Co dalej z zagospodarowaniem wadowickiej "Wenecji", którą od dawna zapowiadają władze miasta? Burmist
Drukuj
Co dalej z zagospodarowaniem terenów Wenecji? Ma być plac zabaw z tyrolką i parkiem linowym

Co dalej z zagospodarowaniem wadowickiej "Wenecji", którą od dawna zapowiadają władze miasta? Burmistrz Bartosz Kaliński poinformował o problemach i planach: ma powstać tutaj plac zabaw z tyrolką i parkiem linowym.

Okolice mostu drogowego na Skawie w Wadowicach przy byłej już niestety restauracji "Wenecja", które niektórzy chyba zbyt szumnie nazywają "bulwarami" zrobiły się modne od czasu, kiedy kilka lat temu miasto zagospodarowało teren, wykosiło trawę i usunęło niektóre drzewa i krzewy.  Na boisku do piłki siatkowej często jest taka frekwencją, że ciężko się dopchać. Ale siatkarze dzielą się na drużyny i sprawiedliwie korzystają z piasku. Na asfalcie i wydeptanych wśród drzew ścieżkach jeżdżą rowerzyści, często całymi rodzinami. Trasa łatwa i przyjemna. Na placu zabaw wytchnienia szukają rodzice z dziećmi. Jest gdzie usiąść i przypilnować maluchów.

Miejscówka się przyjęła. Tu odpoczywa się całymi rodzinami, gra w siatkówkę plażową, jeździ rowerami. Można również popływać kajakiem - to stąd organizuję się spływy kajakowe. Tutaj również coraz częściej odbywają się koncertowe imprezy. Tajemnicą sukcesu jest też zapewne wyłączenie tego terenu decyzją Rady Miejskiej z zakazu spożywania alkoholu kilka lat temu...

Trzy lata temu, w maju 2021 roku burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński na swoim Facebooku zaproponował, aby w tym miejscu zrobić plac zabaw z prawdziwego zdarzenia a także zagospodarować to miejsce. Zwrócił się do mieszkańców, aby zgłosili swoje propozycje. Sam zaproponował, że powstanie tutaj samoobsługowy park linowy dla dzieci. Nie wszystkim się to spodobało i padło wiele innych propozycji. Włodarz wysłuchał sugestii i połączył je ze swoją wizją.

Ma powstać tutaj tyrolka, park linowy, statek zabaw, zestawy wspinaczkowe, tablice integracyjne, zjeżdżalnie, hamaki, nowe ławki i siedziska, książkobudki  i wiele innych urządzeń.

W listopadzie 2022 roku, po kilku nieudanych próbach wyłoniony został projektant inwestycji. To pracownia Modus z Krakowa, która dostała pół roku czasu na wykonanie projektu i uzyskanie niezbędnych zezwoleń. Nie udało jej się jednak zmieścić w tym terminie.

Wszystko przez to, że teren inwestycji leży w tzw. międzywalu i żeby otrzymać pozwolenie budowlane, potrzebne jest najpierw pozwolenie wodnoprawne z Wód Polskich, a to trwa. Powoli jednak zmierzamy do szczęśliwego finału. Projekt jest już w starostwie i jak tylko otrzymamy zielone światło, ogłaszamy przetarg i budujemy, na co mamy zabezpieczone w budżecie 2270 tysięcy złotych – poinformował burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.

To, co będzie możliwe i nie będzie wymagało uciążliwej i kosztownej konserwacji, wykonane zostanie z drewna lub z wykorzystaniem istniejących pagórków, tak aby cała inwestycja nie zaburzyła naturalności terenu.

Tak to ma wszystko wyglądać:

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:

Na wadowickim rynku po raz kolejny zlot właścicieli i fanów Maserati

Majowy targ staroci w Andrychowie w Noc Muzeów

Już po raz siedemnasty w Lanckoronie rajd śladami konfederatów barskich

TKKF Leskowiec zaprasza na XXIII Rodzinny Rajd Rowerowy

Zuchy i harcerze pielgrzymkowali do Kalwarii