- Opublikowano: 24 października 2017, 20:30
- Komentarze: 6
Grupa mieszańców chce budowy podjazdu przy budynku Poczty Polskiej przy ulicy Lwowskiej 11, zamiast nieużywanego i niefunkcjonalnej platformy z wózkiem. Zbierają w tym celu podpisy.
Pięć schodów przy wejściu do budynku Poczty Polskiej przy ulicy Lwowskiej 11 w Wadowicach stanowi barierę nie do przejścia dla niektórych niepełnosprawnych osób. Kłopot pojawia się też tutaj przed osobami starszymi, mającymi problem z poruszaniem się, czy rodzice z dziećmi w wózkach. Stąd placówka kilka lat temu wykonała tutaj platformę dźwigową. Niestety mogą z niej korzystać jedynie osoby na wózkach inwalidzkich.
Problem w tym, że urządzenie, które sporo kosztowało jest... niewykorzystane. Niepełnosprawny, który chce wejść do placówki, korzysta z dzwonka. Wtedy pojawiają się jej pracownicy i w większości przypadków... wnoszą osobę na wózku, czy pomagają jej wejść, jeśli jest o kulach. To samo dzieje się przy wyjściu z budynku.
Winda stoi i się kurzy zapakowana w pokrowiec, który zabezpiecza ją przed wpływem opadów. Pracownicy szybciej wnoszą czy znoszą osobę na wózku niż trwałoby "odbezpieczenie" urządzenia i jego uruchomienie. To mały absurd — mówi nam jedna z niepełnosprawnych osób, która od czasu do czasu musi skorzystać z placówki pocztowej przy ulicy Lwowskiej 11.
Niektórzy zwrócili się do naczelnika placówki z propozycją likwidacji podnośnika i rozwiązania tego problemu. Ten jasno powiedział, że tylko oddolne działanie Wadowiczan, może dać pozytywne rozwiązanie tej inicjatywie, bo są oni klientami Poczty Polskiej i z nimi się ona najbardziej liczy.
Stąd grupa mieszkańców od jakiegoś czasu zbiera podpisy poparcia dla budowy podjazdu dla osób niepełnosprawnych i wózków dziecięcych. W sprawie wspiera ich Stowarzyszenie Wadowickie Inicjatywy Obywatelskie.
(Marcin Guzik)