- Opublikowano: 17 czerwca 2017, 10:05
- Komentarze: 3
W Lgocie na ulicy świętej Anny, 52-letni kierowca wjechał do rowu i uszkodził ogrodzenie prywatnej posesji. Jak się okazało, miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Jakby tego było mało, zostawił na tylnym siedzeniu rannego pasażera.
W piątek (16.06) około godziny 23:00 w Lgocie, na ulicy Świętej Anny doszło do groźnego zdarzenia.
Kierujący samochodem fiat seicento, nie dostosował prędkości do warunków drogowych, stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu i uszkodził ogrodzenie prywatnej posesji — poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Na miejsce zadysponowano strażaków zawodowych z JRG Wadowice, druhów ochotników z okolicznego OSP, policję oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.
Pijany kierowca uciekł zostawiając rannego pasażera — poinformował nas jeden ze świadków zdarzenia.
Jak podaje policja, 52-letni mężczyzna wydmuchał w alkomat ponad 2,2 promila. Jakby tego było mało, posiadał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Strażacy zajęli się uszkodzonym pojazdem, a ratownicy medyczni kierowcą i jego pasażerem.
https://wadowiceonline.pl/wydarzenia/9916-po-pijaku-spowodowal-wypadek-i-zostawil-w-aucie-pasazera#sigFreeId00cda9bab4
(MG)
Komentarze
Chyba że razem pili i on miał słabszą głowę i nie dał rady uciec :lol: