Jeszcze w tym roku mają rozpocząć się pracę przy rewitalizacji linii kolejowej nr 117. Mają zakońc
Z Wadowic do Krakowa pociągiem w godzinę?

Jeszcze w tym roku mają rozpocząć się pracę przy rewitalizacji linii kolejowej nr 117. Mają zakończyć się do 2023. Dzięki temu pociągi z Krakowa do Wadowic mają jechać nieco ponad godzinę.

Jak już informowaliśmy, w Małopolsce Zachodniej powstanie ponad 800 bezpłatnych miejsc parkingowych. Wartość tych inwestycji wyniesie łącznie ponad 40 mln zł, z czego dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego to kwota ponad 32,5 mln zł. W Wadowicach powstaną w sumie aż 3 nowe obiekty typu Park and Ride: w rejonie ulic Nadbrzeżnej/Sienkiewicza, przy dworcu autobusowym i kolejowym. Łącznie oznacza to 277 nowych miejsc parkingowych, z czego z 239 będą mogli korzystać kierowcy samochodów osobowych, z 18 - osoby niepełnosprawne, a z 20 – busy i autokary. Do dyspozycji rowerzystów zostanie oddane w sumie 95 stanowisk, a także samoobsługowa stacja serwisowa, w której będzie można szybko dokonać drobnych napraw swojego jednośladu. Wszystkie obiekty mają być gotowe na wiosnę 2020 roku.

Obecnie studium modernizacji linii kolejowej nr 117 (łączącą Kalwarię Zebrzydowską Lanckoronę, przez Wadowice, Andrychów z Bielskiem), ukończono łącznicę w Krakowie a także uruchomiono Szybką Kolej Aglomeracyjną do Skawiny. Z okazji Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy, do Wadowic po raz pierwszy przyjechał też nowoczesny Impuls Kolei Małopolskich, obsługujący SKA. Daje to sporą szansę dla kolei w naszym regionie, jak i w Wadowicach, na co liczy chyba również marszałek województwa Jacek Krupa.

Modernizacja linii kolejowej nr 117 ma obejmować m.in. likwidację części niestrzeżonych przejazdów kolejowych, budowę łącznicy w Kalwarii Zebrzydowskiej, budowę nowego przystanku kolejowego w okolicach Osiedla Podhalanin/Łazówki i oczywiście remont torowiska. Prace mają rozpocząć jeszcze w tym roku, inwestorem jest PKP PLK S.A, koszt modernizacji ma wynieść około 120 milionów złotych. Wszystkie te działania mają spowodować, że pociągi między Wadowicami a Krakowem pojadą dużo szybciej.

Celujemy poniżej 1 godziny 5 minut – mówi burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Do tego wszystkiego przydałaby się również rewitalizacja linii kolejowej nr 103 z Wadowic przez Spytkowice do Trzebini, na której w 2002 roku zawieszono ruch pasażerski, a od lat, z powodu kradzieży fragmentów torów, nie odbywa się również ruch towarowy. W 2016 roku SKPL Cargo Sp. z o.o. było zainteresowane obsługą ruchu pasażerskiego na odcinku Wadowice - Spytkowice, koszt obsługi pociągów miałby być rozłożony między Urząd Marszałkowski (70%) a gminy na których położona jest linia. Niestety sprawa na razie ucichła a takie połączenie w kierunku Śląska na pewno ożywiłoby Wadowice jako węzeł kolejowy.


(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

-22 #1 Gość 2018-01-18 13:28
Hmm....wydaje mi się iż rozwiązania kolejowe mają sens tylko na dużych odległościach gdzie dzięki niej można dotrzeć szybciej i taniej. "Celujemy poniżej 1 godziny 5 minut" - przy odległości ok 50 km to szkoda zachodu (mamy 2018 to powinno być max 20-25min).

Policzmy realnie:
1. Dotarcie do stacji ok 10-20min
2. Jazda kolejną "Celujemy poniżej 1 godziny 5 minut"
3. Dotarcie z stacji w Krk do miejsca docelowego (praca, uczelnia, rynek itp.)
15-20....min

To się mija z celem. Dziś samochód do dojazdów można kupić za grosze (benzyna, diesel, gaz do wyboru do koloru).... 1,5 - 3,5 tys zł. Ludzie dziś są wygodni to widać nawet u nas każdy woli wsiąść w auto i przyjechać.

