykoleić przy 150km/h?
Proponuję zapoznać się z mapą terenową, podstawowymi prawami fizyki i przepisami PKP PLK S.A...
Kolejny znawca się znalazł... pomyliłeś się o 47 lat, już o "przestarzałośc i" nie wspomunając...
Sami eksperci...
Nie lepiej reaktywować transport intermodalny? Mniej tirów, mniej wypadków, mniejsze koszty transportu i w dodatku ekologia...