ZUS nie wyrabia z telefonami. Klienci szturmują centrum obsługi

Opublikowano: 08 stycznia 2018, 16:00

Zmiany wprowadzone od nowego roku spowodowały, że klienci zasypali telefonami Centrum Obsługi Telefonicznej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Odnotowano ponad 5,5 tysięcy telefonów w sprawie nowych rozliczeń i nawet 200 osób oczekujących na połączenie.

Jeden przelew do ZUS stał się faktem. Do poniedziałku (8.01) już 103,5 tysiąca płatników opłaciło składki na swój indywidualny numer rachunku składkowego na łączną kwotę 741 milionów złotych. Od 1 stycznia tego roku dla płatników regulujących bieżące składki, jak i zaległości rozłożone na raty, obowiązują nowe numery kont.

Od nowego roku płatnicy wypełniają i opłacają składki za pomocą standardowego dokumentu płatniczego (przelewu), takiego jakiego używa się np. do opłacania rachunku za gaz czy prąd. Należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Fundusz Emerytur Pomostowych to teraz wpłata pod jeden indywidualny numer konta, będący łączna sumą tych funduszy.

ZUS księguje wpłatę od razu na koncie, dzieląc ją proporcjonalnie na wszystkie opłacane ubezpieczenia i fundusze. Jeśli płatnik ma długi składkowe, to wpłata pokryje najstarszą należność. Dzięki temu nie będą rosły odsetki za zwłokę, ale płatnik nie będzie mógł korzystać ze świadczeń chorobowych.

Jak się okazuje, wprowadzone od nowego roku zmiany, spowodowały to, że klienci zasypali telefonami Centrum Obsługi Telefonicznej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Odnotowano ponad 5,5 tysięcy telefonów w sprawie nowych rozliczeń i 200 osób oczekujących na połączenie.

Stąd ZUS namawia klientów na to, aby korzystać ze strony www.zus.pl/eskladka, gdzie zawarto większość informacji, których klienci szukają telefonicznie.

(AS)