Lepszym pomysłem byłoby stworzenie bardzo szybkiego połączenia kolejowego Wadowice + Zator / Inwałd --- Zakopane (dwa mocne regiony turystyczne) bo turystycznie by było rewelacyjne rozwiązanie całoroczne zwłaszcza że niebawem ruszy Jezioro nad zaporą i ludzie chcieliby odwiedzać te miejsca, a my chętnie byśmy częściej w góry pojeździli. Po co jechać do Krakowa jak galerie za 2 lata będą w niedziele całkowicie zamknięte i ludzie z miast będą w weekend uciekać poza miasta (a ludzie miast to ludzie wygodni wybiorą samochód nie kolej bo to tylko 40-50km).

Kolej ma tylko sens jak czas dojazdu jest min 50% szybszy od dojazdu samochodem i min 50% tańszy.
+3 #2 Maggie 2018-01-18 15:06
Koleje Wielkopolskie, trasa Poznań - Gniezno, 50 km, 4 przystanki, 30 minut w luksusowych warunkach. Na wyświetlaczu w pociągu prędkość 140 - 150 km/h. To ma sens, a nie 1 h i 5 min.
-3 #3 irek 2018-01-18 15:17
Burmistrzu powiedz z kim ustaliłeś że zezwalasz na likwidacje wszystkich przejazdów przez tory,powiedz ilu mieszkańcom powiedziałeś jak dojadą do domów po modernizacji torowiska ,jakie rozwiązania zamierzasz wprowadzić przy przebudowie wiaduktu w KLECZY ,przy zwiększonym ruchu tirów co zaproponujesz mieszkańcom Kleczy,którzy będą chcieli się poruszać wzdłuż drogi krajowej/chodni k planujesz od Zaskawia do Kopca,który miał być wykonany dwa lata temu na światowe dni młodzieży/,wygl ąda mi to na KUKUŁCZE JAJO .Co pan powie mieszkańcom dlaczego stacji kolejowych nie przeniesiecie do centrum KLECZY oraz BARWAŁDU ,a wybudujecie nową koło Podhalanina kilometr od obecnego /żeby podnieś wartość okolicznych działek/.Dlacze go wszystkie informacje odnośnie przebudowy torowiska ,wiaduktu,dróg dojazdowych,prz ystanków dla pasażerów ,chodnika przy krajówce są tak tajne.Wygląda to tak podejrzanie jak sprawa kanalizacji w Kleczy,cały czas mówiono że kanalizacja będzie budowana w Kleczy,potem doszedł Barwałd,a ostatnio chwalił się pan że także w brakujących częściach Wadowic ,a ja myślę że będzie w Wadowicach oraz połowa Kleczy i połowa Barwałdu dolnego.
+14 #4 olo 2018-01-18 15:26
Zakopianki i drogi przez Brzeźnicę nigdy nie odkorkujemy. A po za tym w Krakowie to już się głośno mówi o wprowadzeniu opłaty ekologicznej za wjazd do Centrum Miasta samochodem jak np do Berlina!!!
Kolej to dzisiaj 1,30 h do Krakowa i 1h,20 min do Bielska z Wadowic!!!
Nie tylko żyją , pracują i mieszkają ludzie w Wadowicach!!! Inni też dojeżdżają i chcą dojeżdżać koleją a nie stać w korku a potem szukać miejsca parkingowego lub tarasować chodniki!!!
Pro kolej + P+R to elementy zrównoważonego rozwoju i zrównoważonego transportu bo na całość braknie tygodni żeby wyjaśniać!!!
-10 #5 Gość 2018-01-18 16:15
Cytuję olo:
Zakopianki i drogi przez Brzeźnicę nigdy nie odkorkujemy. A po za tym w Krakowie to już się głośno mówi o wprowadzeniu opłaty ekologicznej za wjazd do Centrum Miasta samochodem jak np do Berlina!!!
Kolej to dzisiaj 1,30 h do Krakowa i 1h,20 min do Bielska z Wadowic!!!
Nie tylko żyją , pracują i mieszkają ludzie w Wadowicach!!! Inni też dojeżdżają i chcą dojeżdżać koleją a nie stać w korku a potem szukać miejsca parkingowego lub tarasować chodniki!!!
Pro kolej + P+R to elementy zrównoważonego rozwoju i zrównoważonego transportu bo na całość braknie tygodni żeby wyjaśniać!!!


Przecież w centrum już od wielu lat istnieją strefy i nie wjedziesz jak nie jesteś mieszkańcem ale nikt do centrum się nie pcha jak nie jest turystą. Główny ruch z Wadowic to: praca, studia, zakupy = wszystko z reguły daleko od stacji. Auto wychodzi szybciej, bezpieczniej i niewiele drożej bo nie tracisz tyle czasu na:
1. Dotarcie w Wadowicach do przystanku (z buta lub dodatkowy koszt dojazdu).
2. Sam przejazd koleją.
3. Dojazd z stacji do punktu docelowego (z buta lub dodatkowy koszt dojazdu).

Jak się doda te 3 punkty dorzuci czasem jakiś bagaż albo dzieci to już nie jest tak OCH ACH. Dziś samochód do dojazdów to już nie luksus na który trzeba zbierać latami. Kolej ma sens jak jest super szybka i cena jest konkurencyjna w każdym innym wypadku przegrywa.
+16 #6 babcia 2018-01-18 17:49
Nie wszyscy mają samochód.Wyjech ać z Wadowic do Krakowa , to czasem koszmar. W ubiegłym wieku podróżowaliśmy wygodniej.
21 -szy wiek i co ? Jazda zatłoczonym,czę sto cuchnącym busem.Starsi muszą stać , ponieważ miejsca należą się studiującej młodzieży.Dobrz e ,że można jeszcze pojechać pociągiem.Wcale nie jedzie się tak długo.Można usiąść,spokojni e poczytać.I tak podróż szybciej zleci.
Namawiam do podróży pociągiem.
-3 #7 ratuj się kto może 2018-01-18 18:55
To jest gospodarka rynkowa panie Klinowski.To się musi opłacać.Żeby byli chętni to pociągi powinny jeździć co pół godziny ale wtedy w 90% będą puste.Skąd nabrać chętnych? I kto za to wszystko zapłaci. Ludzi można zmusić do zasuwania z centrum na dworzec,zabiera jąc im busy, ale nie do tego, żeby zamienili samochód na pociąg.Już raz fanatycy wydali kilkaset milionów na pociąg papieski. Pojawił się nowy
-5 #8 Kolejarz 2018-01-18 19:08
Obecnie pociąg z Wadowic do Kalwarii Z. jedzie 25 minut. Wy wierzycie w to, że do Krakowa zajedzie w godzinę?! NIEREALNE.
+6 #9 Maggie 2018-01-18 19:38
Cytuję Kolejarz:
Obecnie pociąg z Wadowic do Kalwarii Z. jedzie 25 minut. Wy wierzycie w to, że do Krakowa zajedzie w godzinę?! NIEREALNE.

Dlatego trzeba wszystko zrobić, aby podróż do Krakowa trwała nie więcej niż 3 kwadranse. Tylko wtedy ludzie przerzucą się z samochodów na pociąg.
-8 #10 Gość 2018-01-18 19:43
Drodzy fanatycy pustej kolejki na co Wy liczycie mamy 2018 rok. Frekwencji nie ma i nie będzie.
-8 #11 Gość 2018-01-18 21:15
Cytuję Gość:
Drodzy fanatycy pustej kolejki na co Wy liczycie mamy 2018 rok. Frekwencji nie ma i nie będzie.


Używasz mojego loginu znajdź sobie inny (moje wpisy to #1 i #5) :-)

Dodając jeszcze na koniec jedną uwagę liczył ktoś w ratuszu co wyjdzie taniej czy zabawa z tą koleją czy np zakup 3-4 dużych busów ala jak w Andrychowie by goniły na tej trasie odpłatnie.
-7 #12 Andrzej 2018-01-19 00:17
Burmistrz "wie lepiej" co dla Nas dobre. On kocha kolej i rowery. Na szczęście tylko do Listopada. Później wszystko wróci do normy.Cała infrastruktura kolejowa pochodzi z lat 60-70 ubiegłego wieku. W tą przestarzałą strukturę trzeba wpompować mnóstwo kasy a i tak to rozwiazanie nie zastąpi BDI. Aby ten region zaczął sie rozwijać potrzebne są drogi! Kolej może być tylko uzupełnieniem dla przewozów pasażerskich, natomiast firmy do swego rozwoju potrzebują dróg. No chyba że ktoś wpadnie na szalony pomysł budowy bocznic kolejowych do firm.
+9 #13 pilgrim 2018-01-19 07:46
Cytuję Andrzej:
Burmistrz "wie lepiej" co dla Nas dobre. On kocha kolej i rowery. Na szczęście tylko do Listopada. Później wszystko wróci do normy.Cała infrastruktura kolejowa pochodzi z lat 60-70 ubiegłego wieku. W tą przestarzałą strukturę trzeba wpompować mnóstwo kasy a i tak to rozwiazanie nie zastąpi BDI. Aby ten region zaczął sie rozwijać potrzebne są drogi! Kolej może być tylko uzupełnieniem dla przewozów pasażerskich, natomiast firmy do swego rozwoju potrzebują dróg. No chyba że ktoś wpadnie na szalony pomysł budowy bocznic kolejowych do firm.

BDI to swiety graal niektorych Wadowiczan, oj biedni naiwniacy, niczego to nie rozwiaze, ktos kto jeździ codziennie do Krakowa wie jak wygladaja wlotowki miedzy 7-10 i 14-17. W tym ukladzie BDI bedzie sie tez stalo tylko bardziej. Firmy moj drogi potrzebuja sprawnego transportu, i managera nie obchodzi jak byle na czas. Obecny stan kolei przypomina lata 70 w zachodniej Europie, gdy sie ja likwidowalo, po czym rzeczywistosc (glownie korkowo-ekologi czna) wymusila powrot do kolei
+10 #14 pilgrim 2018-01-19 07:51
Cytuję Gość:
Drodzy fanatycy pustej kolejki na co Wy liczycie mamy 2018 rok. Frekwencji nie ma i nie będzie.

Na lini Krakow-Wieliczk a tez tak przewidywano, obecnie pociagi pekaja w szwach. Co zrobiono? Zastosowano tak rzadkie na kolei podejscie "pro" klienckie czyli pociagi czesto w godzinach dojazdów do pracy, punktualnosc i pewnosc dojadu - wystarczylo.
+12 #15 mieszkaniec 2018-01-19 11:18
Cytuję Maggie:
Koleje Wielkopolskie, trasa Poznań - Gniezno, 50 km, 4 przystanki, 30 minut w luksusowych warunkach. Na wyświetlaczu w pociągu prędkość 140 - 150 km/h. To ma sens, a nie 1 h i 5 min.

nie porównuj magistrali do linii 2 rzędnej wystarczy 70 km/h i lacznica w kalwari 2 godz. z bielska do krakowa który bus zajedzie w takim czasie przez andrychow przy dodrym ukladzie 20min trzeba żeby przejechać z jednego na drugi koniec kwestia czasu jak kraków zamknie wjazd busiarzom do krakowa dojeżdżać będą tylko na obrzeża a dalej komunikacja miejska skawina jest w trakcie budowy parkingów w obrębie dworca pkp gmina wadowice powinna zrobić to samo co andrychow i zrobić komunikację gminną
-1 #16 łopata 2018-01-19 13:10
Cytuję Gość:


Używasz mojego loginu znajdź sobie inny (moje wpisy to #1 i #5) :-)


Faktycznie, masz tak oryginalny "login", że już fejsbuki z tłiterami ostrzą sobie na niego zęby.
-4 #17 Andrzej 2018-01-20 00:29
Cytuję pilgrim:
Cytuję Andrzej:
Burmistrz "wie lepiej" co dla Nas dobre. On kocha kolej i rowery. Na szczęście tylko do Listopada. Później wszystko wróci do normy.Cała infrastruktura kolejowa pochodzi z lat 60-70 ubiegłego wieku. W tą przestarzałą strukturę trzeba wpompować mnóstwo kasy a i tak to rozwiazanie nie zastąpi BDI. Aby ten region zaczął sie rozwijać potrzebne są drogi! Kolej może być tylko uzupełnieniem dla przewozów pasażerskich, natomiast firmy do swego rozwoju potrzebują dróg. No chyba że ktoś wpadnie na szalony pomysł budowy bocznic kolejowych do firm.

BDI to swiety graal niektorych Wadowiczan, oj biedni naiwniacy, niczego to nie rozwiaze, ktos kto jeździ codziennie do Krakowa wie jak wygladaja wlotowki miedzy 7-10 i 14-17. W tym ukladzie BDI bedzie sie tez stalo tylko bardziej. Firmy moj drogi potrzebuja sprawnego transportu, i managera nie obchodzi jak byle na czas. Obecny stan kolei przypomina lata 70 w zachodniej Europie, gdy sie ja likwidowalo, po czym rzeczywistosc (glownie korkowo-ekologiczna) wymusila powrot do kolei

Jak chciałbyś rozwiązać problem transportu do firm? Koleją? Kolej może być tylko uzupełnieniem komunikacji pasażerskiej między miastami! Nie neguję tego. Natomiast dostawa towarów do firm, sklepów itp.odbywać się będzie transportem kołowym. Na rowerze czy koleją się nie da. Do tego potrzebne są nowoczesne i bezpieczne drogi. Sam dużo podrużuję służbowo po Polsce i widze jak to wygląda np. w Łodzi dawniej i obecnie, po wybudowaniu autostrady. Sama kolej nie rozwiaże problemu transportu w naszym regionie. Może tylko ułatwić dojazd do Krakowa, Kalwari, Bielska, Kęt i Andrychowa dla młodzieży i niektórych osób tam pracujących oraz starszych mieszkańców.
+1 #18 Wacek 2018-01-22 07:30
Nieco o sytuacji na drogach..
http://www.rp.pl/Transport-drogowy/301219925-Autostrady-w-Polsce-nieprzejezdne-Drogi-zapchane-po-brzegi.html&cid=44&template=restricted
+1 #19 Michał 2018-01-22 14:33
Cytuję Maggie:
Koleje Wielkopolskie, trasa Poznań - Gniezno, 50 km, 4 przystanki, 30 minut w luksusowych warunkach. Na wyświetlaczu w pociągu prędkość 140 - 150 km/h. To ma sens, a nie 1 h i 5 min.


Rozumiem, że na lk117 przy średnim promieniu łuków 300m (przechyłka 6°/150mm) uda się nie wykoleić przy 150km/h?
Proponuję zapoznać się z mapą terenową, podstawowymi prawami fizyki i przepisami PKP PLK S.A...
+2 #20 Michał 2018-01-22 14:35
Cytuję Andrzej:
Burmistrz "wie lepiej" co dla Nas dobre. On kocha kolej i rowery. Na szczęście tylko do Listopada. Później wszystko wróci do normy.Cała infrastruktura kolejowa pochodzi z lat 60-70 ubiegłego wieku. W tą przestarzałą strukturę trzeba wpompować mnóstwo kasy a i tak to rozwiazanie nie zastąpi BDI. Aby ten region zaczął sie rozwijać potrzebne są drogi! Kolej może być tylko uzupełnieniem dla przewozów pasażerskich, natomiast firmy do swego rozwoju potrzebują dróg. No chyba że ktoś wpadnie na szalony pomysł budowy bocznic kolejowych do firm.


Kolejny znawca się znalazł... pomyliłeś się o 47 lat, już o "przestarzałośc i" nie wspomunając...

Sami eksperci...
+1 #21 Michał 2018-01-22 14:40
Cytuję Andrzej:
Cytuję pilgrim:
Cytuję Andrzej:
Burmistrz "wie lepiej" co dla Nas dobre. On kocha kolej i rowery. Na szczęście tylko do Listopada. Później wszystko wróci do normy.Cała infrastruktura kolejowa pochodzi z lat 60-70 ubiegłego wieku. W tą przestarzałą strukturę trzeba wpompować mnóstwo kasy a i tak to rozwiazanie nie zastąpi BDI. Aby ten region zaczął sie rozwijać potrzebne są drogi! Kolej może być tylko uzupełnieniem dla przewozów pasażerskich, natomiast firmy do swego rozwoju potrzebują dróg. No chyba że ktoś wpadnie na szalony pomysł budowy bocznic kolejowych do firm.

BDI to swiety graal niektorych Wadowiczan, oj biedni naiwniacy, niczego to nie rozwiaze, ktos kto jeździ codziennie do Krakowa wie jak wygladaja wlotowki miedzy 7-10 i 14-17. W tym ukladzie BDI bedzie sie tez stalo tylko bardziej. Firmy moj drogi potrzebuja sprawnego transportu, i managera nie obchodzi jak byle na czas. Obecny stan kolei przypomina lata 70 w zachodniej Europie, gdy sie ja likwidowalo, po czym rzeczywistosc (glownie korkowo-ekologiczna) wymusila powrot do kolei

Jak chciałbyś rozwiązać problem transportu do firm? Koleją? Kolej może być tylko uzupełnieniem komunikacji pasażerskiej między miastami! Nie neguję tego. Natomiast dostawa towarów do firm, sklepów itp.odbywać się będzie transportem kołowym. Na rowerze czy koleją się nie da. Do tego potrzebne są nowoczesne i bezpieczne drogi. Sam dużo podrużuję służbowo po Polsce i widze jak to wygląda np. w Łodzi dawniej i obecnie, po wybudowaniu autostrady. Sama kolej nie rozwiaże problemu transportu w naszym regionie. Może tylko ułatwić dojazd do Krakowa, Kalwari, Bielska, Kęt i Andrychowa dla młodzieży i niektórych osób tam pracujących oraz starszych mieszkańców.


Nie lepiej reaktywować transport intermodalny? Mniej tirów, mniej wypadków, mniejsze koszty transportu i w dodatku ekologia...
+5 #22 Ante 2018-01-24 22:06
Już teraz jedzie się pociągiem do Krakowa całkiem dobrze. Ponieważ jeżdżę nimi dość często, wiem, że są punktualne. Poza tym ciepło, wygodnie, nie stoi się w korkach. Dobrze, że połączono Dworzec Autobusowy z Dworcem PKP. Jest ogrzewana poczekalnia, jest toaleta. Co pół godziny bus rozwozi pasażerów po mieście. No i należy się tylko cieszyć z planów modernizacji i przyspieszania kolei, z projektowanych miejsc parkingowych. Ostatnio liczyłem rowery zaparkowane koło lotniska w Kopenhadze. To rowery pracowników. Naliczyłem ich ponad dwieście (w sobotę). W tygodniu jest ich pewnie więcej. I to w Kopenhadze, gdzie są o wiele większe odległości, silny wiatr, opady. Należy się tylko cieszyć, że promuje się i inwestuje w transport ekologiczny. Choroby nowotworowe nie biorą się znikąd. Spaliny samochodowe i spalanie węgla przez gospodarstwa domowe robią swoje. W cywilizowanym świecie jeździ się koleją albo na rowerach. Samochody służą do przewożenia ludzi niepełnosprawny ch, chorych czy z bagażami. W Wadowicach jest smog, ciężkie, zamglone powietrze. Ulice zakorkowane samochodami. Rowerów czy po prostu pieszych niewielu. A efekt to nie tyle astma, co choroby nowotworowe. Piszę to jako komentarz do wypowiedzi jednego z internautów, który narzeka na pociągi i marzy mu się jeszcze większa ilość busów.
0 #23 Z innej gminy 2019-10-03 01:06
Pociągiem z Wadowic do Kraków Główny w godzinę przez Kalwarie gdzie jest jeden tor to rewelacyjny wynik ale może by się dało szybciej tylko przez Spytkowice i Brzeźnicę gdzie od Spytkowic są dostępne dwa tory zrobić modernizację i wtedy do Wadowic dało by się zrobić do Krakowa w 50 minut. I można też puścić przez Kalwarię wtedy będą Wadowice z dobrze z dwóch stron połączone a dalszym planie nawet trzech od Bielska Białej i wtedy turystycznie Wadowice były by bardziej atrakcyjne dla turystów którzy przyjechali do Krakowa ale również dla osób pracujących w Zatorze

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.